Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Lula1978

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lula1978

  1. Witajcie :) Damian i Adek cieszę się że jesteście:* Damian dziekuje za pocieszenie i masz racje poprawiam sobie humor jak tylko mogę.... no cóż to sa takie chwie które najda i wtedy wkrada się ten okrutny lęk...jestem ciekawa jak możesz napisac ,dlaczego twoja operacja sie oddala czy to znaczy że jest jeszcze w miarę ok???czy cos stoi na przeszkodzie???( oczywiście życzę Ci oby jak najdłużej nic sie nie działo z twoja aorta i zastawka, z calego serducha) Największym pocieszeniem jest dla mnie kolejna historia naszego serduszkowego kolegi Adka :-) Adek super !!!! Nawet nie wiesz jak bardzo ucieszylam sie że przedstawiles mi swoje przejscia ...a tym bardziej jestem szczęśliwa ze juz masz to za soba i że dochodzisz do siebie :-) super!!! Gratuluje!!! ADEK jak możesz to napisz co jest dalej ? Bo teraz latam po lekarzach robie badania ,zapisuje sie na kolejne wizyty ... stomatolog ,laryngolog itd....wiem że jak juz to wszystko ogarne to mam zadzwonic do kliniki i powiedziec ze mam wszystkie zaswiadczenia od lekarzy i że nie mam przeciwskazan ...ale co dalej???Pozdrawiam was chlopaki cieszę sie ze jestescie bo wy mnie zrozumiecie a przed rodzina zgrywam troche bohaterkę aby oni juz tak bardzo sie nie stresowali:/
  2. Hej Damian, Dziękuję za dobre słowo i serdecznie Cię pozdrawiam. Trafilam na kardiochrurga który zaproponował mi Anin , dostalam kilka zaleceń jak np. Kontrola stomatologiczna Kontrola laryngologiczna Kontrola ginekologiczna i oczywiscie szczepienia wzw, a i jeszcze endokrynolog. Jak mam kiepskie dni ( a ostatnio to chyba tylko takie mam)to tez czytam historie szczęśliwców juz ,,po,, i ciesze sie razem z nimi ze im sie udalo i dostali nowe życie, no cóż jak mysle ze bede musiala to przejsc to same łzy napływają mi do oczu.Boje sie bardzo bo jeszcze choć trochę chcę żyć.Pozdrawiam Lula :*(
  3. Witajcie serduszka:) Jestem z w-wy mam 39 lat ,od 12 lat choruje na Takayasu jest to potocznie nazywane choroba dużych naczyń .W związku z tą chorobą mam poszerzoną aorte( 5,5) oraz niedomykalność zastawki aortalnej. Wczoraj trafilam do kardiochirurga i upss... uslyszalam,, operacja za 3 miesiące,, jestem przerażona ... Płacz i wczytywanie sie w internet nie za wiele mi pomoże ale sama nie wiem czego szukam, chyba odpowiedzi na pytanie : czy ja nie umrę decydując sie na taką operację .... No cóż trafilam na was i nie ukrywam jest mi troszeczkę lżej na chorym serduszku gdy to wszystko czytam. Pozdrawiam was serdecznie i pewnie bede was zasypywac pytaniami ale sama nie wiem od czego zacząć....
×