Skocz do zawartości
kardiolo.pl

skowgosi

Members
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez skowgosi

  1. Cześć wszystkim! Mój mąż jest od 2 tygodni w domu, po 75 dniach w szpitalu. Wszystko jest w porządku, funkcjonuje normalnie jak przed operacją. Niepokoi mnie tylko, że kiedy mówi to słyszę takie dyszenie, furczenie,, jakby proteza zastawki rezonowała. Nie mam pomysłu na wyjaśnienie, może Wy coś podpowiecie.
  2. Cześć Wszystkim! Mój mąż jest pierwszą dobę na oddziale rehabilitacyjnym, po 15 dniach na oddziale pooperacyjnym. W piątek go mieli przenosić na rehabilitacyjny, to dostał jakichś wymiotów i siódmych potów, myśleli że to coś z sercem, ale echo pokazało, że wszystko w porządku. Dzisiaj go zainstalowali na rehabilitacyjnym, żeby był pod kontrolą. Myślę że jeszcze miesiąc i postawią go na nogi.
  3. Mój mąż jest w kontakcie logicznym, wie że przychodzę do niego, krążeniowo wydolny, na oddechu wspomaganym. Nazywam go "Mocarzem", bo przewalczył trudną sytuację. Jeszcze trochę i będzie z nami!!!
  4. Dzisiaj znowu go uśpili, bo się rzucał na łóżku, ręce i nogi przywiązane, żeby nie wyrywał respiratora. Tak mi go żal...😔
  5. Mój mąż obudził się, jest w logicznym kontakcie, jeszcze pod respiratorem, ale jest dobrze 💪😀
  6. Mój mąż Dariusz jeszcze w śpiączce, zmniejszają leki usypiające, będzie się powoli wybudzał. Wierzę, że tym razem będzie w kontakcie logicznym.
  7. Mój mąż jeszcze w śpiączce farmakologicznej, cały czas pracuje sztuczna nerka. Wczoraj był spokojny, reagował na mój głos. Ja mówiłam do niego cichutko, śpiewałam piosenki, a tymczasem pielęgniarki kazały mi nim potrząsać i głośno mówić. Operacja się udała tylko musimy czekać na zregenerowanie się układu nerwowego. Czekam z wiarą, że się obudzi.
  8. Dziękuję Daniel36 za dobre słowo. U męża nadal bez zmian, nie budzi się, zrobili mu TK głowy, ma zlecone EEG. Jest mi tak ciężko, bo operacja się udała, już powinien być z nami, a tymczasem ciągle nie może dojść do świadomości.
  9. Mój mąż się jeszcze nie budzi, podpięli go do sztucznej nerki, żeby oczyścić krew z metabolitów. Kardiologicznie jest w porządku, odstawili leki wspomagające układ krążenia. Jutro jeszcze raz go będą budzić, mam nadzieję że skutecznie.
  10. Już jest lepiej, gaziki usunięte, nie krwawi. Zaczął się budzić, ale jeszcze nie jest w kontakcie, wyrównują mu metabolity.
  11. Część wszystkim. Mój mąż miał wczoraj operację wymiany zastawki i tętniaka aorty. Aorta była zwapniała i po zabiegu musieli go otworzyć jeszcze raz żeby zatamować krwawienie. Zaopatrzyli co się dało i zostawili opatrunki z lekami . Będą go otwierać jeszcze raz żeby usunąć gaziki. Teraz już nie krwawi, stan jest stabilny. Czy ktoś z Was tak miał? Oczywiście cały czas jest w śpiączce. Bardzo się niepokoję. Operacja w Krakowie w JPII
×