Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Pete

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pete

  1. Witam wszystkich, To mój pierwszy post więc muszę się ciut rozpisac o moim problemie. Otóż około 2 miesiące temu zacząłem czuć dziwny ucisk w przełyku oraz ból w mostku. Udałem się więc do lekarza 1go kontaktu celem zrobienia wszystkich badań. Wszystko super, cholesterol tylko niski (130 ). Pani doktor zleciła mi gastroskopię, poszedłem. Okazało się że mam Helikobaterie, walczyłem z gadziną 2 tygodnie antybiotykami i jakby przeszło. Ale własnie.....jakby. Ucisk pozostał, stany lękowe, nawkręcałem sobie że mam raka jelita grubego, oczywiście poczytałem i 80% objawów pasuje. 1 kwietnia bardzo kiepsko się poczułem, Drżenie ciała, słobo, w głowie się kręci, pojechałem do lekarza, EKG - książeczka, tachykardia - puls 115, ciśnienie 160/100. Dostałem tabletkę pod język, miało spaść, nie spadło. Na drugi dzień, kontrolne EKG - wszystko super - puls 71. Ciśnienie 130/80. Pomyślałem no to może będzie dobrze. Minęło 2 tygodnie, w pewnym momencie strasznie piekący ból w klatce - myślę pikawa siada, parę głębszych oddechów - po około 15 sek przestało. 2 dni temu musiałem pojechać w trasę. Budzę się w hotelu, słabo, w głowie się kręci, znów ucisk, blady, poty mnie oblewają, ja od domu 500 km, no tragedia, po 4 godzinach przeszło. Teraz znów mam bóle jelit, żołądka, sam nie wiem czego, dziś sraczka na maxa, znów sobie wkręcam tego raka jelita grubego (moja Pani doktor stwierdziła, że mam podejrzanie niski cholesterol co może znaczyć o takowym nowotworze). Im bardziej się wkręcam tym czuję się gorzej, ale nie potrafię sie nie wkręcać. Czy to typowe dla nerwicy ? czy jednak pójśc na kolonoskopię i wykluczyć gada ? A później na milion innych badań, bo pewnie jeszcze ze 40 raków będę miał :( pozdrawiam
×