Cześć. Mam niedomykalność zastawki aortalnej, ustalony termin wymiany zastawki na początek lutego tego roku w JP2 w Krakowie. Operował mnie będzie docent Filip. Będę miał wszczepioną zastawkę biologiczną. Im bliżej terminu tym strach coraz większy... Cieszę się że tu trafiłem bo wasze posty trochę mnie uspokoiły.
Czy ktoś z was żałował kiedyś że wybrał taką a nie inną zastawkę? Bo ja z początku byłem za mechaniczną - nie chciałbym mieć reoperacji, a mam 38 lat więc to raczej pewne że taka mnie czeka gdy dostanę zastawkę biologiczną. Więc nie jestem do końca przekonany...