Skocz do zawartości
kardiolo.pl

marta020

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marta020

  1. No właśnie za 2 tygodnie jestem umówiona bo mam do szkoły jakieś badania to od razu spytam o te dłonie, a do psychologa sie wstydze iść i opowiadać tak, zwłaszcza gdy miałabym mówić o niektórych sprawach rodzinnych..... chyba że może do szkolnego? ale nie wiem bo wtedy gdyby te szkolny psycholog dowiedział się o moich problemach by zawiadomił dyrektora może itp...? a nie chce żeby wszyscy wiedzieli :(
  2. Mam wrażenie jakby wiele obcych ludzi których spotykam na ulicy, w autobusach, w sklepach było do mnie wrogo nastawionych. Patrzą się na mnie, odwracają się.... Mam wrażenie jakby chcieli mi coś zrobić, co chwila mam wrażenie że ktoś mnie goni. Mam wrażenie że mówią o mnie, śmieją się ze mnie.... Co mam zrobić? Proszę, pomóżcie...
  3. Mam 17 lat. Od sporego czasu zauważyłam pewne, niepokojące mnie rzeczy... Idąc, na przykład, drogą rowerową obejrzałam się do tyłu i zauważyłam rower po czym tak się go przestraszyłam jakbym zobaczyła nie wiem jakie stworzenie... zaczęłam krzyczeć a serce bardzo szybko mi było. Po chwili się uspokoiłam. Idąc prosto drogą spojrzałam w lewo aby spojrzeć czy samochód nie jedzie żeby móc przejść przez ulice, zauważyłam wjeżdżający samochód i znów tak się przestraszyłam, zaczęłam krzyczeć i serce mi bardzo szybko waliło ale się uspokoiłam. Takich sytuacji bywało kilkadziesiąt. Zauważyłam kawałek choinki oderwany leżący na chodniku też zareagowałam podobnie. Po takich sytuacjach ręce strasznie mi się trzęsą jakby stało się na prawdę coś poważnego. Jak jestem w domu siedzę przy biurku i odrabiam lekcje ( jest cisza) lekko popchnę jakich przedmiot który wywoła hałas i od razu się wystraszę i serce mi zaczyna mocniej bić. Często również siedzę spokojnie w pokoju jest cisza i nagle mój brat się coś do mnie odezwie też potrafię się wystraszyć mocno i serce zaczyna mi mocniej bić. Dodam, że jestem bardzo wrażliwa. Byle jaka sytuacja a ja potrafię się rozpłakać. Nawet choćby takie coś, że koleżanka powie mi, że jednak nie może gdzieś tam iść ze mną wtedy, w takich różnych sytuacjach czasem nawet w gardle mnie tak dziwnie ściska też, że nie mogę nic powiedzieć. Nie wiem czy to również tego dotyczy ale często puchną mi palce u rąk, tak same z siebie czy to lato,wiosna czy zima... i w dodatku zauważyłam taką sytuacje że czasem siedząc normalnie oczy mi tak same z siebie *mrugają* (tak 2 razy jakby) i widzę przez dosłownie 2 sec taką ciemność i to jest dla mnie straszne... jakbym zaraz miała się przewrócić, *skończyć*... ;/ dodam że w rodzinie nie mam dobrej sytuacji często płacze i denerwuje się. Proszę o pomoc .
×