Witam Wszystkich zwłaszcza BET czytam i widze ze już kilka lat po operacji Fajnie
JA mam 33 lata i od urodzenia dwupłatkowa ... miałem zwerzenie aorty operacja 87r met walthausena 5 lat temu na wizycie powiedzieli ze mam wyleczyć żeby i przyjść na operacje zastawka + aorta wstępująca urodzil mi się Syn Stasiek a raczej zona go urodzila :) i nie poszedłem bo się bałem nadal się boje ale przy tym mam rozne problemy w zyciu finansowe niestety i musze zarabiać i tak 5 lat zleciało
robie jako mechanik ale sil coraz mniej i nie wiem w jakim stanie ta aorta już jest . Gdy Synek urósł to coraz częściej się zastanawiam Jak by to było gdyby mnie nie było ;( .
Mam kilak pytan co myślicie
mieszkam w W-wie 5 km od instytutu kardiologii i czy tu znow isc do lekarza czy może do Zabrza uderzyć może macie jakiegoś konkretnego lekarza który jest dobrym fachowcem i mógłbym się do niego udać na konsultacje
Proszę was o odpowiedz i życze dużo zdrowia .
Oczywsicie mam tez nadciśnienie tętnicze od kilunastu lat już chyba ale leki biore :))