Chłopie czym Ty się przejmujesz? Jak wszystko jest okej to się ciesz. Mnie straszyli po długim wyjściu z oiomu, zawalem, udarem, 4% szans na przeżycie i musiałem to przetrwać. Kardiolog ciągną mnie co dwa miesiące na wizyty, jak po przeszczepach serca przychodzą co pół roku, aż w rejestracji się dziwią. Biegasz? Ja kroku nie mogłem postawić a już oddychalem jak po godzinnym maratonie. Teraz spacer przy swobodnym oddychaniu nie jest możliwy czasami. Ciesz się i nie martw się, bo inni mają o wiele gorzej i żyją normalnie. Powodzenia!