Witam, 
Moja babcia w szpitalu dostała zapalenia oskrzeli. Po ok 4 dniach przyjmowania antybiotyków , doszło do zatrzymania akcji serca, reanimacja trwała ok 3 godzin i zakończyła się sukcesem.
Od tygodnia babcia jest w stanie śpiączki farmakologicznej, pod respiratorem nie może sama oddychać. Próbowano ją  wybudzić po 3 dniach, była przytomna jednak  nadal nie  mogła sama oddychać, więc ponownie wprowadzono ją w stan śpiączki.  
W szpitalu okazało się też, że ma migotanie przedsionków i  zły wynik EKG(35).  Jednak wszystkie inne wyniki jak na swój wiek miała świetne i mimo złego  wyniku EKG, była zupełnie samodzielna.
Czy jest jakaś szansa, że babcia będzie mogła jeszcze trochę pożyć  *w normalnych warunkach*?