Witam serdecznie!
Jestem po udarze niedokrwiennym móżdżku (mam 27 lat), niedawno wykryto u mnie bardzo duży przewód owalny. Termin przyjęcia do kliniki w Ochojcu wyznaczono mi dopiero na koniec kwietnia!!! Jestem przerażona tym terminem, strasznie się boję, że udar powróci - poprzedni mnie dopadł, jak *grom z jasnego nieba* ! Proszę, napiszcie, czy ktoś z Was też przeżył podobną sytuację...czy ten udar może powrócić? Przecież ponad dwa miesiące czekania (zwłaszcza po przebytym już udarze) wydaje mi się bardzo niebezpieczne! Co trzeba zrobić w tej Polsce, żeby przyjęli do szpitala człowieka po takich przejściach?!!! Chyba maja ludzi *gdzieś*!!!
Pozdrawiam i dziękuję za ewuntualne odpowiedzi!