Skocz do zawartości
kardiolo.pl

ekoakowska

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ekoakowska

  1. EVELKA. Zrób sobie dodatkowo badanie krwi na wapń zjonizowany, magnez, wit.D3, wit.B12, próbę EMG, bo może przyczyna leży nie w samej nerwicy, a w spowodowanym stresem braku mikroelementów i witamin, a objawy są jak przy nerwicy. Powodzenia.
  2. KKK, JJJ23 to jesteś Ty Zdrowa1. Występujesz pod tyloma nickami i szukasz sprawiedliwości zniechęcając ludzi, którzy mają problemy i szukają pomocy. Po co to robisz. Świat chcesz naprawić, zmienić czy jesteś po prosty walnięta. Daj sobie spokój a innym daj żyć. Ja życzę Ci wszystkiego dobrego, ale odpuść, bo to forum było bardzo pomocne, a teraz przez takie wpisy jak Twoje coraz mniej ludzi tu jest. Nie rób tego. Pozdrawiam.
  3. JJJ23 Ja dostałam ten COAXIL, alby poprawić swój system nerwowy i to nie ma wiele wspólnego z brakiem mikroelementów. Brak mikroelementów powoduje dodatkowe dolegliwości na które leki psychotropowe nie pomogą mimo podobnych objawów jak przy depresji i długotrwałego brania. Uzupełnienie braków sprawie poprawienie zdrowia i samopoczucia, ale niestety nerwica jest mi bliska i ją też staram się wyeliminować. Pomaga bardzo psychoterapia, oczywiście jak terapeuta jest odpowiedni i jesteśmy bardzo szczerzy. Pozdrawiam Wszystkich :-)
  4. KKK Taka permanentna niechęć do niektórych ludzi jest chorobą i z mojego punktu widzenia powinnaś albo powinnaś zmienić lekarza, albo zacząć się leczyć u specjalisty, bo to, co wypisujesz jest na pewno niezdrowe. Występujesz pod tyloma nickami, że sama powinnaś zastanowić się, jak sobie pomóc, bo szkoda życia. ale oczywiście możesz mieć swoje zdanie i dalej wypisywać te rzeczy świadczące o Twojej niechęci do ludzi, których w ogóle nie znasz i o których nic nie wiesz tylko ich po prostu nie lubisz.. Pozdrawiam.
  5. Dodam jeszcze, że 82% dorosłych ludzi w Polsce (po 18-tym roku życia) ma niedobór Wit D3, a w Skandynawii 90%. To jest wina położenia geograficznego i braku słońca. W Skandynawii jest obowiązek łykania Wit.D przez dorosłych ludzi przez cały rok. Możecie to sprawdzić w necie.
  6. Witam Wszystkich. Miałam takie same problemy z samopoczuciem jak Wy. Chodziłam po lekarzach, dostawałam rożne leki na depresje, albo uspokojenie i nie wiele pomagały. Miałam przeprowadzone najróżniejsze badania i fizycznie jestem zdrowa, a czułam się źle. Lęki sprawiały, że nie chciałam wychodzić i większość czasu spędzałam szukając w necie i porównując objawy innych do moich. Przez przypadek doczytałam się, że można mieć niedobór makro i mikroelementów, a brak czegoś jednego powoduje brak kolejnego i tak to jest ze sobą połączone, natomiast objawy są jak przy poważnych chorobach lub silnych nerwicach. Okazało się niestety, że lekarze nie przepisują skierowań na takie badania, bo są drogie i trzeba zrobić to sobie samemu, z własne pieniądze. Czułam się tak źle, że nic mnie nie było w stanie powstrzymać i zrobiłam sobie badania na Wit.D3 (120,-zł) i norma u dorosłego człowieka powinna wynosić od 30-100 jednostek, a ja miałam 6 jednostek, to z kolei sprawiło, że przestała przyswajać się wit B i też jej miałam bardzo za mało. Z powodu braki wit B, nie przyswajał się Wapń i mio, że w krwi tego wapnia było w normie, to okazało się, że w badaniu wapnia zjonizowanego ja mam go bardzo za mało i organizm jest taki mądry, że czerpie wapń z moich kości i w krwi wynik jest dobry, a ja mam tego wapnia za mało, to z kolei sprawiło, że nie przyswaja się magnez, potas, witC i wszystko inne, a to z kolei sprawiało, że czułam się tak jak Wy opisujecie i leczono mnie bez pozytywnych efektów, bo jak tych elementów mi brakowało, tak brakowało. Badania były drogie, ale od 4 miesięcy łykam Wit D3 w dawce 6000jednostek dziennie i dostałam 10 zastrzyków z Wit B (MILGAMMA N) i od 3 miesięcy dostaję jeden taki zastrzyk w miesiącu, prócz tego dostaję CALPEROS 1000 i Wit C. Zaczęłam czuć się bardzo dobrze. po miesiącu brania. Minęły lęki i walenie serca i kłopoty ze snem i nabrałam chęci do wychodzenia z domu i do życia. A od 2 tygodnia dostaję COAXIL 2x1 tabletkę. to jest bardzo delikatny lek przeciwdepresyjny i chyba mi nie szkodzi. Nie twierdzę, że macie to samo, co ja, ale spróbujcie zrobić sobie badania na mikro i makroelementy, bo ich niedobór daje takie objawy jak opisujecie, a wyleczenie jest proste. Lekarze natychmiast zaczęli traktować mnie poważnie jak przyniosłam wyniki badań zrobione we własnym zakresie. Wcześniej zdarzało mi się nawet tracić przytomność, albo z bardzo wysokim tętnem trafiać na oddział ratunkowy do szpitala i wtedy też nie robiono mi badań na te mitro i makroelementy, chociaż robiono bardzo dużo innych, które niczego nie wykazywały i mówiono, że to nerwica, a okazało się, że to nie nerwica jest przyczyną, tylko niedobór witamin. Życzę wszystkim powodzenia i pozdrawiam.
  7. KAROTKA 1983. Witam Cię. Ja też mam problemy z kręgosłupem szyjnym i miałam bardzo podobne objawy do Twoich i leczyłam nie tylko kręgosłup, ale też nerwicę lękową. Okazało się, że prócz chorego kręgosłupa ja mam jeszcze, tak jak napisała wyżej EWALIT za mało wit B12 i za mało wit.D3. Takich badań nie zlecają lekarze i trzeba o nie samemu prosić, albo zrobić na własną rękę, a są drogie. U mnie okazało się, że moje lęki, kłopoty ze spaniem, zawroty głowy i wiele innych, to skutek braku tych witamin. Przez 2 miesiące dostawałam zastrzyki z Wit. B (MILGAMMA N) i po 4000j Wit.D3 i zaczełam się dobrze czuć. Teraz dostaję zastrzyk z Wit.B raz w miesiącu, a Wit.D3 1000j. dziennie, być może do końca życia i muszę co 2 miesiące robić badanie krwi na mikroelementy i witaminy, ale dobrze się czuję. Spróbuj, bo może masz podobny problem, tylko lekarze Ci nie umieją pomóc. Powodzenia i szczęścia :-)
  8. MARY10 vel inne nicki. Ja niestety też mam na imię Ewa, co z resztą widać, ale może tak bardzo chcesz potwierdzić swoją rację, że niczego nie zauważasz. Ja dzisiaj pół nocy siedziałam i czytałam wpisy na forum sprzed lat i ja nie mam specjalnych wątpliwości, że jesteś złą, chorą osobą i dlatego sklócasz ludzi. Trudno. Może inni, którzy będą szukać wsparcia na takim forum przeczytają wcześniejsze wpisy i będą ostrożni, a może na tym forum nikt już pisać nie będzie i to przez Ciebie. Ja potrzebuję pomocy i wsparcia i miałam nadzieje, że tu je znajdę, ale taka kretynka jak Ty wszystko zniszczyła. I tak dziękuję za pomoc jaka otrzymałam szczególnie od YASMY i od IGNACA, a Ty mysl, sobie co chcesz. Pozdrawiam Ewa.
  9. I jeszcze jedno IGNAC, zwróć uwagę, że to występowanie pod różnymi nickami, zawsze wychodzi od osób, pojawiających się nagle i mieszających, a jak już namieszają, to wszystkie takie osoby przestają pojawiać się na forum. I zawsze całe zło zaczyna się od zrobienia od afery z nicka. To standard!! Pozdrawiam. Ewa
  10. JASMA i IGNAC. Dzisiaj rano pojechałam do Warszawy, do lekarza i wyprosiłam, żeby mnie przyjął. Opowiedziałam jak się czuję i powiedziałam, że wczoraj nie wzięłam tej środkowej tabletki. Lekarz powiedział, że dobrze i że spróbujemy schodzić z tego COAXILU. Mam po dwie tabletki brać przez 14 dni, a następnie zrezygnować z tej wieczornej na kolejne 14 dni. Dopisał mi MAGNEZ i KWASY OMEGA3. Piszę o tym, ponieważ chce Wam podziękować za wsparcie. Gdyby nie Wy, ja nie zdecydowałabym się na zmniejszanie dawki i taka nagłą wizytę u lekarza. Bardzo dziękuję. Jestem zmęczona, bo niedawno wróciłam, ale przeczytałam wpisy na forum i jest mi smutno, ale to nie jest miejsce dla mnie. Ja myślałam, że na takim forum ludzie starają się pomagać sobie, żeby było im lepiej, a tutaj są kłótnie, obrażanie, podejrzenia i jest Wam z tym dobrze. Zapewniam wszystkich, że jestem sobą, ale Was, to chyba nie obchodzi, bo już wiecie najlepiej. Życzę Wam zdrowia, ale dla mnie nie ma tu miejsca, bo ja potrzebuję spokoju i wsparcia, a nie głupich podejrzeń i kłótni o nic.
  11. Domyślam się, że ta Ewa, to ktoś, kogo nie lubicie. IGNAC przyznaje, że ta MARY może mieć rację i nie ma znaczenia jak bardzo będę chciała zostać na forum, to w tej sytuacji, nie ma dla mnie miejsca... Jesteśmy tu anonimowi, ale jednak obdarzamy się jakimś rodzajem zaufania, a ono zostało zachwiane i tego nie można zmienić, bo ja będę sobą, a Wy będziecie doszukiwali się kogoś kogo nie lubicie... Trochę się zdenerwowałam, a nie o to chodzi... Może jutro będzie lepszy dzień...
  12. Nie wiem o czym piszecie i w co mnie wciągacie i nie wiem kim jest Mary, ale nie podoba mi się to. Trudno. W tej sytuacji, jak już *zaufanie* zostało zachwiane, to i tak z pomocy wzajemnej nic nie będzie. Nie jestem Ewa i nie mam zamiaru tego udowadniać. Żałuję, bardzo żałuję... to jest do mnie adres i jak zmienicie zdanie, to napiszcie.
  13. IGNAC. Dużego miasta nie mam. Prawie tak samo daleko mam do Łodzi, ale moja córka studiuje w Warszawie i zawsze będę mogła się z nią spotkać. Trochę boję się tej jazdy, ale jak nie spróbuje, to nic nie zrobię.
  14. JASMA, IGNAC. Nie jestem Ewą.i nawet na drugie imię nie mam Ewa. A o co z tą Ewą chodzi i dlaczego ma to dotyczyć mnie?
  15. IGNAC JASMA Może znacie w Warszawie jakiegoś psychoterapeutę o tej poznawczo-behawioralnej terapii. Bo u mnie nie ma.
  16. IGNAC :-) Jesteś kochany i bardzo dziękuję. Musze z tego wyjść i muszę dać radę, a Twoje i JASMY wsparcie będzie mi bardzo potrzebne. Jeszcze ta psychoterapia. Ja nigdy nie chodziłam na taką terapię i trochę się boję. wystarczy jakikolwiek gest ze strony terapeuty wykazujący znudzenie, czy zniecierpliwienie i ja już jestem cała w kolcach. Musze zaryzykować...
  17. JASMA :-) Jesteś kochana. Nawet nie wiesz jak potrzebuję wsparcia. Ty rozumiesz jak się czuję. Dzisiaj cały dzień przekonuje siebie, że postępuję dobrze i tego COAXILU nie wzięłam w południe. Jestem już dorosła, a taka naiwna i w konsekwencji głupia jak but. Ja właściwie na nic nie chorowałam, więc nie miałam powodów do nieufania lekarzowi, a powinnam myśleć i wszystko sprawdzać. Z tego AFOBAMU trudno było zejść. Miałam nasilanie objawów i znów było dobrze i miałam myśli samobójcze i przekonanie, ze już nigdy nie będę dobrze się czuła. Zamiast wyprowadzić wnioski, to ja dalej pozwalam sobie na wpędzanie w kolejne leki, a powinnam z nich zrezygnować. Teraz będę próbowała zrezygnować i mimo, że się boję, skutków odstawiennych, to jednak myślę, że sobie poradzę. Jeszcze raz dziękuję za pomoc i wsparcie. Jesteś kochana...
  18. JASMA i IGNAC. Gdybym nie weszła na to forum i nie poczytała waszych wypowiedzi, to nie zdecydowałabym się na ta próbę. Boję się jak będzie, ale jeszcze bardziej boję się te leki brać. Będę do Was pisała...
  19. JASMA. Ten COAXIL biore juz 7 miesięcy, a wcześniej jak walnięta w mózg, przez 1 rok brałam AFOBAM. Ja nie czytam ulotek, bo jestem sugestywna i jak przeczytam działania uboczne, to mam wszystkie. Zaufałam lekarzowi rodzinnemu. Dopiero jak zaczęłam czuć się coraz gorzej, to wszystko przeczytałam i natychmiast poszłam do psychiatry. Psychiatra oznajmił, że jestem uzależniona i kazał mi schodzić z tego AFOBAMU powoli i dopisał CITABAX, który brałam przez rok, a 7 miesięcy temu zamienił ten CITABAX na COAXIL i dopisał HYDROXYZYNĘ doraźnie. Tej HYDROXYZYNY nie biorę. Zdarzyło mi się kilka razy jak obudziłam się ok. 01-szej w nocy i nie mogłam zasnąć. Teraz jestem zdecydowana zobaczyć jak będzie bez leków. Jeżeli jestem tak popieprzona, że nie będę mogła bez leków funkcjonować, to zawsze będę mogła do nich wrócić, ale wierze z całych sił, że tak nie będzie...
  20. JASMA, IGNAC. Ja biorę Ten COAXIL już jakiś czas i na początku brałam 1 tabletkę, po miesiącu dwie tabletki, a od miesiąca 3 tabletki i im dłużej biorę 3 tabletki, tym gorzej się czuję, dlatego myślę, że zaprzestanie brania tego COAXILU może być mądrą rzeczą. Na początek zrezygnuje z tej trzeciej tabletki, po tygodniu. dwóch, odstawię drugą i zobaczę jak będę się czuła. Może ja już nie potrzebuje się leczyć farmakologicznie. Może to, co wzięłam do tej pory mi wystarczy. mam HYDROXYZYNĘ, którą w razie czego będę mogła połknąć. Zobaczę, ale chce spróbować odstawić leki. Do lekarza pojadę po przejściu na 2 tabletki dziennie. Ja kiedyś byłam radosnym, szczęśliwym człowiekiem i nadal chce taka być. Jak nie mam zajęcia, to czuje się coraz gorzej, bo siedzę z uszami w środku i czekam, aż coś mi będzie. To jest nienormalne. Muszę czymś się zając, czymś, co mnie zaabsorbuje, co pozwoli nie myśleć o tym jak się czuję. Jak czytam wasze posty, to widzę jakie błędy popełniam. Musze to zmienić! Będę jeździć na ta psychoterapię...
  21. IGNAC :-) Dowcip dobry :-)) Ta franca jeszcze przez jakiś czas będzie się uaktywniać w różnych sytuacjach i musisz to zaakceptować, bo inaczej znów wywołasz sobie objawy. Jesteś już na prostej i na pewno przyzwyczaisz się, że jesteś zdrowy. Długo Tobą ta nerwica rządziła i trochę potrwa, zanim uwierzysz, że na pewno jej nie ma. Wszystko zależy od Ciebie. Ja chyba nie pójdę jutro do tego lekarza. Spróbuje odstawić ten COAXIL i zobaczę jak będzie. Lekarz natychmiast przepisze mi inny lek, bo dl psychiatry każdy wymaga poprawy, poza tym szkoda mi 120,-zł. i wycieczki do Warszawy. U mnie jest psychiatra w przychodni, ale to starszy pan, który z samego wyglądu wymaga leczenia... Ja do Warszawy mam dokładnie 127km. To kawał drogi!!! Dzisiaj wieczorem już tego COAXILU nie wezmę i tak przez 7 dni (przeczytałam w necie) będę się tego pozbywać i zobaczymy jak mi będzie. Gdzieś kiedyś usłyszałam, że leki psychotropowe, jak organizm ich już nie potrzebuje, to zaczynają powodować objawy choroby. Ludzie wtedy zaczynają zwiększać dawkę, albo brać następne leki, a to powinno odstawić się wszystko. Nienawidzę tej choroby, tych lęków, leków i tego całego goowna!!! Może ja też już jestem na prostej...
  22. CZY DAM RADĘ. Bardzo Ci dziękuję. Mam podobnie i już zapisałam się na jutro, na wizytę do lekarza. Nienawidzę leków!!! Zawsze po nich coś jest!
  23. IGNAC :-) Witam i życzę spokojnego dnia, spokojnego tygodnia... W sprawie tej intuicji, to spróbuj nauczyć się traktować, te *zdolności* intuicyjne poważnie :-)) i zacznij to wykorzystywać. To jest na prawdę nie bardzo trudne. Rzecz, której musisz przy okazji nauczyć się, to dystans do całej sprawy. Nie wiem, kim jest i co robi ta Twoja nawiedzona osoba, ale spróbuj odwrócić sytuację. Zacznij ją bardzo delikatnie chwalić, podziwiać, zacznij przychodzić do niej z propozycją rozwiązania czyichś, w tym przypadku najlepiej pracowych problemów, To nie muszą być prawdziwe sprawy i lepiej, żeby nie były. Nie daj się zdenerwować. Na początku nie wdawaj się w żadne dyskusja na temat sprawdzalności przeczuć. Stój obok i trzymaj nerwy na wodzy. Ja byłam w Warszawie na Targach Ezoterycznych. To, co zobaczyłam było z jednej strony komiczne, a z drugiej przerażające, ponieważ było tak tylu ludzi z *intuicją*, którzy za ogromne pieniądze przepowiadali przyszłość ludziom wykształconym, inteligentnym i zamożnym. Myślę, że zaproponowanie, a później intensywne namawianie tej Twojej nawiedzonej osoby, na bycie taką wróżką, jest dobrym sposobem na pozbycie się problemu. Jak nie zgodzi się, a pieniądze z tego są ogromne, to zawsze będziesz mógł to przeciw niej wykorzystać, a jak zgodzi się i zechce być wróżka, to bardzo szybko da święty spokój z własną intuicją w prywatnym życiu, bo będzie wiedziała, że to, co opowiada obcym ludziom, to są bzdury. Ja mam takiego znajomego wróża i wiem, o czym piszę. to jeden z bardzo wielu sposobów. Oczywiście wymaga cierpliwości, konsekwencji i czasu, ale jest :-) Poza tym, ktoś kiedyś napisał, że jak nie możesz pokonać *wroga*, to musisz się z nim pogodzić i wtedy też go pokonasz... Muszę pojechać na cmentarz. Mój mąż jest w pracy, jak jest widno, a ja boje się pojechać tam sama. Nie czuje się źle, ale dobrze też nie... Może później będzie lepiej. Czy ktoś z Was brał ten COAXIL Czy komuś pomógł.... Ja wiem, że to słaby lek...
×