Ja już jestem tak wykończona nerwowo że nie wiem co o tym sądzić ,czy faktycznie mam się bać czy jednak wrócić do mojej metody placebo,w ciąży miałam robione echo serca ,leżałam na kardiologi w 7 miesiącu i tam stwierdzono że nie ma cech proekscytacji,czyli tego wpw ,teraz umówiłam się z lekarzem Wrcławskiego szpitala porodni zab.rytmu serca ,który zna mój problem z mojego pobytu tam .Ale mój stan w tedy to ciąża wiadomo inaczej organizm pracuje jest obciążony .A teraz nie wiem co będzie muszę to wyjaśnić bo mam dla kogo żyć,dziękuję za słowa otuchy ,bo po prostu nie wiem jak mam dalej funkcjonować.