Skocz do zawartości
kardiolo.pl

gabriela1919

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gabriela1919

  1. Cześć!!! witam wszystkich. Wczoraj się zarejestrowałam na Kardio .pl. Od kilku dni czytam wszystkie wypowiedzi i tak jakbym czytała swoją historię. Napiszę tylko tyle. Po waszych wypowiedziach wiem, że to co mnie dręczy od trzech lat to nerwica...niestety jest coraz gorzej. Teraz od około dwóch tygodni mam kolejny silny nawrót. Do tej pory udawało mi się jakoś funkcjonować zażywając xanax jeden raz dziennie. Teraz doszłam do dwóch plus co jakiś czas propranolol...dawniej nie budziłam się w nocy, tera budzę się z tak oszalałym biciem serca,że boję się,że umrę...byłam u kardiologa w poniedzałek- prywatnie, powiedziała, że to może tarczyca i kazała odstawić leki... wczoraj zrobiłam badania na hormony tarczycy i czekam na wizytę znowu prywatnie!!! u endokrynologa, ale leków nie odstawiłam, bez xanaxu nie wyszłabym na ulicę, nie zasnęłabym, a pracować muszę...Do tego bóle w klatce piersiowej, ciągły strach przed śmiercią i zawroty głowy... za 2 tygodnie mam wyjechać z dzieckiem na wakację... do tej pory nie bałam się, ale teraz na samą myśl o samolocie dostaję arytmii...Co mam zrobić??? jak to cholerstwo przezwyciężyć???łudzę się jeszcze, że to tarczyca, bo kiedyś miałam jakiegoś guzka i do tego strasznie wypadają mi włosy, ale tak naprawdę to jestem kompletnie rozbita i nie wiem juz gdzie szukać pomocy, chciałabym tylko normalnie funcjoniować, pozbyć się tych cholernych lęków... wczoraj podczas burzy tak się bałam, że myślalam, ż eto już zawał, boję się głosniejszego szczeknięcia własnego psa, huku przejeżdząjącego auta... jak mam lecieć zagranicę jeśli nie znam języka i jeśli tam dostane gorszy atak??? jak powiedzieć mężowi, że nie polece i synowi, że nie mam ochoty się ruszać z łóżka co dopiero lecieć na wakację????
×