Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zalamany_90

Members
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zalamany_90

  1. Widzę, że u Ciebie liczby są zawrotne. U mnie o wiele mniejsze i tak, nie umiem sobie z nimi poradzić. Tak to cholernie wybija z rytmu, że się w głowie nie mieści. Staram się o tym nie myśleć ani nic. Ale to jest samoistne. A to, że ludzie, który tego nie mają nie rozumieją, to jest dokładnie tak jak kolega wyżej mówi. Moja dziewczyna uważa, że przesadzam i sobie wmawiam a co najlepsze na początku powiedziała, że udaje 🙂 i tak czasem człowiek traci wiarę czy motywację..
  2. Holter miałem robiony dwukrotnie ponieważ za pierwszym razem badanie się urwało. Wtedy miałem 135 a w tym co zapis trwał 24 godzin łącznie wyszło 68. Nie stwierdzono w żadnym badaniu innych dodatkowych rzeczy, takich jak podwójne, potrójne skurcze, itp. Jednak przedtem występowały one samoistnie. Niezależnie od pory dnia i czynności. Teraz zauważyłem, że często pojawiają się po wysiłku ale nie zawsze. Np w poniedziałek przejadę na rowerze 50 km i jest okej a w środę po 30 km mnie dopada taki stan i jest lipa.
  3. Witam, ja również mam dodatkowe skurcze serca. Lub jak kto woli przerwy w biciu serca. Oczywiście wizyta u kardiologa nic nie dała, EKG czyściutkie jak zawsze. Na holterze wyszło dosłownie kilka taki przerw lub dodatkowych skurczy (akurat na taki dzień trafiło). Jednak dziś zwróciłem uwagę na pewien zapis na skierowaniu na ECHO SERCA- mianowicie: Przedwczesna depolaryzacja (pobudzenie) komór. Teraz moje pytanie jest takie, czy to coś poważnego? Skurcze dodatkowe nie pojawiają się w grupach, raczej pojedyncze a taki "atak" trwa od 2 do 5 godzin.
  4. Zalamany_90

    Przerwy w biciu serca

    W badaniu holterem wyszły mi następujące wyniki. Jak je zinterpretować? Czy liczba arytmii komorowych w wysokości 68 jest niebezpieczna? Od pewnego czasu męczyły mnie właśnie takie niekontrolowane przerwy w biciu serca. Miałem dość długą przerwę i teraz znowu się to zaczyna pojawiać. Tym razem występuje szczególnie po wysiłku (jazda na rowerze, praktycznie codziennie od 30 do 50 km). Do tego zauważyłem, że puls po wysiłku wraca do normy dopiero gdzieś koło 1,5 godziny po zakończeniu wysiłku i w tym czasie właśnie najczęściej pojawiają się przerwy/przeskoki w pracy serca. UDERZENIA NORMALNE: 87108 MIN HR: 47/min (godz. 5:03) MAKS HR: 131/min (godz. 17:16) ŚR. HR: 84/min Liczba tachykardii: 147 Najdłuższa tachykardia: 3 min Liczba bradykardii: 176 Najdłuższa bradykardia: 10:21 Liczba pauz: 0 ARYTMIE KOMOROWE: ŁĄCZNIE VE- 68 BIGEMINIE: 0 TRIGEMINIE: 0 PARY VE: 0 CZĘSTOSKURCZE VT: 0 ARYTMIE NADKOMOROWE: NIE STWIERDZONO. UDERZENIA SERCA: NORMALNE: 98,5% KOMOROWE (<0,1%) ARTEFAKTY (1,4%) RYTM SERCA: RYTM ZATOKOWY (100%)
  5. Zalamany_90

    BADANIE HOLTER

    Witam dostałem skierowanie na badanie HOLTER EKG. W opisie od kardiologa mam napisane: "Uczucie nierównego bicia serca. EKG wykazało Q w III, aVF- znikają na wdechu". W Internecie piszą coś o zawale tylnej ściany lub ewentualnie o naciskaniu przepony na serce. Trochę się martwię. Ktoś miał podobny opis, bo nie wiem czego się spodziewać. Proszę o odpowiedź.
  6. Zalamany_90

    Przerwy w biciu serca

    Witam. Mam podobne objawy co Wy. Mianowice od pewnego czasu wyczuwam przerwy w biciu serca. Strasznie mnie to dezorganizuje, nie mogę się na niczym skupić ani wykonywać należycie swojej pracy. Miałem kiedyś taki atak właśnie "przerwa w biciu serca, później mocniejsze uderzenie odczuwalne w szyi np.. kiedy sprawdzam sobie tętno również czuje taką przerwę w działaniu serca. Udałem się na SOR w celu jakiejkolwiek diagnozy, ponieważ taki atak przydarzył mi się w dzień świąteczny. Zrobiono mi EKG- lekarz stwierdził, że nic mi nie jest bo EKG nic nie wykazuje i raczej zostałem potraktowany jak zło konieczne. Na wypisie napisano, że zgłosiłem się ze zbyt wysokim tętnem co było faktem (115 uderzeń na minutę), praca serca się ustatkowała, pacjent wypisany w stanie ogólnym dobrym. Zdarzyło się to tylko raz, że podczas "ataku" tętno tak skoczyło w górę. Od tego czasu mam np kilka dni spokoju a za parę dni jest nawrót. Czasem towarzyszy temu nagły odpływ mocy a czasem oprócz takich przerw w biciu serca nic się nie dzieje innego. Podczas wysiłku fizycznego - biegania, gry w piłkę nic się nie dzieje. Zero jakichkolwiek przerw czy nierównego bicia serca. Tętno spoczynkowe w granicach 70-75, maksymalnie zdarzyło się parę razy raptem 80 nawet przy takich "atakach". Co jest dla mnie zaskakujące. Lekarz rodzinny rozkłada ręce mówiąc że w EKG nic nie ma.. Dostałem skierowanie do kardiologa ale czekam aż do czerwca. Mierzę sobie ciśnienie i cały czas norma jest mniej więcej taka 130-135... nie więcej, frakcja rozkurczowa w granicach 80-85. Robiłem szczegółowe badania krwi wszystkie wyniki w normie. TSH, cholesterol, elektrolity, itp- WSZYSTKO OKEJ.. Nie wiem już co mam ze sobą robić. Boję się, że kiedyś coś mi się stanie. Nie mam problemu z nerwami, czasem się zdenerwuje jak każdy ale coraz częściej się nad tym zastanawiam, że może gdzieś to się odkłada.. Tzn co do tych nerwów podczas niektórych "ataków" zaczynam się denerwować, nie mogę sobie znaleźć miejsca, nie wiem co się dzieje wtedy ze mną. I to by było na tyle. Proszę o jakąś pomoc.. cokolwiek..
×