Skocz do zawartości
kardiolo.pl

wstanislaw

Members
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez wstanislaw

  1. Witam Na podstawie opisanych objawów można domniemywać, że może to być arytmia /ale nie na pewno/. Ja osobiście kontaktowałbym się z kardiologiem sugerując badanie aparatem Holtera. Pozdrawiam-Stanisław
  2. wstanislaw

    By-passy a leki

    Witaj Krzysztof Ja jestem 8 lat po by-pass. Operacje by-pass wykonuje się chorym na chorobę wieńcową. Po operacji dalej jesteśmy chorzy na chorobę wieńcową, z tą różnicą, że nasze tętnice wieńcowe najbardziej uszkodzone /zwężone/ i te najważniejsze są operacyjnie pomostowane. Tak jak przed operacją byliśmy pod opieką kardiologa /kardiochirurga/, tak dalej powinniśmy być. Proponuje koniecznie zgłosić się do kardiologa.Nie modyfikować samemu dawkowania leków. Furosemid, oraz spironol podaje się chorym w pierwszym okresie po operacji. Pozdrawiam- Stanisław
  3. wstanislaw

    Kłujący ból serca

    To są typowe bóle nerwicowe. Proponuje zioła melisy,lub inne uspokające.
  4. Badanie rezonansem magnetycznym, lub tomografem komputerowym można dokonać u pacjentów z drutami /klamrami/ w mostku nie każdym aparatem. Aparaty starej generacji mogą nie nadawać się /mogą szkodzić pacjentowi, lub aparatowi/. Takie rozeznanie posiada obsługujący tomograf /rezonans/.
  5. Zastawka dwupłatkowa jest zastawką wadliwą wrodzoną. Zastawki dwupłatkowe ulegają częściej niż trzy płatkowe uszkodzeniu /zwapnienie,zwłóknienie /. Podany gradient jest zbyt wysoki. Ocenę wyników echa powinien dokonać kardiolog, lub kardiochirurg. Przerost lewej komory jest również do oceny kardiochirurgicznej. Stanisław
  6. Ja jestem po by-pass od 2006 r. Mam obecnie 77 lat. Ponadto w 2010 r przeszedłem operacje wymiany zastawki aortalnej. W obu przypadkach był przecinany mostek. Pytanie czy jest ryzyko przy takich operacjach? Odpowiadam-tak. A przy jakich operacjach nie ma ryzyka?. Każda operacja to ryzyko, nawet usuwanie zęba może skończyć się śmiercią. Każdy pacjent sam musi porównać ryzyko z szansą na uzyskanie zdrowia i komfortu życia i sam podjąć decyzje. Ja osobiście jestem świadomy ryzyka, ale i szans na życie w znacznie lepszym komforcie. Pozdrawiam- Stanisław
  7. Uzupełniam moją wypowiedź. W czasie wykonywania kolejnego echa proponuje poprosić lekarza o określenie gradientu maksymalnego i średniego przez zastawkę aortalną i mitralną. W przedstawionym echu nie widzę tych parametrów. Prawdopodobnie lekarz wykonujący badanie stwierdził nieznaczny gradient i nie umieścił w protokole badań.
  8. W podanych wynikach nie widzę parametru AVA. Nie na każdym aparacie echa można w łatwy sposób go określić. Z podanych wyników, oraz po przedstawionych objawach należy wnioskować, że ten parametr jest prawidłowy. Moja zastawka była zwapniała i zwłókniała. Echo nie mogło określić ile było płatków. Dopiero po operacji stwierdzono, że była dwupłatkowa. Moim zdaniem nie ma powodów do zmartwień. Jednak proponuje okresową kontrole kardiologiczną,oraz raz w roku wykonać echo. Pozdrawiam- Stanisław
  9. Witaj LUBEL 26 Uszkodzenie zastawki aortalnej może powodować uszkodzenie zastawki mitralnej, oraz powiększenie lewej komory. Z tych powodów należy być pod kontrolą kardiologa lub kardiochirurga. W Lublinie w przychodni kardiochirurgicznej przy szpitalu PSK 4 na ul. Jaczewskiego przyjmuje pani dr Krawczyk / zastępca ordynatora kardiochirurgii /. Przyjmuje też prywatnie na ul. Głęboka 29 w czwartki od godziny 10. Tel. do rejestracji na Głębokiej: 815323734. Pani dr Krawczyk nie jest kardiochirurgiem, ale skutecznie opiekuje się pacjentami na oddziale po zabiegach kardiochirurgicznych. Pierwszą operacje miałem w Lublinie w 2006 r / by- pass/. Operacje na zastawkę aortalną miałem w Krakowie w 2010 r. Jeśli pacjent chory na zastawkę aortalną czuje się dobrze, a wynik echa tzw AVA jest mniejszy niż 1 cm kwadratowy to bezwzględna jest konieczność operacji. AVA to różnica powierzchni między całkowitym otwarciem i całkowitym zamknięciem zastawki aortalnej. Jeśli są dalsze pytania to chętnie odpowiem na forum, lub bezpośrednio przez pocztę internetową. Serdecznie pozdrawiam-Stanisław
  10. Witam LUBEL26 Chora zastawka aortalna po pewnym czasie może powodować uszkodzenie zastawki mitralnej,oraz może powiększać się lewa komora. Dlatego należy być pod stałą kontrolą kardiologa, lub kardiochirurga. Pierwszą operacje miałem w Lublinie w 2006 r / by-pass /, a drugą w 2010 r w Krakowie na zastawkę aortalną. W razie dalszych pytań chętnie odpowiem na forum, lub przez pocztę internetową. Serdecznie pozdrawiam- Stanisław
  11. Witaj LUBEL26 Proszę nie panikować. Zastawka aortalna dwupłatkowa jest wadą wrodzoną. Wymaga okresowej kontroli. Ja miałem taką zastawkę aortalną do 2010 r. Do tego roku nic o niej nie wiedziałem bo mi nie dawała niepokojących objawów. Mam obecnie 77 lat i jestem po jej wymianie na biologiczną/ od 2010 r /. Proponuje być pod okresową kontrolą kardiologiczną. Zastawka dwupłatkowa częściej niż trójpłatkowa ulega uszkodzeniu, ale nigdy gwałtownie. Takimi objawami sygnalizującymi mogą być duszności, szybkie męczenie się i w późniejszym okresie zasłabnięcia. Osób z dwupłatkową zastawką jest wiele. Stanisław
  12. 20 lipca 2010 r zastawkę aortalną dwupłatkową zwłókniałą i zwapniałą wymieniono mi na biologiczną typu Hancock II 23 A Masters. 27 lipca 2010 r wykonano echo, w którym gradient przez zastawkę aortalną był 21/13,4mmHg, V max 1,8 m/s, EF około 50%. 21 listopada 2011 r gradient przez zastawkę aortalną był: max.34 mmHg, a śr. 19,3 mmHg. EF=58 %, aorta wstępująca poszerzona 4,0 cm. 29 lipca 2013 r gradient max. przez zastawkę aortalną jest już 41 mmHg, a średni 22 mmHg. EF=58% Przedstawione wyniki świadczą o szybkim postępującym uszkadzaniu się biologicznej zastawki aortalnej,doprowadzając do kolejnej wymiany, co w moim przypadku /77 lat/ jest bardzo ryzykowne. Bardzo proszę osoby z podobnym problemem,lub posiadających wiedzę o takich przypadkach o podzielenie się tą wiedzą.
  13. Przy tętnie niższym niż 50 należy skontaktować się z kardiologiem. Niektóre leki obniżające ciśnienie obniżają jednocześnie tętno. Na podwyższenie tętna jest wiele metod, ale o nich decyduje kardiolog. Pozdrawiam- Stanisław
  14. Witaj Kasiu Każdy pacjent reaguje inaczej. Ja miałem by-pass, oraz po 4 latach wymienianą zastawkę aortalną. Jeden z pacjentów nie wybudzał się 8 czy 10 dni. Rodzina rozpaczała i była przygotowana na najgorsze. Chory wybudził się i bardzo szybko wracał do zdrowia. Jestem przekonany, że i MAMA się wybudzi. Trzymam kciuki. Proszę mieć cierpliwość i nie tracić nadziei. Pozdrawiam- Stanisław
  15. Witaj Józek! Cieszę się, że moja wypowiedź była pożyteczna. W obu przypadkach po 8 dniach po operacji byłem wypisany z Kliniki i przewieziony karetką szpitalną na dalsze leczenie. Po by-pass z Kliniki w Lublinie do szpitala w moim miejscu zamieszkania. W miejscowym szpitalu byłem 8 dni i do domu. Później pojechałem do szpitala-sanatorium na 3 tygodnie. Pobyt w sanatorium zlecała Klinika. Po 3 miesiącach od operacji prowadziłem samochód. Wymianę zastawki aortalnej miałem w Klinice JP2 w Krakowie. Po 8 dniach Klinika Karetką zawiozła mnie na dalsze leczenie,a właściwie na rehabilitacje, do szpitala sanatorium w Rymanowie. Po 3 tygodniach do domu. Jeśli masz dalsze pytania to jestem do Twojej dyspozycji. Serdecznie pozdrawiam- Stanisław
  16. Witaj Józek Ja mam 77 lat i jestem 7 lat i 4 miesiące po by-pass i 3 lata po wymianie zastawki aortalnej. Z uwagi na znaczną różnice wiekową nie mogę się porównywać w zakresie kondycji fizycznej. Ja wiem jedno- bez tych operacji nie było by mowy o moim życiu. Ogólnie jestem w dobrej kondycji. Pracuje na działce, prowadzę samochód, zbytnio nie męczę się, jednym słowem jest dobrze. Choroba wieńcowa to poważna choroba, która może kończyć się zawałem, a nawet śmiercią. O sposobie jej leczenia powinien decydować lekarz kardiolog lub kardiochirurg. Ja osobiście nie miałem żadnej wątpliwości co do wykonania obu wspomnianych operacji. Jestem gotowy na udzielenie dalszych odpowiedzi tu na forum, lub na pocztę internetową. Pozdrawiam- Stanisław
  17. wstanislaw

    Niskie tętno a sport

    Moim zdaniem-NIE. Problem może istnieć przy pulsie mniejszym niż 50. Jeśli puls podany/52-55/ ma stwarzać zakłopotanie to warto zgłosić lekarzowi rodzinnemu. Prawdopodobnie lekarz podzieli moje zdanie. Stanisław
  18. Moim zdaniem nie należy samemu modyfikować dawkowania leków. W najgorszej sytuacji konsultować z lekarzem rodzinnym. Puls poniżej 50 jest niepokojący. Proponuje pilnie konsultować z kardiologiem, lub koniecznie udać się na izbę przyjęć w najbliższym szpitalu.
  19. Należy cierpliwie czekać. Być przy chorym. Odpowiadać prawdziwie na zadawane pytania. Tak, niestety się zdarza. To nie jest wina lekarzy. Każdy pacjent reaguje inaczej. Współczuje. Należy mieć nadzieje, że wszystko dojdzie do normy. Ja miałem dwie operacje.By-pass i po 4 latach Wymianę zastawki aortalnej. W obu operacjach były problemy, ale nie tak intensywne. Po pierwszej wystąpiła arytmia, a po drugiej spadek tętna. Miałem podłączony rozrusznik przez kilka dni. Wszystko się unormowało i obecnie po prawie 3 lat od ostatniej operacji i 77 lat życia czuje się dobrze. Jestem przekonany, że Tobie Bartek zaświeci słońce. Życzę zdrowia TATUSIOWI. Proszę o wiadomość. Pozdrawiam- Stanisław
  20. W razie ataku wezwać pogotowie. Chorobę wieńcową/ dusznice bolesną/ należy koniecznie leczyć. Zakres i metodę określa lekarz kardiolog, lub kardiochirurg. Mam 77 lat. Na chorobę wieńcową leczę się ponad 10 lat. Przeszedłem szereg badań, leczeń zachowawczych oraz interwencji kardiochirurgicznych/ operacje by-pass i wymianę zastawki aortalnej/. W razie potrzeby dalszych informacji jestem do dyspozycji tu na forum, lub bezpośrednio na poczcie internetowej. Pozdrawiam-Stanisław
  21. wstanislaw

    Po bajpasach

    Mam 77 lat. Operacje by-pass miałem 7 lat temu. Dodatkowo 3 lata temu miałem wymianę zastawki aortalnej. Jeśli mogę w czymś pomóc-chętnie udzielę wszelkich informacji. Stanisław
  22. Dobry wynik EKG, ciśnienie w normie to jeszcze nie pewność, że serce jest zdrowe. Duszność może wynikać z choroby wieńcowej, oraz z astmy, albo chorej zastawki mitralnej lub aortalnej. Badanie echa serca pokarze stan zastawek, a koronografia stan naczyń wieńcowych. Badania u pulmonologa np spirometria może określić wydolność oddechową. Jednoznacznie może zdiagnozować lekarz kardiolog i pulmonolog. Pozdrawiam- Stanisław
  23. wstanislaw

    Dieta po bajpasach

    Jestem po by-pass i po wymianie zastawki aortalnej. Rodzaj diety zależy od ilości cholesterolu. Ci co mają wysoki cholesterol powinni stosować dietę i w razie potrzeby brać leki przeciw cholesterolowe. Ja biorę Zocor i jednocześnie stosuje dietę. Unikam wieprzowiny, nie stosuje słoniny, smalcu, masła. Używam margaryny BENECOL, FLORE PRO AKTIW, indycze lub drobiowe mięso bez skóry,biały chudy ser itp. Kontroluje poziom cholesterolu i trójglicerydów. Chodzi również o wagę ciała. Należy walczyć z nadwagą.
  24. Lublin ma kardiochirurgie. Operacje by-pass miałem w Lublinie 7 lat temu. Zastawki nie chcieli operować tłumacząc,że to druga tak poważna operacja serca i mogę pozostać na stole operacyjnym. Sugerowali właśnie Kraków. Jestem im wdzięczny za ich postawę. W Krakowie po 8 dniach od operacji karetką zawieźli mnie do sanatorium szpitala na 3 tygodnie. W sanatorium miałem zabiegi np masaż klasyczny,laser, ćwiczenia oddechowe, rower/podobny do próby wysiłkowej/ pod nadzorem ekg, inhalacje indywidualne, gimnastyka zbiorowa,spacery itp. Tam też 2 razy wykonywano echa serca, ekg, morfologię, codzienny pomiar ciśnienia,opatrunki. Najgorsze jest to, że nie można leżeć i spać na boku/nie wolno, ale i nie daje, bo boli mostek/. Po 3 tygodniach od operacji już jeździłem samochodem. Przed operacją też czułem się dobrze, ale szybko męczyłem się. Po 100 metrach spaceru musiałem odpoczywać. Teraz mimo 77 lat nie męczę się, normalnie funkcjonuje. Stach przed operacyjny to normalka-bohaterów nie widziałem. Tętniak aorty to dodatkowy problem. Jest obawa, że może pęknąć. Wydaje się, że należy zaufać lekarzowi by sobie poważnie nie zaszkodzić. Proszę o dalszy kontakt. Serdecznie pozdrawiam i życzę odwagi Wszystko będzie dobrze. Stanisław
  25. Ja miałem wymienianą zastawkę aortalną 20 lipca 2010 r. Moja była dwupłatkowa zwapniała i zwłókniała. Nie chcieli operować w Lublinie sugerując Zabrze, lub Kraków ze wskazaniem Krakowa. Uzasadniano, że Kraków specjalizuje się w zastawkach aortalnych, wykonując ponad 3500 operacji w roku. Operacja udała się bez powikłań.Jestem zadowolony mimo,że 7 lat temu miałem by-passy i mam ponad 76 lat. Przed operacją poinformowany zostałem,że granicznym i ostatecznym terminem operacji jest parametr z echa AVA mniejszy,lub równy 1cm2. AVA jest to różnica powierzchni całkowitego otwarcia i zamknięcia zastawki aortalnej. U mnie AVA wynosiło 0.9 w chwili skierowania na odział/maj/, a na oddziale w lipcu było 0,55-0,6. Gradient wynosił 76 do 82. Jestem chętny na odpowiedź przy dalszych pytaniach. Wiem jak bardzo jesteśmy zaniepokojeni oczekiwaniem,oraz mamy wiele pytań. Serdecznie pozdrawiam-Stanisław
×