
Gabbib
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Gabbib
-
Witam wszystkich znerwicowanych 😊 widzę że mało kto tu już się udziela. Mam nadzieje że większość z was już dużo lepiej się czuje. Ja niestety mam objawy wędrujących bóli nóg no nie wiem jak to nazwać. Raz bolą łydki raz piszczele. Ogólnie mam słabość w nogach. Trwa to już około trzech tygodni. Robiłam badania: D-dimery, pełną morfologię, crp, poziom magnezu, żelaza i wit. D3 oraz RS - zapalenia reumatoidalne. Wszystkie wyniki są SUPER. A nogi jak bolały tak bolą. Może czyta ktoś jeszcze to forum i może się wypowiedzieć w tym temacie. Pozdrawiam Was serdecznie 😊
-
Witam Wszystkich Miałam długiii spokój z nerwicą, jednak od tygodnia męczy mnie jeden objaw swędzenie i rozpalone czerwone uszy a tak naprawdę to najbardziej lewe ucho. Szczerze to fiksuję przy tym. Doszukuje się już jakiś ukrytych chorób. (problemy z krążeniem lub z sercem :(. Czy miał ktoś z was taki objaw z uszami będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam Gabrysia
-
Witam Widzę że strasznie mały ruch na forum. :) Ja mam inne podejście do nerwicy, po prostu pogodziłam się że ją mam. Nauczyłam się z nią żyć od ponad 5 lat. Raz jest lepiej raz gorzej, zdaję sobie z tego sprawę że na jesień albo na wiosnę objawy często się budzą i próbują zrobić zamieszanie. Pogodziłam się z tym, znam swoje ciało wiem jak reaguje na stres. Nie zmienne robię podstawowe badania 2 razy do roku (to chyba już zostanie) :). Wiem że za oknem pogoda taka że człowiek wszedł by tylko pod kołdrę i przeleżał cały dzień. Nie poddawaj się, uśmiechnij się do siebie rano i powiedz że dzisiaj będzie lepiej BO NIE BOJĘ SIĘ CIEBIE WREDNA NERWICO !!!! Życzę wszystkim miłego dnia :)
-
Hej ankaskakanka92 i nie tylko :) Mogę tylko mówić za siebie, ja sama (bez żadnej pomocy) walczyłam z tym pół roku. To było najgorsze pół roku mojego życia :(. Później zaczęłam korzystać z pomocy Pani psycholog i to było jakieś 6 lat temu. Też robiłam ciągle badania które wychodziły zawsze dobrze. Pomoc Pani psycholog bardzo mi pomogła oraz mojej rodziny, która mnie wspierała, nie ukrywałam przed nią że mam problem. Zdarzają mi się słabsze dni, jak coś zaboli, serce przyspieszy i pojawiają się z powrotem złe myśli, ale na krótko. Mam duże wsparcie w mężu, któremu zawsze mowie jak zaczynam się źle czuć. Tak potrafi mnie nakierować na dobre tory, że to co złe mija. A co do badań to dla profilaktyki raz, a czasami nawet 2 razy do roku je wykonuje, *Strzeżonego Pan Bóg strzeże* :) Tak więc nie ma nad czym się zastanawiać tylko idź skorzystać z terapii. Jeśli trafisz na psychologa z powołania to na pewno Ci pomoże. Pozdrawiam Gabi
-
Witam Ja też mam problem z nogami, podobnie tak ja ty ankaskakanka92. Zwariować idzie :(. U mnie zaczęło się od łydek, bólu, ciężkości, osłabienia. Jak chodzę to tak jak bym ciągnęła nogi za sobą. Przez to czuję się cały czas poddenerwowana. W tamtym roku miałam podobnie, ale po kilku dniach przeszło, Teraz trzyma mnie już ponad tydzień. Masakra Pozdrawiam
-
Odpowiem na twoje pytania Lordman. Od pierwszych objawów do zorientowania się że jest to nerwicowe minęło pare miesięcy. Później była nie trafi w pani psycholog, a potem psychiatra , który przepisał mi leki rexetin i powiedział że najlepiej brać je pół roku, po czym powoli odstawiać. Sama nie chciałam za bardzo łykać tych proszków, ale przyznam się że wtedy *uratowały* mnie. Dodatkowo mam wielkie wsparcie w mężu który nie zbagatelizował tego co się ze mną dzieje. W czasie tych 6 miesięcy znalazłam nową Panią psycholog, do której jeździłam regularnie co tydzień przez dwa miesiące. Nauczyła mnie jak odstresować się wieczorem i rano ( przez oddychanie, i ćwiczenie mięśni poprzez zaciskanie i puszczanie). Wracając do setna odpowiedzi to najczęściej okresowo mam nawroty nerwicy raz lepiej raz gorzej ale sobie radzę. Na pewno nie mogę napisać że mam ją z głowy, nauczyłam się z nią żyć. Mam kochanego męża, dzieci i pracę. Myślę że dzięki temu daję radę. Mam nadzieje że za bardzo nie zagmatwałam swojej opowieści. Pozdrawiam wszystkich nerwusków :)
-
A tam od razu weteranka ;) Pewnie masz rację że nerwica znalazła sobie inne *ujście* . Tylko, że niestety wszystkie nowe objawy wywołują niepokój. Serdecznie Cię pozdrawiam:)
-
Cześć Anna Co jakiś czas udzielam się na forum, najczęściej jak mam gorszy czas :) (ale czytam na bieżąco). Z nerwicą walczę od jakiś 5 lat(pół roku brania leków na początku, terapia u psychologa-ostatnio byłam w październiku 2015) więc jestem obyta z różnymi objawami, ale ten co wyżej opisałam to jeszcze nie miałam. Strasznie mnie wkurza mnie ta *broda*. Próbuje ignorować, niestety kiepsko mi to wychodzi. Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź
-
Witam Od niedzieli mam dziwne uczucie do opisania. Jakby napięte mięśnie, drętwienie brody nie wiem jak to opisać. Kiedyś piekła mnie twarz, ale to co mam teraz jest zupełnie inne. Może ktoś miał takie doświadczenie. Już bym leciała zrobić jakieś badania, ale nie wiem nawet co to mogłoby być. Pozdrawiam Gabi
-
Witam Wszystkich :) Czytam regularnie czasami piszę, przeważnie jak mam dołek :(. I tak właśnie mam teraz.. Męczę już się trochę czasu z wypadaniem włosów (łysieje) , co mnie martwi, niestety doszło trochę stresu w rodzinie i w pracy. To wszystko składa się na to że nerwica daje subtelne sygnały od trzech dni. Chodzę w dzień jak zamroczona, czasami kręci mi się w głowie, bóle głowy, ogólnie czuję że opadam z sił. Zdaję sobie sprawę z tego że to nerwica i po prostu biorę ją na przeczekanie :). Za tydzień jadę na ferie, dlatego musi być dobrze!!! Może komuś z was też wypadały włosy garściami i ma jakiś sposób na to? Pozdrawiam Gabi
-
Hej Gracjanka Mam pytanie czy oprócz tego że masz *bóle,skurcze-i-kłucia.......* nogi Ci puchną, zmieniają kolor ? Dziękuję za odpowiedź
-
Hej Dzięki Luka za odpowiedź. Niestety ból łydki prawej nogi mi się trochę nasilił. Wczoraj robiłam morfologię, CRP, D-dimery, wszystkie badania książkowe.Byłam też u rodzinnego popatrzyła na nogi i mówi że wszystko OK, magnez pobrać i zobaczymy. A mnie boli tak, że dzisiaj ze snu się wybudziłam. Mam nadzieję że to tylko nerwica i w końcu przejdzie. Innych objawów ogólnie nie mam, łykam destresan na wyciszenie. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia wszystkim :)
-
Martwię się że mogę mieć zakrzepice żył. Miał ktoś z was bóle, kłucie w łydkach? 2 tygodnie miałam usg doplera, wyszły OK, ale noga mnie dalej kłuje. Może przez nerwice wkręcam sobie, sama już nie wiem. Wszystkie badania robię prywatnie bo wstyd mi już chodzić do rodzinnego. Płakać się chce nic więcej. Widzę że na forum ostatnio długa cisza, ale czekam i proszę o odpowiedzi z waszej strony. Gabi
-
Witam Czytam na bieżąco, ale dawno nic nie pisałam. Niestety po kilku miesięcznej przerwie, nerwica budzi się do życia :(. Miałam zestresowany weekend (ostra kłótnia z teściami), któremu mój organizm poddał się. Mdli mnie, jestem jakby obok, głowa mnie pobolewa, zawroty,przyśpiesza mi serducho, jestem niespokojna i zlękniona. Mam nadzieje że dam radę przewalczyć to. Najważniejsze że mam dla kogo, trzymajcie kciuki :). Mam jeszcze dodatkowe pytanie. Od 3 tygodni bolą mnie łydki, czuję że są ociężałe, jakbym miała jakieś cegły podoczepiane (lekarz stwierdził że to nie są problemy z żyłami). Za tydzień robię prywatnie doplera. Proszę napiszcie czy w nerwicy mieliście takie objawy z nogami????? Pozdrawiam
-
Witam Mieliście kiedyś bóle na dole z lewej strony pod ostatnimi żebrami? Trochę mnie to niepokoi. Pozdrawiam Gabbib
-
Co do badań. Jak często robicie sobie badania krwi, morfologia, OB itp.....
-
Witam Jestem raczej czytającym znerwicowanym forumowiczem :) niż piszącym, ale stwierdziłam że napiszę parę słów. Walczę z tym paskudztwem od około 5 lat, pół roku na tabletkach, 3 lata terapii u psychologa o oczywiście z przerwami. Teraz przez jakieś 2 lat radzę sobie z dużym wsparciem męża. Powiem tak że ok. dwa razy do roku przez tydzień- dwa mam paskudne dołki, przeważnie zbiega się z początkiem jesieni, albo tak jak teraz z przesileniem wiosennym. Śpię super w nocy, wstaję i przez godzinę – dwie jest OK., a później po prostu ledwo funkcjonuję, mam wrażenie że nie mam sił na nic. Najchętniej przeleżałabym w łóżku do wieczora. Popołudniu dochodzi mocny ból głowy, czasami zawroty. Dochodzą lęki o zdrowie, wszystkim się martwię. Staram się nie przejmować, łykam destre…, który troszkę pomaga. Mam wielką nadzieję że jeszcze jakiś tydzień i mój organizm przestawi się na wiosnę i to wszystko się uspokoi. Napiszcie czy też ta wiosna was tak gniecie, jak sobie z tym radzicie? Pozdrawiam Gabbib
-
Hej Dzięki Meegi88 za odpowiedź, niestety dokucza mi te gardło cały czas. Można dosłownie oszaleć ;). Teraz jakby mnie kłuło przy połykaniu, ogólnie cały czas się to rozwija. Moim zdaniem nerwice mam na smyczy, czyli nie jest najgorzej nie licząc cholernego gardła. Zastanawiam się na tą gastroskopią, żeby się upewnić na 100% że to tylko nerwy. No zobaczymy :) byle do przodu. Pozdrawiam Gabbib
-
Witam Mam problem z gulą w gardle, trwa to już jakieś 3 tygodnie. Pierwszy raz miałam w lipcu na wakacjach ale po kilku dniach mi przeszło. Moja lekarka powiedziała jakby to jeszcze długo trwało to trzeba zrobić gastroskopię (brrr na samą myśl). Zastanawiam się jak mieliście taką gulę to jak długo to trwało u was. Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź Gabbib
-
Witam Wszystkich Głowa mnie boli od tygodnia, nie jest to jakiś straszny ból, raczej ćmi mnie przez cały dzień doprowadzając do wariactwa :(. Ból umiejscowił się w czole i promieniuje na prawe oko. Teraz się zastanawiam czy to zatoki, nerwy czy coś innego. Pani doktor dzisiaj kazała mi przez 3 dni ibuprom zatoki łykać, jak nic się nie zmieni to przyjść z powrotem. Innych objawów nie mam, ale myślę że to jest kwestia czasu i moich nerwów :( . Miał już ktoś takie doświadczenie z bólem głowy że przez cały dzień, boli, ćmi i męczy? Pozdrawiam Gabbib
-
Witam Mam pytanie jeszcze do Doroty. Jak dawno temu pojawiły się u Ciebie pierwsze objawy *nerwicy*. Czy długo się z nią męczyłaś, choć okazała się zupełnie czymś innym. Pozdrawiam Gabrysia
-
Dorotat12 mam pytanie czy Twoje złe samopoczucie trwa ciągle (czyli jak nie jedno to drugie Ci dolega)? Czy bywa tak że masz dni, tygodnie dobre bez żadnych objawów? Pozdrawiam Gabi
-
Witam wszystkich Dawno nie pisałam, ale niestety mam gorszy dzień, jestem jakaś osłabiona i niestety nie najlepiej to na mnie wpływa. Zaczynają się drążące myśli, szukanie przyczyn w czymś poważniejszym. Mam uczucie nabrzmienia żył w dłoni, boli mnie lewa ręka w stawie przy tym jak odchylam do tyłu dłoń. Nie wiem czy żyły mogą boleć. Jestem osobą szczupłą i wszystkie żyły w dłoniach mam bardzo widoczne i wystające. Co jakiś czas mam pojedyncze szybsze uderzenie serca. Proszę o odpowiedz jeżeli ktoś miał albo ma podobne dolegliwości. Pozdrawiam
-
*Słoneczko się dzisiaj do mnie uśmiecha* Pozdrawiam wszystkich nerwusów ;) Gabbib
-
Wiesz co Jasma może ja napiszę trochę więcej o sobie :). Nerwica dopadła mnie około 4 lat temu (miałam chyba wszystkie objawy psychosomatyczne;) ), przez pół roku brałam tabletki od psychiatry. Potem postanowiłam z dużym wsparciem męża walczyć z nią bez tabletek. Znalazłam psychologa dobrego w Gorzowie.Chodziłam dłuższy czas do niej (z małymi przerwami) i około marca 2013 podjęłyśmy decyzje, że jestem gotowa do próby *samodzielnego* funkcjonowania. Niestety trudniejsza sytuacja, która wynikła 3 tyg.temu(problemy żołądkowe i skierowanie na kolonoskopie) troszkę mnie rozłożyła. Pojawiło się nakręcanie, stare znajome objawy psychosomatyczne (bóle głowy,zawroty głowy, pieczenie twarzy, przyspieszony puls, skoki ciśnienia, itp.) Więc mam już niestety jakieś doświadczenie z tą *francą*. Pozdrawiam Gabbib