Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Claudia51

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Claudia51

  1. Leszku jesteś strasznie wyrozumiały. Mnie to by szlag trafił gdyby studenci przed zabiegiem czy po, by mnie przepytywali. Pewnie wysłałam bym ich do diabła. Ale z pewnością jesteś bardziej kulturalny ode mnie Cieszę się, że wszystko się dobrze skończyło, ale dało mi to do myślenia, że do końca życia człowiek ze stentem lub bypassem będzie niepewny czy mu się to nie przytka. Janusz o kurczę, ale wielka frakcja wyrzutowa, ale chyba już wystarczy, większej nie trzeba. Ja miałam, mam i pewnie będę miała 60, test wysiłkowy tez cały czas taki sam chyba 13 meta
  2. Życzę również ZDROWYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT całemu forumowemu towarzystwu, i nie tylko przy stole, ale w ruchu, a dyngus to pogoda zapewniła, ale z nieba, przynajmniej tam gdzie ja mieszkam czyli na zachodzie.
  3. Dołączam się do życzeń Janusza Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2018 i szampańskiej zabawy.....................chociaż ja siedzę z przeziębieniem w domu i pewnie będę słuchać tych szampańskich zabaw za ścianą u sąsiada, co podejrzewam nie wprowadzi mnie w zbyt szampański nastrój...................no ale co tam zdrowie jest najważniejsze, którego jak najlepszego życzę wszystkim forumowiczom
  4. Ufff wreszcie przysiadłam, oczekując na Gości. Wszystkim forumowiczom życzę również Radosnych Świąt Bożego Narodzenia i żeby zbytnio nie byli przemęczeni i mogli się cieszyć tym czasem spędzonym wspólnie z rodziną. A jeżeli ktoś jest samotny to głowa do góry, to ma też swoje zalety.
  5. O kurczę biedny Leszek ale są gorsze choróbska - to jest do przeżycia. Nie wiadomo co się kiedy włączy aby nie rak, cukrzyca i udar. Mnie ostatnio lekarz rodzinny zaaplikował SOR i to jeszcze z dowozem, ale okazało się że to fałszywy alarm. Chyba w końcu przestane się skarżyć na jakieś bóle w klatce, aczkolwiek mam je cały czas z mniejszym lub większym nasileniem. Schody to też nie dla mnie, ale jak teraz chodzę na ćwiczenia to jakby lepiej. Widzę że najlepsze są ćwiczonka pod okiem rehabilitanta, no i pływanie i rower. Tylko skąd brać czas na to wszystko. No wiadomo przecież że kobiety z racji rozlicznych zajęć mają mniej czasu niż faceci :))
  6. Witam wszystkich mam nadzieje, ze każdy jest w dobrym zdrowiu i nawet zaczyna powoli o zawale zapominać. W każdym razie jeszcze na wszelki wypadek życzę Zdrowych Wielkanocnych Świąt i dużo energii by należycie dbać o siebie Julka
  7. No tak wszystko ma swój koniec, tylko pytanie kiedy???? kurczę niby wróciłam do kondycji, ale to nie jest 100% jak było przed zawałem...........................i chyba tak już zostanie. Janusz kopę lat .......................myśleliśmy że już Ciebie w zimie przysypało.
  8. Tak szczególnie pozdrowiona przez Leszka odzywam się więc............. Czy to badanie jest bolesne - myslę o tej scyntografii. W Zielonej Górze w ogóle nie robią tego - najbliżej w Żarach. Podobno podaje się izotop. Fajnie, że ktoś się wreszcie odezwał pod tym starym ale jarym wątkiem. Niedługo dostanę sanatorium, zażyczyłam sobie Sopot MSWiA i zobaczymy. Mam włączone blokowanie reklam i ciągle mi daje komunikat, żeby to wyłączyć bo mam oglądnąć jakiś głupi filmik. no nie te reklamy to masakra. Włodek ten program do blokowania nazywa się ADblock Ciekaw gdzie sie podział Janusz, może go przysypało śniegiem na rowerze
  9. Życzę Wam spokoju, równowagi i dużo drobnych przyjemności co by ten 2017 r. był miły. Zdrowia to każdy z Was życzył więc na pewno się spełni
  10. Ja również przyłączam się do życzeń Świątecznych i życzę może tak żeby się nie powtarzać mniej stresów, a jeżeli już ma być, to niech będzie ten dobry, motywujący, bo wtedy nasze serca będą lepiej pracować
  11. Widzą Włodek że jesteś bardziej zaaferowany naprawą samochodu niż biciem własnego serduszka i może faktycznie lepiej koncentrować uwagę na czymś innym niż cały czas wsłuchiwać się we własny organizm Fajnie Włodek że się odzywasz, ale jeszcze fajniej by było gdybyś podał swojego emaila to masz ode mnie osobiście karteczkę na Świeta. Jak Ciebie czytam Andre to jesteś okazem zdrowia, masz wydolność pozazdrościć, ale aż trzy stenty to cholera trzeba dbać o te tętnice. Te statyny co trzy dni to ci zalecił lekarz, trochę dziwne, bo ludzie biorą je codziennie. Ale o tym rowerze to mi nie mów, mój sąsiad nade mną codziennie sobie pedałuje, a ja dostaje nerwicy bo strasznie słychać to brumbanie, z pewnością położył sobie nędzne panele bez maty jak to niektórzy najmniejszym kosztem a ja muszę wychodzić lub przenosić się do innego pokoju Jeżeli chodzi o mnie to nie ma super rewalki raz się czuje lepiej raz gorzej, chyba wydoloność jest nieco gorsza po zawale, niby naczynia czyste jeden stent, ale mój organizm jest nietypowy i nawet małe tapnięcia kiepsko przechodzi. Jak tam się czuje nasz rajdowy rowerzysta Janusz?
  12. Włodek wywołana do tablicy odzywam się. Się ma, jak tam zdrówko? Ja podobnie jak Ela piłam siemię lniane, ale miałam wrażenie że ono mi zatyka żołądek, chociaż tak naprawdę coś mi tam pomogło. Na pewno filiżanka rumianku wieczorem tez nie zaszkodzi, ma on właściwości osłaniające i łagodzące. Generalnie jak przestałam brać plavix to pozbyłam się problemów żołądkowych. Acha piłam jeszcze zioła Gaspronisol - b. dobrze mi robiły. Z cholesterolem nie mam pomysłu, czytałam że cukier i tłuszcz utwardzalny jest b. grożny dla serca niż zdrowe a tłuste mięsko. Faktycznie te parametry cholesterolu mają tak, że jak idą w górę dobre to złe również i odwrotnie. Może to niemożliwe żeby osiągnąc doskonałe proporcje, które zalecają kadriolodzy ludziom po zawałach. Janusz myślę że robisz wszystko co możliwe by pokonać chorobę, czasami mam wrażenie, że gro kadriologów leczy starymi metodami, a może należałoby zainwestować w wizytę w jakimś naprawdę dobrym ośrodku kadriologicznym z nowymi trendami. Czasami lekarze mówią jak papugi to samo dla wszystkich, brak jest podejścia indywidualnego i takiego lekarza trzeba by było znależć, który popatrzy na Ciebie jako całość. To forum mnie wp........, cały czas włączają się reklamy
  13. Ale musiałam sie napracować zanim znalazłam ten wątek. No i co słychać przyjaciele, gdzie się podzialiście. Dzisiaj byłam u kadriologa, zrobiłam test wysiłkowy i ponarzekałam na bóle w klatce piersiowej. nie wiedziałam czy są one po wysiłku czy bez wysiłku raczej tak i tak. Pan kadriolog po zrobieniu echa serca powiedział że blizny już nie ma, frakcja wyrzutowa 65, a test wysiłkowy 13 ileś tam i że jestem w dobrej formie a te bóle to chyba nie od serca. Fajnie że wizyta wreszcie na NFZ, sprzęt też raczej b. dobry a moje bóle co tam takie bóle......................hm. Opieprzył mnie też, że nie biorę statyn i zapisał mi tulip, oznajmiając że potwierdzono naukowo że tylko statyny obniżają i stabilizują naczynia a resztę to jak się wyraził szarlataństwo tzn te oleje, cynarex, i różne takie inne gusła ludowe. no i tyle u mnie , a co tam u Was?
  14. Włodek kopę lat Ciebie nie było, prawie że zaczęliśmy za Tobą tęsknić, ale co tu dużo mówić dobrze, że dobrze się czujesz i jesteś w pełnej formie. Ale nie rozumien czemu nie chodzisz do kontroli do porządnego kadriologa tylko do rodzinnej. Rodzinni najlepsi są do przepisywania recept na to co specjalista rozpoznał albo i nie tak też bywa. A tak przy okazji czemu nie pomagasz żonie w tym ogródku no tak wiem bo żona nie pomaga przy samochodzie. Ja mam w sierpniy wizytę u kadruiloga tym razem na NFZ, czekałam na to pół roku, aż się boję bo z leków biorę tylko acard, a statyny i bisocard to zignorowałam. Ale mam za to szeroki spectrum innych specyfików : nalewka czosnkowa, wyciąg z karczocha i ananas - pidobno v rozrzedza krew. No i w końcu na coś się umiera, ha, ha
  15. No właśnie a* props statyn dzisiaj byłam u kadriologa wreszcie znalazłam takiego w miarę i on się zmartwił że nie biorę statyn. Powiedziałjednak że number one lek dla mnie to acard a jeżeli będę miała cholesterol poniżej 180 i dobry hdl to może się z bólem pogodzić. Statyny b. żle znoszę. Acha że zaproponuje mi inny lek zastępujący te statyny. Poświęciłmi całą godzinę ! Faktycznie to życie jest takie ulotne że trzeba się ciszyć przyrodą ciszą słońcem drobnych zwycięstw bo czy to wiadomo co będzie jutro. A najlepiej zacząć studiować filozofię
  16. Leszek zdecydowalam się wysłać do Ciebie maila:))
  17. Leszek ipp powoduja zmniejszanie kwasu solnego mi się to fatalnie odbilo controlec jest lekiem drugiej generacji, ale sa jeszcze leki trzeciej generacji -wiem to od gastrologa , ale ja sobie je darowalam. Na pewno oslonowo dobrze dziala rumianek i uwazam ze stary ranigast jest dobry Poza tym w Lodzi masz tych mnichow z ziolami oni sa naprawde dobrzy. Ja mam teraz klopoty zdrowotne z corka i przez to ledwo zipie. Leszek jak mozesz daj do siebie kontakt
  18. Przyłączam się do Życzeń i number one to życzenia Zdrowia Wam i Waszym bliskim. Niech to nawet nie będzie *końskie zdrowie*, ale takie które umożliwia życie bez większego bólu i troski, a pozwala cieszyć się codziennym życiem i tą piękną Wiosną która przyszła i zakwitła kolorami. Buziaki dla Was
  19. To nie tak Leszek - nie mogłam się zalogować pod Julia51 to zmieniłam na Claudia. Dziasiaj się nalatałam i mnie ścięło mimo wspaniałej frakcji wyrzutowej leżę i zipię. Wieczorem się tylko przejdę. Jak to dobrze że człowiek może spokojnie poleżeć to jest piękny moment coraz bardziej go doceniam. To się trzymajcie i meldujcie co się u Was dzieje
  20. Zapomniałam podziękować za życzenia imieninowe, ale tak naprawdę mam na imię Julia dla znajomych Julka
  21. Byłam u kadriologa frakcja wyrzutowa się poprawiła 65% niby ekg też serce bardziej dokrwione niż pół roku temu. Ale wcale nie czuję się jak młody Bóg. Jak to powiedział Janusz to zdrowe to już było. Janusz Ty chyba jesteś spod znaku Panny bo taki z Ciebie perfekcjonista .Dzisiaj próbowalam też liczyć kroki doszłam do 400 i się zmęczyłam już. Leszek kłopty się uspokoiły. Kadriolog powiedział żeby absolutnie się za bardzo nie przejmować serce bardzo tego nie lubi. O bratki nie za zimno jeszcze na nie
  22. Janusz nie widzisz że to świr takich lepiej ignorować - tyle wiem że żadna dyskusja Wczoraj byłam na biopsji tarczycy z córką jej się zrobiło słabo a potem mi nogi jak z waty i klap. Dzisiaj dochodzę do siebie, ale nie wiem czy to od serca. Zastanawiam się czy te stenty często zarastają Kończę brać Plavix bo jest rok po zawale i zaczynam się martwić. Dzisiaj kadriolog i echo serca. Jak tam Janusz zdrowie i co u pozostałych współbraci niedoli:)
  23. Dzisiaj pięknie świeci słońce. Jak tam Leszku biegasz po parku-jaki dystans robisz? Ja muszę się pilnować żeby za dużo nie brać na siebie, bo jak się lepiej czuję to wzasta ilość śmiałych planów , a potem klap, serce się zacina. W przyszłym tygodniu mam echo serca Nasz Włodek to już wakacjuje przynajmnie od internetu
  24. Na szczeście mój kuzyn trafił w końcu do szpitala w Poznaniu. Tam ściągali mu wodę z płuc. Miał też dializę coś z nerką nie tak. W tym poprzednim szpitaliku dali mu zbyt dużą dawkę rozrzedzających krew. Na zakończenie zrobili mu bypassy i naprawczo z zastawką . Tak że niedługo go wypisują wyrychtowanego do domu. Leazek a co u ciebie, ja w przyszłym tygodniu idę do kadriologa. Moja corka mnie zmartwiła była w Poznaniu u kadriologa i stwierdzili chorobę imunologiczną tarczycy chasimoto cz jakoś tak. A tak w ogole to nie doceniasz ludzi chyba wolą slyszec że coś komuś nie idzie niż o pasmach sukcesu. Dlatego ja z koleżankami dzielę się najgorsymi bowinami, a te dobre tak niekoniecznie:))
×