19 maja stwierdzono u mnie tętniaka rozwarstwiającego tętnicy głównej każdego odcinka w szpitalu na Kasprzaka w Warszawie. Tego samego dnia założono mi stent-graft do aorty piersiowej. Ból występujący przed zdjagnozowaniem był straszny. Obecnie tylko gorączkuję codziennie, bolą mnie wszystkie trzewia, nie da się żyć bez środków przeciwbólowych. 30 lat różni lekarze leczyli mnie na nadciśnienie. Mimo stosowania różnych leków w ogromnych ilościach uzyskanie dolnego poniżej 95 nie było możliwe. Teraz po operacji stosuję Accupro i Tenox w dawkach minimalnych a moje ciśnienie jest średnio 120/80. Jako że podobno mało jest przypadków przeżycia poszukuję sobie podobnych w celu wymiany poglądów.