
Sanchez
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Sanchez
-
Paul, ja od 3tyg mam wszystkie mozliwe objawy zapowiadajace rychly porod :) Sa to: - bole brzucha i krzyza jak na okres, - klucie w calym kroczu, czasem b.bolesne... - luzniejsze stolce, czasem biegunka, - nacisk na kosc lonowa, ogonowa i ogolny nacisk glowki na dole i na krocze, momentami b.silny... - od 3tyg.obnizenie brzucha, - na usg wyszlo ze dzidzius rzecywiscie wstawil sie w kanal :) - przyplywy energi ( sprzatsnie calego mieszkania w tym mycie okien, wymiana firan i szorowanie lazienki na kolanach ), przeplatajace sie z dniami ze tylko bym spala, - uderzenia goraca ( nigdy wxzesniej nie mialam- chyba ze z emocji :) ) - uczucie jak by zbieralo mnie grypsko. To chyba tyle z fiz.objawow... Z tego co wyczytalam na necie to chyba wsystkie juz zaliczylam poza odejsciem czopu i wod :) Hehe :) Codziennie kladac sie spac jestem przekonana ze urodze :) Co do wagi- moja *Kruszyna* w 35tyg.wazyla o 1kg.za duzo- 3,5kg... Jak to uslyszalam malo sie nie poryczalam ze tak duzo... Ale chyba usg sie pomylilo bo jest 37tyd.a wazy tyle samo ( ale usg u innego lekarza) :) Z tego co wiem w 35tyg.waga 2.500 to ideal :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Paul, ja od 3tyg mam wszystkie mozliwe objawy zapowiadajace rychly porod :) Sa to: - bole brzucha i krzyza jak na okres, - klucie w calym kroczu, czasem b.bolesne... - luzniejsze stolce, czasem biegunka, - nacisk na kosc lonowa, ogonowa i ogolny nacisk glowki na dole i na krocze, momentami b.silny... - od 3tyg.obnizenie brzucha, - na usg wyszlo ze dzidzius rzecywiscie wstawil sie w kanal :) - przyplywy energi ( sprzatsnie calego mieszkania w tym mycie okien, wymiana firan i szorowanie lazienki na kolanach ), przeplatajace sie z dniami ze tylko bym spala, - uderzenia goraca ( nigdy wxzesniej nie mialam- chyba ze z emocji :) ) - uczucie jak by zbieralo mnie grypsko. To chyba tyle z fiz.objawow... Z tego co wyczytalam na necie to chyba wsystkie juz zaliczylam poza odejsciem czopu i wod :) Hehe :) Codziennie kladac sie spac jestem przekonana ze urodze :) Co do wagi- moja *Kruszyna* w 35tyg.wazyla o 1kg.za duzo- 3,5kg... Jak to uslyszalam malo sie nie poryczalam ze tak duzo... Ale chyba usg sie pomylilo bo jest 37tyd.a wazy tyle samo ( ale usg u innego lekarza) :) Z tego co wiem w 35tyg.waga 2.500 to ideal :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Malwa, gratuluję zdrowej Córeczki! :* Możesz być z siebie dumna! Masz poród i tak długi pobyt w szpitalu za sobą! Teraz kolej na nas Dziewczyny, po kolei... :) Paul, u mnie połowa 37 tygodnia i objawy na poród mam od ponad 3tyg. Codziennie wieczorem mam nadzieje ze to dzis ale.... Dzidziuś sam zadecyduje kiedy chce wyjść z brzuszka... Ta końcówka dłuży się najgorzej!!! Majówka, ja zastanawiam się nad znieczuleniem ze względu na zwyrodnienie obu stawów biodrowych. Już teraz bola mnie tak że ściany mogłabym gryźć... Ale zadecyduje w dniu porodu :) Dziewczyna24, mam bardzo podobne objawy nerwicy... Wiem jak cholernie dają w kość. I wiem też że zawsze przechodzą... U mnie z dnia na dzień jest troszkę lepiej aż w końcu całkiem mnie puszcza. Ale oczywiście to nie odchodzi samo... Fajnie by było gdybyś na stałe zaczeła zmieniać myślenie o sobie i otoczajacym swiecie, rady które w moim przypadku działają gdy je powtarzam sobie jak małemu dziecku za każdym razem gdy wpadam w wir nerwicy: np. każdy ma prawo do popełniania błędów więc to że popełnię jakiś błąd nie oznacza że jestem głupia czy nic nie warta, albo jak ktoś powie Ci coś niemiłego: no cóż, kazdy ma prawo do swojego zdania, ja też czasem pomyślę coś niefajnego o kimś innym albo się na niego wkurzę, nie warto się zajmować czyimiś opinami na mój temat, lub jakiś inny temat. Ważne co ja o sobie myślę (a nad tym pracujemy:), Z wyrzutami sumienia to samo- powolutku tzreba zmieniać myślenie. Jest to cholernie trudne ale trzeba być wytrwałym i to przynosi w końcu efekty, ale nawet wtedy trzeba jeszcze nad sobą pracować. Mam nadzieję że za kilka dni poczujesz się lepiej :* Ja chce tylko dotrwać do porodu, po porodzie mam nadzieje łątweij mi bedzie bo ataki paniki i leku nasilily sie w ciazy-nie za bardzo umiem sie uspokoić, musze isc spac, a przed ciaza doszłam do etapu ze jakoś sie wyciszałam i ataki odchodziły :) Tearz atak rano, oznacza cały dzien na stresie i z mini atakami.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Majówko, te nerwy właśnie wybudzają tą naszą nerwicę... Pociesz się tym że za kilka dni jak opanujesz sytuację będzie lepiej :) Jestem tego pewna! Paul, wyniki mam dobre, źelazo było kiepskie ale po tabletkach w normie. Witaminy przestałam brać kilka dni temu ze wzg.na żołądek ;/ I mam to co Ty, mięsa jem malutko a na ryby patrzeć nie mogę! ale jem troszkę owoców, warzyw też ale mało. Angel, zgadzam się z Tobą w 100%! Bo my się teraz o dziewczyny martwimy, oby bezzasadnie... Ja już w nocy miałam Wam pisać że chyba się zaczęło... ale to był fałszywy alarm :) Więc całkiem możliwe że dam Wam znać z porodówki jeszcze :) Hehe :) Oj, jak fajnie że że forum się znów ożywiło!
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Paul, ja też prawie całą ciąże mam mega mdłości i niestrawnośc. Na jakiś czas przeszło-ok.1,5mies. i teraz znów mnie to bardzo męczy. Też jak Ty próbuję jakoś przetrwać i też bardzo się boje o zdrowie Dzidziusia ze względu na moją tragiczna diete w ciązy- jem bardzo dużo słodyczy i takich rzeczy przetworzonych, piję dużo napojów słodkich itp bo po tym lepiej się czuje mój żołądek.... Aż mi wstyd, ale po zdrowym jedzeniu zwykle bardzo się męcze i tylko te śmieciuchy na to pomagają :( Też zaznam spokoju jak Ty- dopiero gdy zobaczę moją Dziecinę całą i zdrową :) Musimy być dobrej myśli! A z tymi nerwami to też tak mam- i zauważyłam że dużo kobiet w ciązy jest takich nabuzowanych i wiecznie wkurzonych :) Ja momentami mam ochote krzyczeć i zabijać wszystkich dookoła :) Dodam że w ciąży strasznie mi się język rozwiązał- i dobrze bo emocje i myśli które tłumiłam latami troszkę wyszły na światło dzienne :) Poza tym też się martwię że dziewczyny które są po terminie tyle czasu nie dają znać! Mam nadzieję że to z braku czasu... Poziomka, ja planuję rodzić niestety bez wykupionej położnej, u mnie w mieście ta usługa kosztuje 1000zł a jak same wiecie gdy spodziewasz się Dziecka pieniędzy za dużo nie ma. Ale będzie ze mną Mąż i planuję wziąć Mamę żeby pilnowali wszytskiego. Wierzę że będzie dobrze. A lekarz który bedzie odbierał poród to rosyjska ruletka bo nie wiem na kogo trafię :) Moja lekarka która prowadzi mi ciąże już nie pracuje w zadnym szpitalu- chyba jest na emeryturze. Pociesza mnie fakt że wybrałam prywatny szpital w którym można rodzić na NFZ i ponoć bardzo dbają o pacjentki- jest to mały szpital, kameralny- a dla mnie ważna jest intymnośc i spokój ze wzgl.na nerwice. W innych szpitalach które odwiedziłam ruch jak w centrum NASA a opieka... Odwiedziłam kilka izb przyjęć w tych szpitalach (3 różnych ) i dwa wypadły wręcz traumatycznie... :/ Dobrze że mam silną psychikę ale rodzić w nich bym nie chciała bo bym ze strachu chyba umarła :) Heheh... Gdybym mogła to rodziłabym w domu- sama! :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Angel, takie odbijanie jak przy zgadze i uczucie czasem jakby Ci coś w gardle utknęło to może być chwilowy refluks żołądka- pojawia się u nerwicowców czasem przy właśnie silnych stresach. Ja tak mam, ale rzadko-u mnie to jest uczucie jak by coś utkneło w gardle, ale znam nerwicówki ktore mają właśnie coś na kształt zgagi i odbijanie ciągłe. Jak stresy odejdą powinno przejść samo :) Jeśli Ci to przeszkadza w aptece Panie coś na pewno Ci zaproponują :) Koniczynko, witam na naszym forum! Fajnie że do nas dołączyłaś, w grupie jest łątwiej, tym bardziej że tu na forum można dostrzec że nie jesteśmy same z naszymi problemami, wiele z nas ma podobne doświadczenia i odczucia! Fajnie że masz już synka! :) Co do Twoich obaw ja już Cię świetnie rozumiem, bo póki co czekam na moją pierwszą Dziecinkę ale jak pomyślę o ew.następnej ciąży trochę jestem przerażona patrzac na to co przechodzę teraz :) Ale mój umysł zaprząta teraz tylko to żeby moje Maleństwo przyszło na świat bezpiecznie, jak już będzie na moich piersiach poczuję ulgę :) Czekam na to jak na najlepszą gwiazdkę czy wyjście na czerwony dywan! Z escytacją i niecierpliwościa! W ogóle powiem Wam dziewczyny że od wczoraj gorzej sie czuje. Strasznie męczy mnie żołądek, wczoraj kilka godzin chciało mi się wymiotować i powstrzymywałam się jak mogłam- oczywiście byłam przez to rozwalona bo mdłości się straszliwie boje. Mam dolegliwości żołądkowe jak w pierwszej połowie ciązy- takie że żyć się odechciewa. Coś jak zatrucie pokarmowe. Wieczorem się nasilają. Pomaga tylko słodkie i śmieciowe jedzenie- deserki, bułki słodkie, batoniki, lody z polewa.... :/ Obym szybciutko dostała skurczy :) A co u Was?
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Angel, może to lepiej że chcesz najpierw dojść z nerwami do ładu i dopiero wtedy zająć się ciążą, w każdym razie trzymam kciuki żeby szybciutko Ci się to udało! I czekamy na Ciebie na forum! :) Paul, ja też mam problemy ze snem w nocy. Raz śpię całą noc a raz wcale. Dziś nawet czytałam Twój wpis o 4 rano jak wstałam na godzinkę ale nie miałam siły odpisać.. Czekam na rozwiązanie, próbuję jakoś przetrwać ten ostatni czas ciąży.. Jutro zaczynam 37 tydz. a we worek dowiem się ile waży Dziecinka bo jest duża rozbiezność (ok 2tyg do przodu) daty porodu według miesiączki w stosunku do wagi. Jesli do 16 nie urodzę mam się stawić w szpitalu gdzie chcę rodzić żeby skontrolowac wagę dziecka i ew.przyspieszyć poród. Czekam na rozpoczęcie akcji skurczowej z ogromną niecierpliwością i ciekawościa! Póki co się nie boje, pewnie zacznę się bać w trakcie. Zgaga też mnie męczy, problemy zołądkowe w tym niestrawność jak na początku ciązy, poza tym czasem nagłe uczucie osłabienia, jak bym miała zemdleć lub chwilowy płytszy oddech. A jak u was Dziewczyny?
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Paul, ja też nie mogę spać w nocy :( I to już od bardzo dawna. Ostatnio przespałam 3 noce w miarę dobrze (oczywiście wstając w międzyczasie na siku) ale dziś to już był koszmar. Jestem już tak zniecierpliwiona tym czekaniem że mam ochotę zwariować! Na niczym się skupić nie mogę. Tak samo jak Ty w nocy oczywiście zaczynam myśleć, o wszystkim... Czasem tak w półśnie... w ogóle maż mi w łóżku przeszkadza, dziś chyba poproszę żeby spał w salonie bo nie mam tyle miejsca w łóżku przez niego ile bym chciała (a loże mamy ogromne- hehe). Poza tym, brzusio tak ciąży że mam problemy z chodzeniem w nocy i po przebudzeniu i pojękuje jak już bym rodziła :) A Córeczka i tak sama zadecyduje kiedy chce się urodzić... Pozostaje szukać w sobie spokoju i cierpliwości i czekać ale jest cholernie, ale to przecholernie trudno :( Mysza, jak będziesz wiedziała ile waży Twój Maluszek daj znać! Też jestem bardzo ciekawa.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć Dziewczyny. Paul, Mysza, doskonale Was rozumiem. Powoli odchodzę od zmysłów. Termin mam na koniec września ale moja córka jest o ok2-3 tyg do przodu w wagą (w 35tyg- 3,450kg, w 36tyg na innym aparacie usg u innego lekarza podobnie- 3,350kg) i marzę żeby zechciała już wyjść na zewnątrz tym bardziej że lekarz stwierdził że mam rodzić jednak naturalnie. Dzisiejsza noc byłą ciężka, w sumie nie spałam, miotałam się po mieszkaniu, jestem tak poddenerwowana że szok... Czy Wy też nie możecie usiedzieć spokojnie na miejscu choć chwilę??? Jakie wogóle rzeczy najbardziej Wam teraz dokuczają??? Macie już jakieś zwiastuny zbliżającego się porodu??? Ja nawet podczas oglądania filmów wiercę się jakbym miała owsiki! W kolejce w sklepie wystać spokojnie nie mogę... I do tego cały wachlarz objawów zapowiadających poród od 2 tyg a jakoś nic się nie zaczyna... O niczym innym niż poród nie potrafię myśleć... Końcówka dłuży sie najgorzej... Poza tym ciągle mam mdłosci, nie wiem co jeść, tylko po słodyczach dobrze się czuję.... :/ Ohh... Przepraszam Was za te ohhy i jęki ale mój Małżonek ma już mnie dosyć... Oj Kochane, byle dotrwać do szczęśliwego roziązania... Darc, ja widzę że z Ciebie jest niezła jajcara! :) Masz bardzo fajne poczucie humoru, miło się czyta Twoje wpisy, zawsze z uśmiechem na twarzy :) Mysza, cc masz ze względu na nerwicę czy jakieś problemy zdrowotne? Ja w nast.tyg mam psychiatrę ale lekarz dał mi do zrozumienia w szptalu gdzie chcę rodzić że wskazanie od psych.nic mi nie da (nie wziął pod uwagę nawet zaśw.od ortopedy) więc spróbuję rodzić naturalnie. Kurcze, Dziewczyny które już rodziły jakiś czas temu nic nie piszą...
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć Dziewczyny, witaj Darc :) Rzeczywiście z naszym forum i wspaniałymi Dziewczynami jest o wieeeele łatwiej :) Ja na ten moment nie mam problemu z wychodzeniem z domu więc nie jestem w stanie udzielić Ci rzadnych cennych rad... Kiedyś owszem miałam takie epizody że bałam się nawet wyjścia do lekarza ale przełamywałam lęk, męczyłam się i z razu na raz było coraz lepiej aż całkowicie przeszło. Teraz taki lęk pojawia się tylko jak mam barrrdddzzzzzooo zły dzień. No właśnie, ostatnio znów mam gorsze dni. Bardzo dużo emocji, w tym bolesnych i odrazu nerwica daje o sobie znać. Poza tym chyba już lęk przed rozpoczęciem akcji porodowej daje o sobie znać. Pisałam Wam że od 2 tyg.mam już objawy świadczące o zblizający się rozwiązaniu... Obniżenie brzucha, bóle jak na okres i kilka innych... Od piątku objawy ustały ale wczoraj znów dały o sobie znać. Teraz też boli brzuch... Dziś mam lekarza w celu zrobienia potrzebnych badań na szybko (na wypadek gdybym rzeczywiście urodziła dużo przed terminem) i potwierdzenia wagi Dzieciątka. Mam nadzieje że lekarka mi nie odmówi badań i usg bo pod tym względem jest dziwna... Zdarza jej się to :/ Ags, ja też gdy dopada mnie nerwica najbradziej męczę się wieczorem i w nocy. Nie wiem z czego to wynika ale mam wrażenie że pod koniec dnia mój układ nerwowy jest już przeciążony od bodźców... Oby do rozwiązania... Poziomka, super że wyjazd do Kazimierza mimo nerwicy się udał :) Swoją drogą zazdroszczę, bo Kazimierz uwielbiam... :) Angel, podoba mi się Twoje podejście do nerwicy, masz rację, trzeba zaakceptować tę cholerę i iść dalej z podniesioną głową! :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czesc Dziewczyny. Widze ze u kazdej z nas nastal jakis taki przygnebiajacy czas... Czasem tak bywa. Mysza zazdroszcze Ci terminu cesarki :) Mnie lekarz w szpitalu gdzie chce rodzic odmowil cc mimi wskazan ortopedycznych i musze czekac... choc mam objawy wskazujace na to ze porod tuz tuz... Mam nadzieje ze nie skonczy sie tak ze urodze w 42 tyg ciazy.... :( Powiem Wam ze od wczoraj mysle tylko o tym, kiedy urodze. Lekarz powiedzial ze Malenka jest bardzo duza i juz moge urodzic... nie wiem co o tym myslec ale chce wierzyc ze urodze lada dzien:-) Bloonka, chyba wiekszosc kobiet mimo ze chce dziecka, zachodzac w ciaze odczuwa strach i ma rozne glupie mysli. To normalne, nie tylko u nerwicowek :) Po czasie, zwykle 2-3 tyg te mysli pezechodza. A co do uczuc do dziecka, ja dopiero zaczelam czuc taka milosc w ok. 27 tyg.chyba, wiec pozno. Nie gadam z brzuszkiem do dzis, chyba ze w myslach :) Poziomka, a musisz sie godzic na przyjazd tesciow? Moze pogadaj z mezem i jesli musza przyjechac to ustalcie z mezem ze np na 3 dni wpadna bo Ty sie zle czujesz i nie masz sily na odwiedziny... tez bym sie na Twoim miejscu zdenerwowala :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Angel jak najbardziej kłucie jajników może być objawem ciąży normalnym. Ja owszem takowe miałam, i również bóle jak na okres- ale nie każda dziewczyna ma ból. Ja wogóle się czułam *na dole* opuchnięta jak przed okresem. Ale kłócie w jajnikach- lub jednym to częsty objaw na początku ciąży więc głowa do góry :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dziewczyny, bylam dziś u lekarza na wizycie kwalifikujacej do porodu, i byłam pewna że ustalimy termin cc... A tu klops. Lekarz wyśmiał zalecenie ortopedy i powiedział że mam bardzo dobre warunki zeby rodzic. I chyba nie mam wyjścia... Na dodatek moja Coreczka juz teraz w 35tyg waży az 3,5kg! Lekarz powiedział że jest b.duża i może urodzi się przed terminem (oby), i mam pokazac się za 3 tyg- termin mam za ok5tyg, bo moze przyspieszymy jakos poród jak dziecko bedzie duże... :( Powiedzial że zaswiadczenie od psychiatry też nic mi nie da, mam rodzic naturalnie. A jak podczas porodu cos sie zacznie dziac to wtedy cc... A na lęk i panike podczas porodu dadza mi relanium i gaz rozweselajacy. Nie wiem co mam myslec o tym, bo ortopeda mnie nastraszył. Z poczatku byłam nastawiona na pord naturalny ale po ortopedzie nastawilam sie juz na cc... Ciekawe dlaczego Malwie w koncu odmowili cc... :( No nic, musze sie nastawi c psychicznie i tyle, oby moja Corka chciala wczesniej przyjsc na swiat bo w 40tyg chyba z 5kg bedzie ważyć! Bloonka, ja tez juz odliczam dni do konca... Wieczorem jestem b.poddenerwowana, na granicy leku i paniki, musze sie bardzo pilnowac. Mysle że to przez uciążliwości fizyczne związane z ciążą... Ale dotrwamy do konca :) To jednokierunkowa trasa :) Paul, marudź ile chcesz, po to jest to forum. Rozumiemy co przechodzisz, każda z nas ma podobnie, a końcówka ciąży rzeczywi scie to juz nerwówa na maxa... Z tej strony to pocieszajace- ze nie jestes sama z nerwica :) Angel, nie poddawaj się! Naprawdę, nawet jak zajdziesz w ciaze w tym cyklu, Twój stres nie oznacza jej zako nczenia! Ja naprawdę przezywałam w poczatku ciąży stresy wieksze niz przed nią i nic sie nie stało! Moim zdaniem nasze organizmy sa tak przyzwyczajone do nerwicy o jej objawów że nie zagrazają dziecku jak stresy u kobiet które nie maja takich doswiadczeń. Wnioskuję to po tym że to co się ze mna działo na początku nie spowodowało utraty ciąży, a naprawdę, było bardzo źle....
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć Dziewczyny. Dziś mam lekarza, mam nadzieję że poda mi termin cc bo już strasznie się niepokoje. Nie mogę usiedzieć na miejscu, popołudniami i wieczorami jestem bardzo niespokojna, nerwica daje się we znaki. Czy Wy też w nocy macie zespół niespokojnych nóg? Ja miałam już przed ciążą ale teraz się nasila. Mysza, dobrze że będziesz brała ten lek na obniżenie ciśnienia, bez sensu żebyś się męczyła i dodatkowo denerwowała! Będzie dobrze :) Angel fajny link, a swoją drogą tez jestem ciekawa co u Dziewczyn po terminach.. Jakoś tu na naszym forum ostatnio bardzo cicho... Miłego dnia Kobietki! :*
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć Mysza. Ja wczoraj zaczełam 35 tydzień i czas na koniec dłuży się chyba jeszcze bardziej... I jak dziś się cisnienie? Jeśli coś (cokolwiek) Cię niepokoi może pojedź na najbliższą izbę przyjęć?? Szkoda Twoich nerwów, lepiej jechać nawet z drobnostką jeśli się masz stresować. Ja byłam wczoraj bo moja mama z mężęm stwierdzili że spuchłam bardziej niż zwykle na twarzy, stopach i dłoniach. Poza tym dobrze się czułam ale oni szczególnie mama spanikowali. Na szczęście lekarze przebadali mnie i dziecko i wszystko wyszło dobrze :) Trochę się bałam że lekarze opieprzą mnie że im zawracam głowę ale podeszli do sprawy profesionalnie :) Dzis mam normalnego ginekologa po strasznie długiej przzerwie- aż 4 tygodniach i jestem ciekawa co mi powie bo chyba również czeka mnie cesarka (mam zwyrodnienie obu stawów biodrowych). Ale powiem Ci że odkąd wiem że bedzie najpr.cesarka boję sie mniej, bo to jest zaplanowana opercja, nie masz wyboru (a poród naturalny często się kończy i tak cesarką ze względu na komplikacje czy brak postepu akcji porodowej), poza tym co dla mnie najważniejsze- dzidziuś przychodzi na świat podczas cc bezpieczie :) Ja się o to bardzo bałam. Musimy być dobrej mysli- ale uwierz, cesarki i jej powodzenia boi się każda dziewczyną którą to czeka, nawet te bez nerwicy są przerażone. Będzie dobrze!
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Poziomka, też zastanawiam się czy dziewczyny już urodziły i jak to było... Pewnie tak i nie mają czasu :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mysza, jak dziś Twoje samopoczucie? Mam nadzieję że lepiej :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Poziomka, to forum które podałaś jest rzeczywiście super! Wertuje i wertuje i same ciekawe i przydatne artykuły! Światło w tunelu daje po oczach :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mysza, tez tak mialam wczoraj czy przedwczoraj po popoludniowym spaniu. Czasem tak jest... Najgorzej jak w nocy nie mozna zasnac a w dzien same sie oczy zamykaja... Staraj sie lekcewazyc te objawy po przebudzeniu, mnie to zwykle pomaga.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
26 latka, a jak dziś się czujesz?
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej Mysza. Doskonale Cię rozumiem bo mnie od 2 dni też męczy nerwica cholerna. Pół dnia jestem naszczęśliwszą osobą na swiecie a od popołudnia przez noc drgawki, kołatanie, biegunka, lęk, natrętne myśli. U mnie to chyba z natłoku emocji w ostatnich dniach + zaczynaja się dolegliwości wynikajace z zaawansowania ciąży, np. nie mogę za wiee zjeść bo jestem przepełniona i chce mi się wymiotować.... A te wymioty u mnie są bardzo lękowe. Poza tym wyniklo to skierowanie na cesarke od ortopedy, oczywiście wczotraj przejrzałam milion stron na ten temat, fora itp i całą noc to do mnie wracało. Dziś do prawie 6 rano wstawałam, krzątałam się, nawet siedziałam na necie ale nad ranem zasnełam na 2 godzinki i juz wstałam zresetowana :) Dziś muszę z mężem zadbać o to żeby jakoś humor mi się utrzymał. Ale jesli nie to kilka dni i mam nadzieje minie. Dobrze że dzidziuś potrafi Cię uspokoić :) Ja też poprawiam sobie w takich sytuacjach humor rozmową w myślach z moją Kruszynką :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Paul, tysiące kobiet przed nami rodziły dzieci i same sobie z nimi radziły, my też damy rade! Nie martw się tym na zapas, w szpitalu na pewno wszystko Ci pokarzą jeśli poprosisz, jak przewijać dzidziusia itp. A nie chodzisz/chodziłas na szkołę rodzenia? U mnie w mieście była super bezplatna szkoła, aż 10 godzin wykładów z doświadczoną położną. Życie po urodzeniu dziecka na pewno się zmienia, ale wszyscy moi znajomi którzy mają dzieci mówią że dostaje się nowej energii i człowiekowi się o wiele więcej chce niż przed dzieckiem (jedna znajoma psycholog nawet to potwierdziła :)). Poza tym życie to jedna ciągła zmiana. Nie dziecko to coś innego zmieni dotychczasowy spokój.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Majowka z tymi puzzlami to rzeczywiscie dobry pomysl!
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dziewczyny, byłam dzis u ortopedy. I dostałam zalecenie cesarskiego cięcia ze względu na zwyrodnienie stawów biodrowych! Jestem w przeogromnym szoku bo nie spodziewałam sie tego! Myslałam że lekarka będzie raczej naciskać na poród sn. A ja byłam nastawiona na poród naturalny mimo bioder (a ostatnio daja mi się we znaki...). Powoli zaczyna to do mnie docierać. W nastepnym tygodniu dowiem się co na to lekarz w szpitalu gdzie chcę rodzić, nie mam pojęcia czy nie będzie jednak nalegał na poród sn. W ogóle powiem Wam że wczoraj nerwica znów mnie dopadła, męczyłam się straszliwie do późnej nocy ale dziś znów jestem szczęśliwa i wysyłam Wam Kochane swoja pozytywną energię! Oby do przodu :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
26latka, ja nie mam tak żeby dzidziuś reagował na stres (może raz mi się zdarzyło a stresuję się dużo), ale znam dziewczynę z nerwica w ciąży i ona owszem tak ma. Czytałam też na innych forach że dziewczyny również przy zdenerwowaniu odczuwają intensywniejsze ruchy dziecka więc chyba nie ma powodu do niepokoju :)
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: