Skocz do zawartości
kardiolo.pl

beacik11

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez beacik11

  1. Kilka dni temu lekarz zapisał mi polfenol 3x dziennie po 150 mg. Zupełnie zlikwidował moje dodatkowe nadkomorowe pobudzenia. Byłam przeszczęśliwa. Niestety na krótko z powodu bardzo silnych bóli żołądka po tym leku. Jestem załamana.
  2. Mam pytanie i prośbę o odpowiedź. Proszę o namiary dobrego Waszym zdaniem kardiologa w Elblągu, Olsztynie lub Gdańsku, który może zajmie się POWAŻNIE moją ARYTMIĄ, bo niestety ale psychicznie wysiadam. . Dzięki za każdą odpowiedź.
  3. Dzięki wielkie za odpowiedzi, które są dla mnie ważne. Dla mnie również najbardziej pomaga długi rytmiczny spacer. Nie rozumiem dlaczego lekarze wykonują ablację dopiero przy kilkunastu tysiącach pobudzeń, a dla tych do 1000 została wegetacja?Bo tak pojmuję życie, kiedy nie mogę nawet pojechać w dalsza trasę, czy tez polecieć samolotem do córek za granicę. Nie mogę bo się boję,że narobię tylko kłopotu w trasie. nie wiem ,czy dalej szukać pomocy u kardiologów?
  4. Od dwóch miesięcy męczą mnie codziennie dodatkowe, pojedyncze skurcze serca. Badania nie wykazały organicznej choroby serca. Ostatni Holter 996 pobudzeń nadkomorowych. Byłam już u kilku kardiologów i każdy mówi to samo * Z tym się żyje*. Jestem na Biosotalu 2x 80 mg. Pomaga na kilka godzin. Wcześniej miałam zaburzenia rytmu, ale na kilka tygodni, a nawet miesięcy mi ustępowały. Niestety teraz nie puszczają mnie od 2 miesięcy. Załamuję się powoli psychicznie, arytmia zakłóca mi pracę, kontakty z ludźmi, boję się gdziekolwiek wyjechać. Masakra. Zaczynam się bać prowadzić auto. Koszmar. Wokół siebie nie spotkałam osób z tą dolegliwości, jedynie to forum mnie chwilę uspokaja, że nie jestem z tym * dziadostwem* sama. Dlatego załóżyłam konto i proszę o kontakty. Pozdrawiam wszystkich migoczączych .
×