Skocz do zawartości
kardiolo.pl

fajterka

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez fajterka

  1. Riko ja nie potrzebuje żadnich dowodów i w żaden sposób Cię nie skrytykowałam po prostu walczę z nerwicą i chciałam skorzystać z porady kogoś kto sobie z nią poradził. W końcu jesteśmy na forum nerwica lękowa-jak z nią walczyć.. Dziękuję za pomoc......
  2. Witam. Rico z chęcią skorzystam z twojej wiedzy. Jeśli to nie problem podaj kilka linków do materiałów , które tobie pomogły.
  3. Witam wszystkich. Coraz bardziej mam dość tych efektów, które mi towarzyszą. Przychodzi moment załamania... Czytam , że można mieć pięć miesięcy spokoju , a ja mam naprzemiennie, czasem 3 fajne dni i znów 2 lub 3 tygodnie do niczego. Ciągła walka. Kiedyś słyszałam że problemy zaczynają się po czterdziestce, ale że nerwica tak potrafi wyniszczać nie byłam świadoma.
  4. Witam wszystkich. Lamberth co tam u Ciebie jak psychoterapia? U mnie po ostatniej strasznie, nie mam pojęcia czy tak to ma wyglądać. .. Kubica dawno Cię nie było, miło że dajesz radę. Popierasz moje doświadczenia tzn. oswajanie się z niektórymi efektami naszej niechcianej koleżanki. Gdyby tak można było wszystko ignorować byłoby super :-) Ja nadal walczę z równowagą i dziwnym wzrokiem, ale wierzę że kiedyś wkońcu mi sie uda. Wytrwałości wszystkim życzę
  5. Nie,no dzięki za takie efekty, moje w zuełności potrafią mnie wyłączyć z normalnego funkcjonowanią. Jakie efekty potrafi dać nerwica to szok. Moje zawroty głowy nie są od leków. Dziewięć lat temu trafiłam na neurologię, później do psychiatry bo nie wiedziałam co się ze mną dzieje i tak do dzisiaj. Było już dobrze odstawiłam leki i po paru miesiącach nerwica wróciła ze zdwojoną siłą. Od czterech lat biorę leki, pomogły nie mogę powiedzieć. Na początku trzeba czasu 4 do 6 tygodni aż się poczuje poprawę. Czasem wystarcza 3 tygodnie. Nie wiem od kiedy bierzesz leki ale uwierz w końcu będzie lepiej. W dodatku psychoterapia, będzie dobrze :-) Fajnie ze zaczęliśmy w tym samym czasie terapię będzie można wymienić się doświadczeniami.
  6. Chodzę do psychologa indywidualnie co dwa tygodnie. Może to dziwnie zabrzmi ,ale ja też się gorzej czuje. Może wyjaśnieniem jest fakt że prawie trzy miesiące temu odstawiłam jeden lek, ale z drugiej strony, najgorsze były dwa miesiące po odstawieniu więc nasuwa się pytanie- czy to po terapi??? Obecnie biorę lek z grupy benzodiazepiny. Tez momentami mam dość...efekty przeróżne, ale najgorsze dla mnie to problem z równowagą, uczucie miękkich nóg i dziwny wzrok. Drętwienie rąk czy nóg, kołatanie serca , duszności itp. oswoiłam,tzn nie zwracam na nie uwagi dłużyj niż parę sekund i ustępują. Zastanawia mnie jak to jest czuć odrealnienie? Ja niektórych efektów nie potrafię nawet nazwać.
  7. Witam wszystkich. Lamberth piszesz że jesteś od miesiąca na terapi, to tak jak ja. Chodzisz na grupową czy indywidualnie? Ja po latach walki wkońcu spróbowałam, nie mam pojęcia kiedy poczuje efekty. Po miesiącu trudno cokolwiek powiedzieć, narazie odnoszę wrażenie, że psycholog zbiera informacje o mnie....co dalej? Zobaczymy
  8. Hej, trochę mnie tutaj nie było. O efektach nerwicy pisać nie będę bo wszyscy je bardzo dobrze znamy. Jestem osobą która potrzebowała leków aby zacząć jakoś funkcjonować. Po dwóch latach zauważyłam że zaczynam o nich zapominać wiec postanowiłam jeden lek odstawić. No i się zaczęło. ...od 2 miesięcy nieustanna walka, efekty utrzymują się dłużej. Zapisałam się nawet do psychologa, walczę.... Może jest ktoś kto odstawił leki i coś mi poradzi?
  9. Trochę mnie nie było,kurcze jak ta nerwica potrafi człowieka pozamiatać.Kubica myślałam, że u Ciebie się trochę wyciszyło, pisałeś już tak optymistycznie, ale widzę , że *niechciana koleżanka* znów dała o sobie znać :-( Nawiązując do twojego pytania, to tak, po ataku jestem strasznie słaba i senna. Zazwyczaj udaje mi się przespać 2 godz., następne 2 do 4 dochodzę do siebie. Nerwica ponownie mnie dopadła w czwartek i do dzisiaj daje o sobie znać, a było już tak pięknie... Ktoś kiedyś mi powiedział, że aby wygrać trzeba walczyć i tego się trzymam.
×