Skocz do zawartości
kardiolo.pl

aga26

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aga26

  1. Dobrze wszyscy wiemy ze im wiecej czytamy o objawach innych to sie nakrecamy i nagle mamy to samo..Ja tak mialam na poczatku... Teraz mam do tego dystans...ale potrzeba bylo mi czasu... Zanim uwierzysz ze naprawde masz nerwice, czytasz wszystko co jest wiazane z twoimi objawami i wierzysz ze to masz...Tak jest przy naszej nerwicy.. To forum powinno byc po to aby sie wspierac i wymieniac problemami, radzic sobie..!!! Ostatnio cos sie tutaj popsulo..!!!!
  2. Zmiana pogody i czuje sie fatalnie.. Mam okropne samopoczucie..Jestem taka do niczego.. Zauwazylam ze przy nerwicy czlowiek strasznie przejmuje sie nawet najdrobniejszym szczególem..Chociazby biciem serca..Kiedys jak przy wysilku bilo mocniej to bilo -normalka. A teraz skupiam sie na tym i zaczynam sie nakrecac i wsluchuje sie ..no i ovzywiscie zaczyna mi sie cos dziac!!!Katastrofa.. Czemu raz czlowiek jest silny a raz taki strasznie slaby?? Nawet boje sie wziac witamin..Ostatnio kupilismy z mezem Vigor plus, sa to duze tabletki..chcialam polknac jedna i nie moglam stanela mi w przelyku,,I teraz jak mam wziasc to boje sie ze sie udusze..Bezsens!!!!szkoda ze nie można tego paskudstwa wyrwac z siebie..!!!! Pozdrawiam
  3. Witam Was kochani.. Nie bylo mnie jakis czas na forum, czulam sie bardzo dobrze..Radzilam sobie bez leków.. Ale od 2 dni czuje sie fatalnie..kołatanie serca, zawroty głowy, czuje bardzo słaba., Wczoraj byliśmy na zakupach w markecie..Czulam sie dobrze do momentu jak czekalismy przy kasie ,zaczęło mi sie coś dziac..tzn. przyspieszone bicie serca,zawroty i nakrecalam sie,,Myslalam ze zaraz zemdleje,Najchętniej bym uciekła...jak przyjechalam do domu to nie dawalam rady..Do tego co mi sie dzialo wczesniej doszly mdlosci i w srodku bylam strzebek nerwow..Nie moglam nic przelknac i modlilam sie zeby to jak najszybciej przeszlo..Nienawidze tego uczucia.. Dawno nie czulam sie tak zle!!!!!! Dzisiaj od rana sprzatam byle sie zajac..ale musialam wziasc mala dawke moich lekow bo nie daje rady,, pisalam juz wczesniej na forum ze gdy jest zmiana pogody, zaczyna sie robic goraco wtedy zaczynam sie zle czuc,,uczucie jakbym sie dusila szybkie bicie serca jakby mialo wyskoczyc i jakbym zostala zamknieta w klatce!! Czy to jest spowodowane od nerwicy czy tak zaczela na mnie dzialac zmiana pogody..? Wczoraj w nocy byla straszna burza, nie wiem czy tak cisnienie spadlo ale obudzilam sie z mdłosciami i zawrotami glowy i lękami!!! Wzielam moj neurol i propranolol i udalo sie zasnac.. Ostatnio mam problemy ze snem..Budze sie co jakis czas i zerkam tylko ktora jest godzina.. Pozdrawiam Was cieplutko..
  4. Woman77 Powiedz mi na czym polega twoja psychoterapia....?? jak wygladaly spotkania.. Choc tak troche prosze przybliz mi je..jestem po 5 spotkaniu i nie wiem czy trafilam na dobrego specjaliste? duzo czytalam ze aby wyjsc z tego paskudctwa trzeba przedewszystkim miec dobrego psychoterapeute,,!!! mam dosc tych natrectw, tego leku, zawrotow glowy,trzesienia sie rak i calej wewnarz..dusznosci itp. itd.. Dziekuje Agnieszka
  5. Witam Was nerwuski..:)) Powiedzcie mi czy wie ktos z Was jak powinna wygladac psychoterapia indywidualan.. Bylam juz na 4 spotkaniach i nie jestem pewna czy tak powinna wygladac jak u mnie.. Pozatym ostanie 2 dni czulam sie wspaniale*poprostu normanie*jak przed ta choroba.. Dzieci mogly krzyczec, Zaden halas mi nie przeszkadzal ,bylam taka wyluzowana..Ale oczywiscie to minelo.. Wrocily leki i obawy..A zaczelo sie od uczucia jakiego jeszcze nie mialam a moze raczej inaczej go spostrzegalam..Czulam w sobie tyle zlosci, jakbym maila przez to eksplodowac..Gdyby mi ktos nadepnal na odcisk to zapewne bym sie wyżyla..Wzielam szybko moj neurol i po 30 min.wyciszylam sie i uspokoilam.. Zauwazylam ze moje objawy sie zmieniaja.. Np. stojac w kolejce zaczyna mi sie robic slabo mam problemy z oddychaniem (wkracza panika)..Zauwazylam ze zrobilam sie strasznie niecierpliwa...I przez to bardzo szybko sie denerwuje..Nigdy tak nie mialam przy nerwicy.. Moze dlatego mam nowe bo inne slabsze potrafie juz opanowywac??!!! Pozdrawiam Was Cieplutko.
  6. Czesc Wam.. To sie zgadza ze mozna odroznic prawdziwy bol od nerwowego..Ja tak mialam przynajmniej z bolem karku..Uczucie jakbym nie mogla utrzymac glowy na karku.. Wczoraj mialam tego przyklad..I wiem ze to bylo na tle nerwowym..A caly tydzien to bylo od kregoslupa.. Magdusio, to fakt ze jak wezme neurol to po pól godz. jestem uspokojona na maxa i mam luz, znowu chce mi sie życ....ale po kilku godzinach przestaje dzialac...Ale wtedy radze sobie sama... Do Anki.. Niestety nie mam komu zostawic dzieci.. Jedynie raz w tygodniu gdy ide do solarium czy kosmetyczki dzieci zostaja z mezem na te 40 min. Przemeczona nie jestem...jedynie moja corka ma ciezki charakter i tu zaczynaja nie nerwy..Bede chciala aby moja psycholog porozmawiala z corka i znalazla przyczyne jej agresji i tego jak postepuje...Bo ja czasami jestem poprostu bezsilna...Zastanawiam sie nad moimi ostatnio czestymi atakami, skad sie biora?czy to ziana pogody czy psychoterapia czy byc moze to iz od 2-ch tygodni nie pale papierosow..???? Praktycznie od 2 miesiecy zawsze z samego rana gdy tylko otorze oczy chwyta mnie uczucie rozdraznienia, serce bije bardzo szybko a moje cale cialo jakby pulsowalo... Powiedzcie mi czy ma koras z Was takie uczucie ??? Pozdrawiam Cieplutko..
  7. DO MAGDUSI... biore go od 3 miesiecy ale tylko w naglych wypadkach, nie czuje abym sie od niego uzaleznila, i nie biore go codziennie, czasem biore tylko polowke tabletki co 3 dzien a biore najslabsza dawke 0,25 mg... Juz 3 lekarzy powiedzielo mi ze on nie uzaleznia jezeli nie bierze sie go codziennie(nawet psychiatra)...Wiec nie obawiam sie tego leku...A wiem ze mi pomaga.. Wole neurol niz lek ktory dostalam od psychiatry(ponoc rewelacyjny Velafax) Ja czulam sie tragicznie i milam go brac codziennie..Taki lek to mozna powiedziec ze uzaleznia..Na Ciebie dziala seroxat a na mnie neurol..Zreszta na kazdego dziala inny lek, bo kazdy z nas jest inny.. Pozdrawiam :))
  8. Dzisiaj o 6 rano znowu dostalam ataku....!!!! Czemu??? Jeszcze nie mialam 2 razy pod rzad.. Na szczescie wzielam szybko leki i po pol godz. udalo mi sie usnac..(dzieci jeszcze spaly) Tearaz czuje sie slaba..Takie ataki wykanczaja.....no i leki tez swoje robia.. Zauważylam ze jak jest zmiana pogody to faktycznie zaczynam sie zle czuc... Czy to sa powody psychoterapii, gdzie wydusilam z siebie wszystko..???? Mam codziennie sny zwiazane z tym co mnie dreczy i meczy.... Moze one tez maja cos wspolnego...?! Musze porozmawiac z moja psycholożka o snach...Wszystko siedzi w naszej podswiadomosci...???!!!!!! Teraz w tym tygodniu niestety nie ide na wizyte poniewaz psycholog nie moze..Ide 18-go....
  9. A co do magnezu..To dobrze jest brac go systematycznie..ja biore Magnez B6.. W jakims malym sytopniu czuje sie po nim lepiej,,,ale napewno nie pomoze w nerwicy takiej jak mamy..Zawladnela naszym organizmem i niestety nie jestesmy w stanie jej wypedzic./...
  10. nataszo.. Zgadza sie ze jak mam atak to juz wiem ze to od nerwicy, dlatego wiem ze to w koncu przejdzie jak wezme leki..i nie panikuje az tak bardzo jak kiedys... Nie biore zadnych mocnych lekow.. Biore tylko doraznie propranolol, neurol, krople na serce ewentualnie(rzadko)atarax...!!! bylam raz u psychiatry ktory przepisalmi taki lek ze myslalam ze odjade..Cala noc milam z glowy... Tylko caly czas mnie nurtuje jedno pytanie..!!!Czy to aby napewno nerwica??? i czasem mysle, moze mam jednak chore serce, moze mam cos z żołądkiem itp.. mialam robione ukg i ekg serca, usg tarczycy, badanie z krwi na cukier ,tarczyce itd...RTG kregoslupa..I wiecie co /..wyniki wyszly dobrze... Caly czas wydaje mi sie ze moze cos przeoczylam...zapewne mam nerwice ale moze cos jeszcze../??? i tak w kólko....jestem dzisiaj po tym ataku strasznie slaba.. Ale wiecie, wyszlam na zakupy i zalatwilam wszystkie sprawy oraz pol dnia spedzialam z dziecmi na dworzu...Byly momenty zwatpienia ale staralam sie byc silna...
  11. Witam was wszystkich.. Dawno nie zagladalam na forum... Zaczelam psychoterapie..Bylam na 2 spotkaniach.. Jak narazie nie widze efektu (bo pewnie za wczesnie) :)) Od miesiaca czuje sie nawet dobrze..Nic strasznegosie nie dzialo a przynajmniej dawalam spokojnie rade.. Ale dzisiaj chwycil mnie atak na maxa..Dawno takiego nie mialam..Jak za 1ym razem..Bol brzucha, mdlosci, cala sie trzeslam, oblaly mnie poty uczucie goraca , nagle zrobilo sie zimno, serducho myslalam ze mi wyskoczy..Wzielam co tylko moglam..i po 1 godz. zaczelo ustepowac...Co za koszmar.. Musze isc na zakupy, do banku i zaczelam sie znowu bac ze cos mi sie stanie..Dawno nie mialam tego uczucia..Totalny koszmar..!!!!Czxemu ta nerwica jest taka paskudna???!!!! Kiedys wyczytalam na jakims forum ze jesli zaprzyjaznisz sie z nerwica to bedzie ci lepiej, lżej...Nie wiem jak mozna to zrobic bo ja jej nienawidze.. Niszczy mnie i moja rodzine.. ### mara77 ### Mialam podobna sytuacje w zyciu z partnerem tak jak i ty.. Na szczescie udalo mi sie ulozyc sobie zycie na nowo...jestem szczesliwa 0d 3 lat,,Niestety w lutym dostalam 1-go ataku nerwicy..Przyjechalo do mnie pogotowie bo nie wiedzialam co sie dzieje, myslalam ze zaraz cos mi sie stanie im bardziej o tym myslalam tym bardziej sie nakrecalam...!!! tak jest do dzis..(chociaz silne ataki mam rzadko) Zawsze bylam osoba usmiechnieta, pelna radosci, optymizmu itd.. a teraz?!!! Czuje sie jak wrak..Nie potrafie sie juz tak cieszyc zyciem, jestem bardziej negatywnie nastawiona do wszystkiego..Ale mam 2 -jke wspanialych dzieci i meza i oni podtrzymuja mnie na duchu.Musze byc silna dla nich.. Najgorsze jest to gdy dostawalam na poczatku ataki maz byl do wieczora w pracy a ja calymi dniami sama z dziecmi..To byl ciagly strach, lęk, panika ze cos mi sie stanie a jestem tylko z dziecmi..(rodzine mamy daleko).. I dzisiaj wszystko mi wrocilo..Przeklinam dzien w ktory nerwica sie u mnie pojawila..!!!Rujnuje nam Zycie...Wiem ze trzeba byc silnym i wierzyc ale gdy przychodza takie dni jak dzisiaj to czlowiek staje sie bezsilny i czeka tylko kiedy to przejdzie... Pozdrawiam Was seredcznie i trzymam kciuki...
  12. Wiesz no nati..??? z tego co wiem to jakies przezycia z przeszlosci spowodowaly ze teraz nerwica wyszla na zewnatrz.. Jka bede wiedziala dokladnie to odpowiem..na dzien dzisiejszy wiem tylko tyle..
  13. Czy od nerwicy mozna zemdlec?czy tylko odczuwamy takie uczucie słabosci? Lekarz mi powiedzial ze nerwica nie zagraża życiu...!!
  14. nataszo, jakie mialas robione badania, ze stwierdzono u ciebie, ze to nie od kregoslupa tylko na tle nerwowym..?????
  15. usze zrobic pzreswietlenie kregoslupa..Mam skrzywienie, jstem wysoka osoba I czasami choc rzadko . boli mnie. najbardziej na dole..
  16. Powiedzcie mi czy macie czasem takie uczucie jakby niemoc w rekach..tzn. jakby byly sparaliżowane.? Takie dziwne uczucie mam dzisiaj...
  17. Witam Was.. Do espectro S,... Ten psychiatra u ktorego bylam stwierdzil u mnie tzw. objawy somatyczne.. A przepisujac mi lek po ktorym tak strasznie sie czulam mowil ze moze byc nawet tak, iz nie bede chciala iśc do psychologa bo bede czula sie zdrowa..? Dlatego mam wahania czy isc i probowac innego leku czy isc na psychoterapie.. Ale tak naprawde boje sie ze po kolejnym leku bedzie tez tak strasznie..(tak mialam przy pierwszym ataku nerwicy) Bylam juz raz u psychologa i musze przyznac ze czulam sie bardzo silna..ALE Na pewnym etapie rozmowy zarowno u psychologa jak i u psychiatry zaczelam plakac..czemu? A z tym **POLEM** to sie zgodze , poniewaz robie tak samo..Dlatego wychodze do sklepu, do lekarza, z dziecmi na plac zabaw..Nie raz w sklepie mam uczucie ze cos sie ze mna dzieje i musze szybko wyjsc..Ale nie wychodze, walcze z tym w srodku i przechodzi..Bedac z dziecmi na placu zabaw mam momenty iż żaluje ze wyszlam , najchetniej siedzialabym w domku i wtedy tlumacze sobie wiele rzeczy, wciagam sie w rozmawy ze znajomymi i przechodzi..Kazdy zaewne musie znależc jakiś sposob na odrzucenie mysli.. Na poczatku bylo mi bardzo trudno ale z czasem juz łatwiej.. . Pozdrwiam Cieplutko...
  18. Prosze powiedzcie mi czy jest taki lek od psychiatry po ktorym ktos zapomnial ze ma nerwice..Że leki odeszly? Nie wiem co zrobic...Czy isc na kolejna wizyte do psychiatry po kolejny lek, ktory boje si ze zadziala tak zle jak pierwwszy.?(to bylo cos strasznego) Czy isc od razu na wizyte do psychologa i zaczac psychoterapie.? Mam nerwice od 5 miesiecy a od 2 przyjmuje doraznie propranolol, neurol i czasem(rzadko) atarax..I daje jakos rade..Sa złe dni ale rowniez dobre.. Prosze o rade... Dziekuje Wam bardzo..
  19. Witam wszystkich.:)) Mam na imie Agnieszka i mam 26 lat.. Opowiem wam moja historie z nerwica..:) 5 miesiecy temu zaczal sie u mnie koszmar.. Mam 2 dzieci ktore trafily do szpitala na grype żołądkową, odwodnily sie..Okropne przeżycie.. Po dwoch tygodniach od tego momentu zaczęło sie coś ze mna dziac.. tzn. chwycilo mnie dziwne obce uczucie, ale mnielo po 10 minutach..Natomiast na drugi dzien gdy mąz wrócił z pracy zaczelo sie to samo tylko ze skutkiem tragicznym..juz wyjasniam.. Ucisk w klatce piersiowej, szybkie bicie serca(jakby mialo wyskoczyc), Nadmierna potliwośc, uczucie goraca a nagle dreszcze i uczucie zimna, zawroty głowy, nudności(dosc mocne), ucisk żoładka(ucisk na pecherz moczowy) uczucie parcia..Im wiecej o tym myslalam tym te objawy sie nasilaly..Nie wiedzialam co robic..Wygladalo to śmiesznie ale czulam ze potrzebuje przylozyc do szyi i brzucha czegos zimnego(oklady) i tak zrobilam..Zachowywalam sie dziwnie..nie moglam tego od siebie odrzucic..Bylam strasznie przestraszna i oslabiona..Myslalam ze zemdleje...Mąż wezwał pogotowie.. Lekarz przebadal mnie i stwierdzil ze to wszystko na tle nerwowym..dostalam zastrzyk..po ktorym odplynelam..:)) Kazal mi pójśc do lekarza pierwszego kontaktu po tabletki na nerwy ktore mam brac przez 2 tygodnie..Najpierw trafilam na lekarza ktory przepisal mi Betaloc25(na obnizenie cisnienia) oraz atarax (na lęki ) i magnesB6 .Zalecil rowniez badania z krwi na cukier, tarczyce itd..Wszystkie wyniki wyszly prawidlowe..na nastepnej wizycie trafilam na innego lekarza(raczej bardziej doswiadczonego) ktory powiedzial ze mam nerwice lekowo- napadową!! A napady mam na maxa,..!! Wiec przepisał mi Xanax na 2 tygodnie.. Bralam go przez 1,5 tyg,(bo przestawał działac) oraz betalog 25 na cisnienie.A wrazie czego atarax.czulam sie nawet ok nie mialam tych silnych napadow ale bylam strasznie slaba..za kazdym razem gdy mialam wyjsc z dziecmi na dwor, czy na zakupy czy zostac sama z dziecmi w domu ogarnial mnie straszny lek, ze coś mi sie stanie, ze nikt mi nie pomoże a przeciez to sa małe dzieci..itp. itd..Bałam sie dosłownie wszystkiego..( a mieszkamy z daleka od rodziny) Nie umialam sobie z tym poradzic..Wychodzac na dwor walczylam sama z soba tlumaczac ze nic mi sie nie stanie i ze musze wyjsc..I pomagalo..Bo myslac tak bylam wsciekla na ta Cholerna Nerwice!!!i Wiec wybralam sie do jeszce innego lekarza prywatnie..Zalecil mi EKG i UKG serca oraz USG tarczycy.Wszystko w normie..Przepisała mi ta lekarka Propranolol oraz neurol..i nie stwierdzila nerwicy...okazalo sie ze moje zawroty głowy ze zaraz zemdleje wziely sie stad iz poprzedni lekarz przepisujac mi betaloc 25 nie wiedzial chyba co robi..a ja jestem niskocisnieniowcem..A ten lek jeszcze bardziej obnizal mi cisnieie i stad te zwroty głowy i uczucie ze zemdleje.. A wiec zaczełam walczyc z Nerwica..Jesli czulam sie rozdrażniona a mam to codziennie rano jak tylko otoworze oczy,(uczucie zdenerwowania jak przed waznym egzaminem) i jak sie zdenerwuje biore zaraz Neurol i po 30 min. ustepuje..Czasem gdy Neurol nie pomaga biore jeszcze Propranolol a gdy leki nie pomagaja do końca biore Atarax!! Przy okazji zajmuje sie czyms by te 30min. szybko zlecialo i jest wtedy ok..I tak robie od 2 miesiecy i czuje ze potrafie w wiekszym stopniu kontrolowac nerwice.Znajduje sobie jakies zajecie wychodze z dziecmi na spacer, prasuje itp... czasem siedzac mam uczucie jakbym nie mogla utrzymac głowy na karku (dziwne uczucie). Pomagaja rowniez spacery rozmowy z bliskimi ktorzy rozumieją twoja sytuacje..Dawno nie mialam silnych napadow..Jest jedynie uczucie rozdraznienia, brak apetytu oraz te lęki i to obce uczucie ktore mnie ogarnia i nie wiadomo skad sie bierze..nie moge jechac szybko samochodem bo kreci mi sie w glowie,nogi robia sie jak z waty.. mam lek wysokosci, w Kosciele robi mi sie słabo..w sklepie jak mnie chwyci to ogarnia mnie panika ze zaraz cos sie stanie..ale co? nie potrafie odpowiedziec.. ale to sa uczucia gdy jestem bez mojego NEUROLKA..!!! Wiecie ze wychodze wszedzie..Sa oczywiscie momenty gdy ogarnia mnie dziwne uczucie ale walcze z tym..!!! Zamierzam wybrac sie do psychologa na psychoterapie bo wiem ze sama sobie nie pomoge.. Ale najpierw wybralam sie do psychiatry po jakies leki..Dostałam Velafax.. I wiecie co..Wzielam połówke tabletki na wieczór jak mi kazał lekarz i mialam noc z głowy..Wrócily wszystkie objawy jakie mialam pierwszy raz..a serce tak szybko to mi chyba jeszcze nie szalalo...W dodatku jakies schizy, lęki..Nie moglam zasnac.Wstalam i wzielam moje leki..Ustapilo i zasnelam ale na 3 godz.. wiec wzielam ponownie i teraz moge powiedziec ze czuje sie dobrze..Jak na codzien po neurolku i propranolku :))) chyba juz nie wezme tego leku.. popludniu zadzwonie do mojego lekarza i ciekawe co mi powie,, Czytalam na innym forach na temat tego leku czyli *VELAFAX* i sa osoby bardzo zadowolone z niego..A to co mi sie po nim dzialo to sa jego skutki uboczne..Ponoc ma je tylko 1% osob..Czyli ja sie zaliczam..:(( niektorzy pisza ze te skutki trwaja pare dni ale potem wszystko sie stabilizuje i jest super..Ale ja chyba juz za bardzo sie boje zaryzykowac ponownie.. Pozdawiam was wszystkich i mam nadzieje ze uda sie mi i wszystkim pozbyc sie tego paskudctwa!!! Trzymam kciuki...
  20. Do Anki... Ja bylam raz u psychologa i powiem ze 1 rozmowa bardzo mnie wzmocnila.. Ale ta Pani jakos mi nie pasowala..Dlatego szukam innego psychologa.. Ja rowniez tak jak ty lubie pozwierzac sie komus madremu i obiektywnemu ..Dzwonilam do lekarza i kazal mi odstawic ten lek..Brac mam moj propranolol i ewentualnie dodatkowo neurol..A 30 lipca mam przyjsc i przepisze mi inny lek.. własnie nie wiem co robic..Moze poprostu pozostac przy moich lekach i iśc juz na psychoterapie..??? Zna moze jakiegos dobrego psychologa w Piasecznie ?
  21. nataszo..Moje dzieci sa male 6 lat i 2,5..Ja rowniez uwazam ze to co sie ze mna dzieje to skutki przeszlosci..Moj psychiatra kazal odstawic ten lek, mowi ze moj organizm go nie toleruje.. Mam brac propranolol 3 razy dziennie ktory powiedzial ze wycisza i uspokaja rozdraznienie a ewentualnie jeszcze neurol.30 mam przyjsc i da mi jeszcze inny lek..
  22. Do Anki !!! Rozumiem ze skonczyłaś juz psychoterapie? Długo trwała? Słyszałam ze ok 9 miesiecy a nawet dłuzej..W zalezności od problemu.. Czy bralas z ktorys z tych leków o ktorych pisalam.. Xanax, neurol,propranolol,atarax czy velafax..? Dlugo sie meczylas z nerwica?juz zupelnie sie wyleczyłas? Dziekuje za odpowiedz,..
  23. Troche w zyciu mimo młodego wieku przeszlam..Chodzi mi o stres, nerwy..!!! Za duzo jak na moj wiek..
  24. do barbarelli!!! Dziekuje za odpowiedz...mam Drżenie rak, ale tylko jak zaczynam byc rozdrazniona w srodku..A od tego rozdraznienia wszystko sie zaczyna..To najczesciej jest z rana..
  25. Witam.. Ja mecze sie z tym paskudctwem 5 miesiecy. Staram sie z tym walczyc!! napewno jest lepiej niz bylo..Biore leki nieuzalezniajace i o slabej dawce..tzn. Neurol na uspokojenie ,propranolol na regulacje cisnienia i wyciszenie oraz jak pojawia sie lęki Atarax..I powiem ze pomagaja.. Bylam 2 dni temu u psychiatry po inny lek..Stwierdzil ze te co mam to dobre zestawienie ale przepisal mi inny lek VELAFAX.. To byla koszmarna noc..Wrocily wszystkie mocne napady, lęki, schizy,Serce myslalam ze wyskoczy, Drzeszcze, uczucie goraca itp. itd. Wiec chyba pozostane przy moich lekach i zaczynam wybrac sie do psychologa na psychoterapie.. Bicie serducha jest spowodowane nerwami..(wychodzi nerwica)Kup neurol 0,25mg(jest na recepte) i zacznij od polówki tabletki..Ja tak zaczynalam..teraz biore 1 tabl. i po 30 min, przechodzi szybkie bicie serca i juz nie jestem spieta i rozdrazniona)..Ja mam rowniez tak z rana.jak tylko otworze oczy to juz mysle..i to jest rowniez o roznych porach dniach..wtedy siegnij po neurolka..!! Pozdrawiam I Życze powodzenie..
×