Cześć, mam na imię Karina mam 32 lata.
Od 2 lat cierpię na nerwice lękowa, od tygodnia mam ogromny problem a mianowicie mniej więcej w południe moja twarz robi się goraca i zaczerwieniona nie wiem od czego to może być, bardzo się tym przejmuje .
Po jakimś czasie to przechodzi ale pojawia się codziennie , obawiam się najgorszego że to rakowiak bo podobno tak się objawia. Ale jeśli jest to objaw nadmiaru serotoniny to nie wiem czy ja ten hormon szczęścia wogole mam. Proszę czy ktoś kto ma nerwice miał podobny problem żeby choć trochę się uspokoić.
Dziękuję za każdą odpowiedź