Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Szoszanna

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Szoszanna

  1. Hej; Dawno mnie tu nie było. Chciałam wam tylko powiedzieć ze od 3 miesięcy biorę Cital jeden z lżejszych antydepresantów, chodzę na terapie do pani psychosomatolog (terapia z ciałem). Czuje sie dobrze, nie ma lęków, spie normalnie, funkcjonuje , chodzę na impezy , studiuje , pracuje, ćwiczę... Wszystkim tyk którzy sie boja- idzcie do lekarza!!! dajcie sobie pomóc nie siedźcie w domu bo to nic nie da!!! Ja nie twierdze ze juz zawsze będzie tak jak teraz ale trzeba przynajmniej spróbować ... Pozdrawiam
  2. Hej; mam wyniki rezonansu łba mojego nic nie wyszło oprócz: torbiel retencyjna w zatoce szczękowej....ponoc trzeba to usunąć operacyjnie...juz sie ciesze,ale raczej przyczyna moich jazd to nie jest, dzis sie cały czas mam ucisk w skroniach...nie patrze juz na oczy:/ mam egzaminy za tydzień i nic nie jestem w stanie zrobic jakbym zapadła w hibernacje....wiem ze musze ale nic nie robie,,,,siedze w domu i oglądam całymi dniami seriale na necie.....co za gówno:///
  3. Witam; Tak więc powróciłam z obczyzny,,,,;w całości!;> Pisałam tu wcześniej ze wyjeżdżam w góry do Włoch na deske i że sie niezmiernie tym wyjazdem zhizowałam.... No wiec....oprócz jednego epizodu z waleniem serca...czułam sie absolutnie fantastycznie...!!!Jeździłam ,całymi dniami, siedziałam z przyjaciółmi przy piwie, grałam w karty , śmiałam sie non stop,,,,,,Szok i niedowierzanie,,,,, Czułam sie tam na prawdę dobrze, tylko jak kładłam sie spac serce trochę waliło....Wróciłam do Kr..dwa dni temu dziś czuje sie jak bomba zegarowa,,,,milion emocji, myśli, podenerwowanie, sztywny kark,,,,,,pieczenie głowy.... Moje objawy sa mniejsze odkąd biorę antydepresanty ale jak widać całkiem nie zniknęły....Jutro odbieram wyniki rezonansu,,,,,ehhh
  4. Re: Rezonans robiłam w Krakowie na neurochirurgii na ul.Kopernika ze skierowaniem od neurologa z stamtąd. z tym kontrastem to sama sie zastanawiam bo na początku pani walnęła mi pusty wenflon do żyły potem w trakcie badania na moment mnie wysunęli i ona cos ruszyła ten wenflon ale nic nie powiedziała ze cos podaje...i szybko wsunęli mnie z powrotem,,,,ja sie modliłam aby sie to skończyło i miałam zamknięte oczy ...chyba by mi powiedzieli ze cos mi podają szczególnie ze to może wywołać reakcje alergiczne,,,,ogólne rezonans u mnie trwał dość krótko myślę ze ok 20 minut...
  5. Hej; Rezonans trwał krótko ..co prawda jak pierwszy raz wjechałam do tej tuby to musiałam wyjechać bo ledwo oddychałam ze strachu...ale uspokoiłam sie powiedziałam sobie ze nie bede histerii uprawiać zamknęłam tym razem oczy i było....Nawet to dość ciekawe dźwięki jak na technoparty:D Pola-robiłam go bo moje objawy to głównie ucisk w głowie - skroniach i ataki paniki...neurolog zlecił rezonans wiec poszłam... Co do wychodzenia z domu to ja np nie boje sie...odczuwa często dyskomfort że muszę wyjść ze sie zle czuje i ze musze sie zmuszać do czegoś....ale nie boje sie już...jak zaczęły mi sie ataki to sie bałam ale teraz sie przyzwyczaiłam i raczej nie mam obaw, Agorafobia ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Agorafobia) z tego co wiem to częsty objaw nerwicy,,,
  6. Hej IGNAC dzieki:] ty to zawsze jakos tak potrafisz pocieszyć człowieka;] Taki forumowy psychoterapeuta z Ciebie:]]] Apropo snu to ja tez mam jakas totalna jazde....raz spie raz sie budze co chwile w panice ....zasypia późno budzę sie późno....Dobrze ze mam teraz elestyczne godziny pracy bo inaczej nie wiem jakbym ogarniała temat wstawania codziennie np o 6 rano....chodze spac o3-4...Za 3 dni wyjeżdżam w góry z banda radosnych ludzi....na tydzien...do Włoch....koszmarnie sie boje...po pierwsze ze cos tam mi sie stanie po drugie ze bede sie zachowywać jak histeryczka...i ta ponad 15 godzinna podroż autem chyba zjem wszytkie uspokajacze jakie mam.............rok temu skakałabym z radośći że jade!....a teraz://// A jutro rano mam rezonans głowy....i wiem ze to wyglada tak ze sie wjeżdża do takie tuby i tam z pół godziny do godziny trzeba leżeć bez ruchu.....a ja mam klaustrofobie:[.....a wieć dziś nie zasne...szlag mnie juz trafia.... Pozdrawiam
  7. Tak strasznie chce sie poczuć tak jak kiedyś....normalnie;(;(;(;(;(;(;(;(;(
  8. IGNAC: mam pytanie: Pisałeś że brałeś CITAL i ze dobrze sie po nim czułeś....bierzesz go nadal czy przerwałeś? jesli tak do dlaczego?przestał działać? Pozdrawiam PAULIS: co u Ciebie? ??
  9. Hej; Strasznie mnie wnerwia że niektórzy tutaj piszą rzeczy w stylu: z nerwicy sie nigdy nie wychodzi, nie róbcie sobie nadziei czy krapy w tym stylu....kurde wydaje mi sie ze ludzie tutaj powinni sie wspierać...a nie jeszcze bardziej dołować....juz chyba wystarczająco dostajemy z zad od tej szmaty-nerwicy... Rożni ludzie tu zaglądają w różnym stanie.... Ja wiem ze czasem żółć sie wylewa bo ciężko to znieść ale,,,no trochę pomyślunku. I niech to nie zostanie odebrane jako jakiś personalny atak....tak ogólnie sie zwracam...
  10. Hej; Strasznie mnie wnerwia że niektórzy tutaj piszą rzeczy w stylu: z nerwicy sie nigdy nie wychodzi, nie róbcie sobie nadziei czy krapy w tym stylu....kurde wydaje mi sie ze ludzie tutaj powinni sie wspierać...a nie jeszcze bardziej dołować....juz chyba wystarczająco dostajemy z zad od tej szmaty-nerwicy... Rożni ludzie tu zaglądają w różnym stanie.... Ja wiem ze czasem żółć sie wylewa bo ciężko to znieść ale,,,no trochę pomyślunku. I niech to nie zostanie odebrane jako jakiś personalny atak....tak ogólnie sie zwracam...
  11. Hej; Dawno juz nic nie pisałam...święta,sylwester ehh...miałam niezłe jazdy szkoda gadać...dziś byłam u psychiatry zapisała mi antydepresanty Cital, objawowo Afobam- z tym że powiedziała że brać to tylko jak juz czuje że naprawdę muszę i nic innego nie pomoże bo to silnie uzależnia,,,Wczoraj pierwszy raz poszłam na terapie do psychologa-somatoanalityka ciekawa sprawa-nazywa sie to praca z ciałem....w skrócie oprócz rozmowy psycholog pokazuje pacjentowi jak działa jej organizm mi np kazała leżeć na plecach i oddychać w określony sposób co po chwili wywołało dość dziwne reakcje...ale jak wyszłam po półtorej godziny to serio czułam sie lepiej...Takie połączenie terapii klasycznej i technik oddechowych... Ciekawa jestem jak zareaguje na te leki,,,,brał ktos może takie?
  12. Mam jeszcze pytanie.. brał ktos antydepresanty? bo ide 3-go stycznia do psychiatry po recepte...zalezy mi na nszybkim działaniu i możliwie jak najmniejszych efektach ubocznych z uwagi na ten wyjazd o ktorym pisałam wczesniej (12 stycznia)...
  13. Witam po świetach... U mnie tak brednio....jakas masakra ze spaniem sie pojawiła znowu...zasypiam wykończona o 5 rano budze sie o 13-14tej...od paru dni żyje właściwie po ciemku,, bo jak juz wstane o tej 14 zaraz sie robi ciemno....było juz w miare dobrze ale przedwczoraj znowu sie zaczeło....jestem ledwo zywa,,,,zawroty głowy, łeb ciężki i senny do tego znowu pojawiło sie krwawienie z nosa!!!a i wysypka od 3 dni mam na twarzy rekach i dekolcie swędzącą kasze manną....co prawda sadze ze to jakies uczulenie bo juz bez przesady no ale jest to mało zabawne....ciagle chce mi sie wyć.... 12 stycznia mam jechac ze znajomymi w Dolomity na deske...wszystko juz zapłacowne itd....cholernie sie boje tego wyjazdu na sama mysl słabo mi sie robi,,,zastanawiam sie czy nie wycofac sie,,,strace kase no ale,,,jak sadzicie co zrobic?????? za dwa dni sylwester i tez wyjazd za Kraków....zamiast sie cieszyc mysle o tym ze to bedzie jakis koszmar dla mnie....:/ wszystko to bez sensu jest:[[[
  14. Hej...wczoraj wysmażyłam wam tutaj odpowiedzi na pytania i serwer padł i całe moje dzieło na nic;> ANNIE: co do psychologa, na razie sama nie wiem czy dobry...dzis byłam na 3 konsultacji z której wynika że: ewidentnie mam rozpocząć terapie ,długotrwałą raczej, najlepiej 2 razy w tyg!!!( co oczywiście łączy sie z kosztami),poza tym antydepresanty przynajmniej przez jakiś czas....mogę ci podać namiar do tej pani aczkolwiek na priv(gg,fb).Troche przeraził mnie fakt ze mam chodzić az 2 razy w tyg koszt jednej wizyty to 100 zł ...łatwo przeliczyć ile to wychodzi na miesiąc....i powiedzcie mi skąd brac taka kase??? wygląda na to ze tylko zamożni ludzie noga liczyć na fachową pomoc....w tym kraju lepiej nie chorować tylko od razu zdechnąć...Jeśli chodzi o panstwowke w Kr. to słyszałam ze całkiem do rzeczy jest Poradnia Leczenia Nerwic i Zaburzeń Behawioralnych na Lenartowicza ...oczywiście trzeba mieć skierowanie od lekarza pierwszego kont.... Jeśli chodzi o studia ANNIE musisz sie zmuszać na razie....mi pomaga fakt ze kocham swój zawód i studia i sprawia mi to wiele przyjemności ,,,jak sie na czymś skupiam mam wrażenie ze jest znacznie lepiej... PAULIS: Mam nadzieje ze sie trzymasz:] Jutro lekarz tak??? ja mam neurologa we czwartek....możemy sie wymienić wrażeniami;> Miałam ostatnio nawet dwa dobre dni (nie licząc nocy-budziłam sie ze 4 razy z wrażeniem że moje serce zajmuje polowe mojego ciała ). Ale w miarę jakoś daje rade na co dzień....oby tak dalej....ciekawe jak zadziałają te leki.....Pozdrawiam i daj znac co i jak:]
  15. Witam wszystkich... Mam zamiar ponarzekać... Ten łikend to była jakas masakra....dojechałam do tej Łodzi w sobotę na zajęciach luz....po południu drętwienie reki ale to chyba od siedzenia przy kąpie na korekcie...wieczorem rozdygotanie ale zasnęłam,,,,rano wstałam i co?...krew z nosa!!! Wtf??nigdy mi sie to nie zdarzało ...nawet w liceum ...olałam to.Kolo południa dorwały mnie objawy, ucisk w głowie sie nasilił ledwo stałam na nogach ..zasypiałam na stojąco,,,chyba każda żyła na moim ciele drgała ,żołądek jak zasuszona śliwka i panika jak ja w tym stanie mam wsiąść do samochodu i jechać 300km....jakos wsiadłam, jakos dojechałam pochłonęłam chyba 10 tabletek uspokajających....po drodze.w domu jak padłam na łóżko tak spała chyba 12 godzin....ja juz nie wiem...dopóki nie zrobię tego rezonansu nie uspokoję sie,,,,ta krew z nosa ,te uciski w głowie...nie pije nawet kawy, przestałam palic, nie pije alkoholu bo wszystkie te rzeczy powodują wzmożone objawy.....miał tak ktos z fajkami? Ja jedna zapale i juz czuje że nasilają mi sie te uciski i inne ...zero przyjemności z życia;>>>
  16. Hej:] Podróż minęła bez wrażeń dzięki bogu...choć sie stresowałam cały tydzień mimo że często jeżdżę tam....no ale odkąd mam to co mam ,wyjazdy gdziekolwiek stresują mnie niezmiernie....dzis było w miarę,,,choć zaczęła mi drętwieć lewa ręka....z 3 godziny mnie trzymało ale teraz przeszło..teraz jestem nieco rozedrgana....możliwe ze to zmęczenie...w nocy było ok...spałam .Zazwyczaj przed snem zażywam 2 tabletki uspokajające i potem jak juz leże w łóżko kolejne dwie (ziołowe Labofarm)....z reszta ja je ciągle biorę w ciągu dnia tez...nie wiem czy one na prawdę cos dają ale mi sie zdaje ze mi trochę pomagają...może bardziej na głowę :]]] Ja na początku, jak zaczęłam miec te objawy wszystkie tez miałam ciężkie noce...teraz jest lepiej i rzadko w nocy nie śpię....moze dlatego ze jestem ciągle zmęczona i ospała wiec sen jest najbardziej oczekiwanym wydarzeniem dnia:]] z reszta ja zawsze bardzo lubiłam spać ....długo a szczególnie zimą...;>>> Możesz kup melatoninę w aptece i jakieś tabletki nasenne ziołowe...i spróbować sie odprężyć wieczorem kąpielą i ziółkami(melisa)....Pozdrawiam i życzę przespanej, tym razem nocy:]
  17. Tzn ja byłam dopiero 2 razy u niej....nie wiem czy jest dobra zobacze co powie na 3 konsultacji we wtorek bo wtedy ma podjąć jakaś decyzje co dalej ,moge ci podac do nie nr na priv.Z tego co wiem dobry psychiatra w krakowie to Ewa Niezgoda ale ona jest ordynatorem Oddziału Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic Szpitala im. J. Babinskiego w Krakowie i dostac sie do niej na terapie to nie łatwa sprawa...mnie odesłała do obecniej terapeutki bo nie miała miejsc na terapii u siebie... Jade do łodzi niestety,,,,noc była ok -zasnęłam normalnie i spałam jak zabita:] przynajmniej tyle
  18. Ja z Krakowa:] miłej nocy, ja jeszcze zaliczam dawkę seriali na uspokojenie:p
  19. Paulis Ja też sie czuje fatalnie...ale sie zmuszam...nie mam wyjscia...jak juz nie mam siły to płacze tak strasznie....wtedy mam wrażenie ze przez chwile jest lepiej ...jakby cisnienie ze mnie spadało.... Mam prace,studia i musze zapierniczać ....studiuje na asp..a tam trzeba byc kreatywnym cały czas....i kiedys mnie to cieszyło-wyzwania projekty, adrenalina a teraz....nic mi sie nie chce, olewam...ale mysle(racjonalizując) ze gdybyśmy miały guza mózgu to juz dawno cos by sie stało ..a tu nic...wiec chyba to jest w naszych głowach chce nas zdominować a my musimy sie bronic...
  20. Paulis Od tych ucisków sie zaczeło....zazwyczaj z lewej storny nad uchem jakby w skroni....ucisk-nie ból...taki nacisk,,,czasem mrowi, czasem czuje tez po prawej stronie ale słabiej....to mam cały czas wydaje mi sie ze jak sie nad czyms skupiam to to mija...ale za moment znwou jest....inne objawy oczywiscie lęk,,,nagle napada mnie takie uczucie dziwne nieokreślone i złe....i wtedy jestem otępiała,,,nie moge sie skupic boje sie ze coś sobie np zrobie....jak sie kłade do łóżka to czuje walenie serca i pulsowanie żył w głowie i na szyi,,,,morwienie w rękach ,,,robi mi sie zimno...najgorszy jest z tego wszystkiego lęk.....np w sobote byłam na imprezie (po alkocholu przechodzi) i na dzien drugi wieczorem dostałam bardzo silnego ataku -chodziłam ta i spowrotem nie wiedziałam co zrobic było mi niedobrze i słabo....no i ucisk wiadomo mocniejszy sie zrobił...chyba alkochol spotęgował te odczucia...wiec teraz nic zero nawet piwa nie pije....na sylwestra sie wybieram ale bede pic chyba melise,,,,boje sie tej nocy...a ty nie mysl ze twoje małżeństwo sie rozpadnie....zaczniesz terapie i zapewne bedzie lepiej....
  21. I poczytaj tą stronke ktora podesłał mi Ignac http://www.szaffer.pl/ na prawde podnosi na duchu i jest tam sporo informacji na temat nerwicy
  22. Paulis Ja ci powiem tak zapisz sie od razu do psychologa....poczujesz sie lepiej ...bo bedzie ktos ktos sie toba zajmie wiec siła rzeczy odrazu czujesz sie psychiczne wspierana,,,,najlepiej popytaj lub poszukaj na necie dobrego psychologa/psychiatry w swojej okolicy ....pscyholog leków ci nie zapisze ale moze cie skierować do psychiatry...ja jestem w fazie konsultacji we wtorek sie dowiem co dalej czy psychiatra czy terapia czy coś innego...a męza przekonaj ze to nie babska histeria tylko poważna sprawa i ze potrzebujesz teraz wsparcia,.,,,wiesz ja nie mam nikogo ,miałam chłopaka ale zerwalismy,,,myslałam ze teraz w koncu poczekam i znajdę kogos na prawde , na życie ,,,ale teraz sobie mysle ze nie wiem kto by chcial taka popapraną laskę,.,,,,:///Moja mama umarła. mam tylko tate dzieki bogu on wykazuje empatie ...ja tez czekam na rezonans....troche sie boje ze moze mam guza mózgu przez te uciski w głowie ktore mam cały czas....a i kup sobie ziołowe leki w aptece: melise, validol, jakies uspokajające ja to jem i doraźnie mi pomaga ....a to na pewno nie uzależnia....i koniecznie zadbaj o te kobiece sprawy bo z tym żartów nie ma,,,,i pisz :]]]
  23. PAULIS A masz w ogóle codziennie ataki??? Ja mam dość tego uczucia na codzien że jest do dupy,,,,że nie moge za nic poczuć sie normalnie tak jak kiedyś!!! A co do okresu to może masz jakieś hormonalne zaburzenia....zbadaj hormony! nie powinni ci dawać antyk.bez badań....może to być anemia tez spowodowana stresem długotrwałym...-badania krwi! Pozdro...
  24. A w ogóle gdyby ktos chciał pogadać ,ponarzekać na tą za..........nerwicę to oto mój ggg number:6200077
  25. A ja dziś poszłam na trening (spining) dokładnie po 2 miesiącach przerwy ,głownie z powodu kolana ale zhiza tez była...i w sumie na treningu było ok nic sie nie działo,dawałam godnie rade...wzięłam zegarek do mierzenia pudlu itd wszystko ok....wyszłam adrenalina spadła i....ucisk we łbie sie zwiekszył czuje sie cały czas podenerwowana jak przed atakiem,...a juz miałam nadzieje ze wysiłek fizyczny mi pomoże...jak widać działa to w druga stronę,,,kupiłam validol i deprim pewnie na nic ale zawsze jakies placebo...a jutro musze jechac do łodzi 300km autem...na sama mysl robi mi sie niedobrze...:///słaby ten dzień
×