Mam 49 lat byłem zdrowy jak koń .Zachorowałem na IZW dokładniej paciorkowiec który spustoszył wszystko i zakończyło się udarem i praktycznie rozsypaniem zastawki.Także praktycznie nie kojarzę jak po batalion SOR wylądowałem na stole i później na dalszym leczeniu w innym szpitalu.Mostek nie przecięty do końca tak wynika.Żadnych drutów a szwy mi zdjeli po 2 tygodniach.
NONI To samo I również prof.Suwalski. tylko nikt mi nic nie tłumaczył.Z uwagi na IZW wylądowałem w innym szpitalu.Z dokumentacji wynika że wszczepili mi trifectę