renia28

Emi16 Wiem że to wszystko w naszej głowie, ale ciężko to zrozumieć i zaakceptować skoro ma się fizyczne dolegliwości i bóle. Męczę się z tym cholerstwem, teraz znowu przybrało na sile. Ciągłe bóle głowy, brak apetytu, jak bym była ciągle oderwana od rzeczywistości. Ciągle mierze temperaturę i sprawdzam tętno. Jak sama z tego wyszłaś? Ja powoli wątpię że sama dam radę :(

A co Ci powiedział neurolog? Na co dał leki? Mnie już naprawdę swoje zachowanie męczy, ciągle wyszukiwanie nowych chorób.

Andrzej 28 Rozumiem Cię też całymi dniami nieraz na forach przesiadywałam, szukałam objawów po czym, dziwnym trafem stwierdzałam ze wszystkie miałam, do tego ten ciągły strach dochodził. A czy byłeś u jakiegoś psychologa zacząłeś jakąś terapię czy jeszcze nie? Chciała bym wiedzieć czy to rzeczywiscie pomaga i jakieś skutki przynosi.

Zapomniałam dodać że u siebie już również podejrzewałam raka jelita, wątroby, mam ataki paniki że np dostanę udaru i już straciłam węch smak itp. Ostatnio w kinie wkręciąłm sobie że drętwieje mi cześc twarzy i opada kacik ust i znowu panika wychodzenie do toalety sprawdzanie. Czasami mam tak ze nie potrafię wziac głębokiego oddechu i wydaje mi się ze się uduszę. Jak usłysze że ktoś ma jakąś chorobę to od razu obserwuje objawy u siebie. Męczę sie z tym niemiłosiernie. Robiłam badania, na krew serce itp wszystko w normie. Umówiona jestem na koniec stycznia z pulmonologiem i neurologiem. Jak wszystko wyjdzie ok to do psychologa idę.

Zaczęło sie u mnie w lipcu tego roku. Od słabnięc i kołatania serca, potem bóle w klatce piersiowej ataki paniki, ciągły strach. doszukiwanie sie u siebie wszystkich objawów choroby. U kardiologa wszystko wyszlo ok. tylko sladowa niedomykalnosc zastawki. Zasugerował wizytę u psychologa na wysooki puls zapisał beta bloker. Ale ja jem tylko w sytuacjach awaryjnych jak mam atak, bo sie boje skutków ubocznych.

Też tak mam

Dziękuje za odpowiedź. A jak w tym przypadku ze sportem? Czy mogę nadal biegać, pływać? Czy rzeczywiście tak mała wada nie powinna powodować dolegliwosci bólowych w klatce piersiowej?

Witam właśnie wróciłam od kardiologa, od pewnego czasu bowiem mam napady szybkiego bicia serca, i ciągle wysokie tętno. dokuczały mi bóle klatki piersiowej, zlokalizowane w różnych miejscach. Do tego mam napady lękowe. Po zrobieniu EKG i Echa serca kardiolog zdiagnozował u mnie niewielką niedomykalność zastawki mitralnej. Stwierdził jednak ze nie ma się zupełnie czym martwić ponieważ wielu ludzi tak ma a moja niedomykalność jest nie wielka, i nie stosuje się w takich przypadkach leczenia. Poza tym wszystko w porządku z moim serduchem. Na wcześniejszej wizycie dostałam Propranolol i puls jest już mniejszy. Lekarz twierdzi ze moja niedomykalność nie daje takich objawów jak ja mam typu bóle w klatce itp. Twierdzi ze moje objawy mogą mieć podłoże nerwowe( sama w sumie podejrzewałam też to, bo nieraz jak się czymś zajmę to nic nie odczuwam) nurtuje mnie jednak ta niedomykalność , czy rzeczywiście nie ma się czym przejmować? Czy mogę nadal aktywnie uprawiać sport? Jestem osobą stosunkowo młodą mam 28 lat, planujemy w najbliższej przyszłości z mężem dziecko, wiec chciała bym upewnić się że osoby z taką samą wadą jak moja rzeczywiście funkcjonują normalnie. Bardzo proszę o odpowiedź.

Dziekuję za odpowieź, zazwyczaj moje ciśnienie to 110/60 a propanol 40 mg mam zarzywać pół tabletki rano i wieczorem. Tętno w spoczynku mam zawsze około 15 100 więz zobaczę jak będę reagować na lek.

Czy przy niskim ciśnieniu mogę stosowac propranolol na obniżenie pulsu? Kardiolog mi go przepisał ale mam wątpliwości z tegom co czytałąm obniża on tez cisnienie, a to u nie i tak niskie. Bardzo prosze o odpowiedź