Skocz do zawartości
kardiolo.pl

maurela

Members
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Ostatnia wygrana maurela w dniu 10 Listopada

Użytkownicy przyznają maurela punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia maurela

13

Reputacja

  1. Nic innego nie zmieniłam. Jem to samo, trochę ćwiczę ale wcześniej też to robiłam więc nie ma związku. Nie mam pojęcia czy coś poza IPP pomogło. Kiedyś pisałam że jakiś czas wcześniej miałam silny kaszel aż bolało w okolicach przepony. Może wtedy coś nadwyrężyłam... Nie wiem. Póki co miewam czasem słabe objawy ale już mi to jakoś nie przeszkadza bo są znikome. Wtedy wywoływały wręcz nerwicę, bałam się tego.
  2. Brałam jakiś miesiąc i przestałam, od dawna nie biorę. Pomogły bardzo. Teraz objawy mam sporadycznie i lekko.
  3. Już się gdzieś wcześniej zorientowaliśmy że naszym wspólnym mianownikiem jest ta nieszczelność przełyku. Mi pomogły też IPP. Co do gastro, polecam na śpiocha a nie na żywca. Robiłam gastro i kolono za jednym razem ze względu na nowotwór w rodzinie. Robiłam niedawno podstawowy bilans i też w sumie wszystko w normie. Nie wiem czy kręgosłup w to mieszać, w sumie nie mam z nim problemów, myślę że to jednak gastro
  4. Hej, jestem ale przy zmianie telefonu zgubiłam to forum, hasła its ale już się odnalazłam. U mnie bez zmian. Narazie jest ok, czasem coś delikatnie skurczy ale to już nie to co było. Nic mi lekarze nie znaleźli poza nieszczelnością przełyku ale nie mam typowej zgagi czy refluksu. Skurcze mnie nie bolą, to raczej uczucie jak by coś się ruszało i stawało serce ale nie jest to serce, teraz już wiem. Ogólnie też już zmęczyły mnie badania i chyba fakt że objawy osłabły przestałam dalej szukać bo już nie wiedziałam co jeszcze sprawdzić
  5. Hej, witam się po przerwie. Skurcze u mnie prawie ustały. Widzę że u nas podobnie. Z drobnymi różnicami jest lepiej niż było jak się tu poznaliśmy. Czytałam o waszych treningach, wysiłkach... Wspominałam już o moim kaszlu bardzo długim i intensywnym aż bolał brzuch... To mi potwierdza że duży wysiłek na mięśnie wywołuje dziwne skurcze. Ja sobie dalej ćwiczę kardio w postaci zumby i nic mi nie jest ale boję się ćwiczyć mięśnie jakoś mocno. Na szczęście trochę nam przeszło i super. Szkoda tylko że jesteśmy przypadkami o których można pisać książki 😅
  6. Tak, gastro to dobry pomysł i najlepiej gdyby uzyskać skierowanie na gastroskopię
  7. Hej, może to ma związek z przepukliną albo ogólnie wysiłkiem. U mnie pamiętam że bardzo dusił mnie kaszel chyba trzy tygodnie aż bolało mnie już w mostku i nie mogłam sobie z tym bólem od kaszlu poradzić. Po tym zdarzeniu zaczęły się te skurcze. Najpierw pojedyncze a po ok 3 miesiącach coraz częściej. Wyszła mi tylko niedomykalność wlotu żołądka i nic więcej. Może wysiłek był u nas jakimś początkowym wyzwalaczem, coś się rozregulowało itd.. u mnie to chyba refluks, może powysilkowy o dziwnych objawach. Jeśli u Ciebie są objawy sercowe to echo i holter przydałoby się zrobić. My też od tego zaczynaliśmy. Powodzenia w szukaniu przyczyny
  8. U mnie też chyba pomogły ipp bo po nich skurcze prawie ustąpiły ale dziwne że u naszej pierwotnej trójki mniej więcej w tym samym czasie nastąpiła poprawa
  9. Hej. U mnie też zaczęło się jakoś od czasu pracy zdalnej ale chodzę na zumbę tak ok 2-3 razy w tygodniu a to jest wysiłek cardio. Chodzę tak od 3 lat regularnie. Zastanawiające jest że wszystkim nam poprawiło się mniej więcej w tym samym czasie i nikt nie wie dlaczego
  10. Hej, ja też wysoka i szczupła. Nic się u mnie w tej kwestii drastycznie nie zmieniło kiedy zaczęły się pojawiać objawy
  11. Cześć. Również się witam po przerwie. W ogromnym skrócie... U mnie w badaniach wszelakich nie wyszło nic poza niedomykalnością wlotu żołądka. Miewam też uczucie chęci kaszlu więc obie te rzeczy wskazują jednak na nietypowy refluks. Pomogły mi tabletki, inhibitory o których dowiedziałam się tu na forum. Brałam jakiś czas i przestałam bo jest dużo lepiej. Skurczy obecnie prawie nie ma ale nadal czasem mam uczucie kaszlu, nawet teraz. Wydaje mi się że jednak to jest wspólny motyw. Jakiś dziwny nietypowy rodzaj refluksu albo bakterii która też może powodować taki rodzaj refluksu. Nie miałam okazji brać antybiotyku ale z tego co piszecie, znaczenie ma też sposób odżywiania. Może kiedyś dowiemy się dokładniej co nam jest
  12. Nie, nic takiego nie mówili. Akurat poszłam na ćwiczenia mając Holtera założony ale często też podczas ćwiczeń nie miałam skurczów. Ich występowanie nie było zależne od wysiłku w moim przypadku. Raz były ale wiele razy nie a z kolei pojawiały się kiedy siedziałam spokojnie i nic nie robiłam. Nie było reguły pod tym względem
  13. Tak, ale wiem już że to tylko uczucie. Zapisywałam sobie nawet czas wystąpienia kiedy miałam Holtera i nic nie wykazał.
×