Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Justynakow

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Justynakow

  1. Witam, jestem po kolejnej od 5 lat wizycie w szpitalu (wizyta comiesięczna po leki). Wyniki trochę się pogorszyły i lekarze zdecydowali się na podłączenie mi pompy, która będzię uwalniała mi lek wprost do żył...Hmmmm mam się zastanowić czy zgadzam się, ale nad czym się tu zastanawiać skoro poprawic mi się może komfort życie więc za dużego wyboru nie mam. Więc moje pytanie do Państwa wszystkich tu na forum czy ktoś miał może ma taką pompę?? Mojej koleżance nie pomogła nie szła na ten lek a może ktoś z Waszych znajomych ma takie urządzenie??? Aha DOORA ja też jestem w III grupie TNP. Pozdrawiam i czekam na jakiekolwiek opinie na temat tej pompy...:)
  2. Justynakow

    Problem z sercem

    Witaj, chyba powinienes udać się do lekarza może w pierwszej kolejności tego od podstawowej opieki. Ten moim zdaniem powienien dać Ci skierowanie do kardiologa zrobią kilka badań i bedą wiedzieli od czego takie zachowanie Twojego serca. Holter (badanie) powienien wszystko wyjaśnić aczkolwiek skoro zdarza się to rzadko to raczej może kilku dniowa wizyta na oddziale kardiologii bedzie skuteczniejsza. Ja też mam tak często ze swoim sercem ale ja od urodzenia choruję. Więc nie lekceważ bo pewnie to nic takiego ale lepeij nie przegapić jakiegoś momentu decydującego...Pozdrawiam
  3. Ja choruje od urodzenia, ale tak naprawdę nigdy nie pogodziłam się z tym dlaczego akurat ja. Ciężko sie żyje z tym, ale jakoś trzeba. W wieku 21 lat urodziłam syna i jakoś po porodzie zaczęłam zwracać uwagę na to, że ja wiele nie mogę i nie przeskoczę wielu sytuacji. Przed urodzeniem to wiadomo życie było *lekkie* szkoła dom znajomi i nic poza tym bo zawsze było *zostaw bo ty chora jesteś*. a Przyszło dziecko to i obowiązki itd. I póki syn nie dorośnie tak będzie (odprowadzanie go do przedszkola i wchodzenie na te szkolne piętra, można wymieniać, każdy kto ma dziecko wie jak to jest). Codzienne wchodzenie do mieszkania na 2 pietrze też dają o sobie znac gdy nawet już mój pies wie, że co półpiętro trzeba się zatrzymać he...A jeżeli chodzi o leki to dopiero od 2010r jestem włączona w prograam TNP i dostawałam na początku tylko STAYVEER dawna nazwa to Tracleer. A od około 2 lat już sama sobie dokupuje lek- Sildenafilum ponieważ nie jest on refundowany a tamten lek juz jako tylko jeden nie pomagał mi. Teraz juz po tych 2 latach z tym drugim lekiem tez widzę,że przestaje mi pomagać, szczególnie gdy za oknem wieje w te dni najchętniej bym przespała. a Ty jaki lek dostajesz? I jak się czujesz?
  4. Chętnie też przeczytam o tym jak Was leczą, bo mnie jak do tej pory niewiele zaproponowano...
  5. Witam, jestem nowa i również jak większość tu choruję na tą okropną chorobe tyle tylko, że od urodzenia (nadciśnienie płucne powstałe w wyniku wady serca). mam 28 lat i leczę się w Szczecinie, chętnie podzielę się swoimi *doświadczeniami* zarówno z chorobą jak i leczeniem... Pozdrawiam :)
×