Witajcie ;)Przerażona czy jeszcze tu zaglądasz??? Jestem w bardzo podobnej sytuacji co Ty, mam 25 lat i wrodzona wadę serca (zastawka aortalna dwupłatkowa). Całe swoje życie jezdziłam do Warszawy na kontrole najpierw było to Centrum Zdrowia Dziecka, po ukończeniu 18 lat Anin.Wczoraj wróciłam z badań i pytałam tam lekarzy czy mogę być w ciąży,powiedzieli ze moja wada bardzo się pogłębiła ze donosiłabym ciążę,urodziła ale okres połogu raczej bym nie dała rady bo bardzo by mi się zmniejszył przepływ krwi i w ogóle ciąża by mi bardzo wyniszczyła.Powiedzieli ze najlepiej teraz zrobić operacje.Mam zrobić barania ginekologiczne, dentysta itp. po otrzymaniu pisma listownie mam zadzwonić po wyznaczenie terminu.Tak się boję,że nie mogę się na niczym skupić.Najbardziej boję się wybudzenia po operacji,czy będzie bardzo bolało,boje się tych stenów co wystają na samą myśl ciarki mi przechodzą po ciele,a na sam widok to już chyba w ogóle zemdleje bo jestem straszną panikarą.Oczywiście mam tą świadomość ,że to jest zabieg tak naprawdę ratujący moje życie bo ta zastawka już się nie nadaje,no ale obawy zawsze jakieś są, że coś pójdzie nie tak jak powinno.Na pewno wybiorę zastawkę biologiczną bo chce mieć dzieci chodz przeraża mnie perspektywa kolejnej operacji a jeszcze nawet 1 nie miałam.Muszę wybrać sobie jakiś ośrodek myślę nad Zabrzem bo słyszałam że tam robią operacje z małego cięcia ,ale trzeba spełniać jakieś kryteria mieć odpowiednia budowę wie ktoś coś na ten temat????. Na pewno u mnie nie da się przeprowadzić plastyki zastawki mam chociaż nadzieje na tą operację z małego cięcia.