witajcie, też mam napadowe migotanie przedsionków, 49 lat i za sobą rok i 2 meisiące spokoju po chirurgicznej ablacji. Teraz migotanie wróciło. Trzyma mnie nawet 24 godziny, praktycznie codziennie. Jak sobie z tym radzicie na co dzień? macie jakieś swoje sposoby na złagodzenie dolegliwości? opiszcie, jakie są wasze doświadczenia w codziennym życiu?