Witajcie,
Cieszę się, że znalazłam to forum.
Jestem przed pilnym wyborem, czy wybrać zastawkę biologiczną, czy mechaniczną. Jeszcze do niedawna myślałam, że tego wyboru mieć nie będę (Moja kardiolog naciskała na mechaniczną), a tu kardiochirurg zaoferował mi jednak także opcję biologicznej. Znam minusy i plusy obu zastawek, co prawda jestem osobą młodą (32 lata), oraz nie mam w sobie silnego przekonania, że chcę mieć swoje dzieci (co kwalifikuje do operacji zas. biologicznej młode kobiety), ale mimo wszystko chcę się zdecydować właśnie na biologiczną. Oczywiście mam swoje wątpliwości, zależy co przeczytam, jakie informacje znajdę w internecie lub z kim porozmawiam... Czy są tu osoby młode z zastawką biologiczną, które zdecydowały się na nią nie z powodu posiadania dzieci?
Jeśli chodzi o mechaniczną, to mam duże obawy przed lekami - jestem trochę panikarą, szczególnie jeśli chodzi o sprawy dot. krwi, żył etc.. Do tego mam duże problemy z zębami od dziecka, często muszę chodzić do stomatologa, w tym zdarza się, że muszę być poddawana zabiegom chirurgicznym.
Kardiolog bardzo mnie straszyła biologiczną - że widziała młode osoby na oddziale z szybko zdegenerowanymi zastawkami biologicznymi... Ja jednak czuję, że chcę dać medycynie szansę, jeszcze kilka lat temu nie było możliwe wszczepienie Inspiris Resili, która (być może... ) wytrzyma dłużej, czy nie było możliwe TAVI ( a średnia wieku osób TAVI także spada, stąd ponowna reoperacja za X lat może nie byłaby obciążona ryzykiem, jak przy operacji z przecięciem mostka).
Jeśli ktoś ma jakieś myśli lub uwagi, chętnie posłucham 🙂