Witam mam 28lat i problem ze zdrowiem
Zawroty głowy które mam praktycznie bez przerwy z różnym natężeniem.
Od kilku lat miałem problemy z oddychaniem które cały czas się nasilały tzn zacząłem budzić się w nocy, i nie mogłem złapać oddechu miałem świszczący oddech. te objawy wskazywały na astmę więc zaczepem się leczyć. Mam już postawioną diagnozę że mam właśnie astmę i bardzo dużą alergie na kórz i roztocze przyjmuję wieczorem alvesco. pulmoterol i telfexo.
Ale nie to sprawiło że tu jestem. w czerwcu ubiegłego roku miałem atak. wszystko zaczęło się od takiego puknięcia w mostku na samym środku zaczęło robić mi się słabo jakaś kula w gardle, szybkie bicie serca, brak siły suchość w gardle że mam wrażenie że się uduszę, plus do tego żołądek się zacisnął i nie mogłem nic zjeść oczywiście też silne zawroty głowy, napady ciepła. Może coś pominąłem, ale miej więcej tak to wygląda. Byłem oczywiście z tym na pogotowiu nic nie wykrył na wstępnym badaniu później u rodzinnego rodzinny do neurologa. Ten mi przepisał jakiś silny antydepresant afobam ale piorę go tylko w czasie ataku.
W tej chwili też mam takie ataki średnio raz w tygodniu już nie mam siły miałem robione badanie krwi, 4 razy ekg mam wysokie ciśnienie i wykres na ekg w górnych granicach. teraz mam skierowanie do kardiologa na holter ale to dopiero w kwietniu plus operacja przegrody nosowej żeby mi się lepiej oddychało. Dodam też że przy tych atakach mam wielki strach, że zaraz zemdleję i nie mogę siedzieć w miejscu muszę cały czas chodzić i machać rękoma to mi pomaga. Piję magnez i łkam Potas.
Rano budzę się mam zawroty głowy,chce mi się wymiotować, mam kule w gardle i bardzo się obawiam następnego tego właśnie puknięcia w mostku, teraz zaczęło mnie nawet w po tych puknięciach lekko piec.
ja już nie mam pojęcia co to może być. Może nerwica u jakiego specjalisty mam się leczyć nie mogę się na niczym skoncentrować proszę o pomoc.
Może ktoś ma podobne problemy proszę o pisanie pozdrawiam