Moj ojciec jest po zawale i bajpasach.Obecnie  mimo stalego leczenia farmakologicznego i kardiowersji lekarze nie  umiarowili serca.Ablacje odradza lekarz prowadzacy.Stale migotanie przedsionkow jest grozne dla zycia.Bardzo prosze o porade gdzie i u kogo mozna sie skonsultowac co robic dalej.Najchetniej z Trojmiasta lub Warszawy.