Witam ,jestem nowa na forum.Z nerwicą męczę się od prawie 20lat.Moje objawy to uderzenia gorąca,zawroty głowy,uczucie ucisku wokół głowy,momenty osłabienia,lęk i wiele różnych.Ostatnio jednak dokucza mi ból między łopatkami i przechodzi do klatki piersiowej,w,gardle drapie mimo że nie boli i mam taką lekką chrypkę,wrażenie że mam kluchę w gardle.Zaczynam świrować i już chcę biec do lekarza,przez to nie mogę spać w nocy cały czas o tym myślę wręcz obsesyjnie.Wspomne jak miałam uciski w głowie to tomograf nic nie wykazał i jak już wiedziałam że nic mi nie jest to od razu mi dolegliwości przeszły.Czy naprawdę nasze ciało może odczuwać waktyczny ból bez przyczyny chorobowej?Oczywiście neurolog to mnie potraktował że sobie wmawiam że w głowie coś mam a przecież faktycznie czujemy ból.Dawno nie miałam żadnych dolegliwości z nerwicą ,kilka lat a teraz myslę czy znowu wróciła.Miałam ostatnio dużo stresu.Proszę o jakiekolwiek opinie.Pozdrawiam.
