
wlodekb
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wlodekb
-
Dzisiaj się wkurzyłem mocno. kilka dni temu zadzwoniła kobieta z propozycją darmowych badań układu nerwowego i kostnego- stawy, itp. po konsultacji z żoną uznaliśmy że nam się to przydać może, więc wyraziłem zgodę. zostałem zapisany + osoba towarzysząca, na dziś godz 11, 30. *ale bądźcie państwo trochę wcześniej, badanie zajmie kilka minut*. no to jesteśmy o 11,15. mamy numerek 27. stoi kupa luda- wszyscy na 11, 30. o 11, 30 otwierają się drzwi- wchodźcie i rejestrujcie się. wchodzimy, widzę wielki ekran a w rogach sali jakieś dwa urządzenia z kabelkami. pytam więc o co chodzi. *najpierw zaprezentujemy państwu metody badań- potrwa to pół godziny, potem trzyminutowe badanie i koniec. na wyniki można poczekać lub prześlemy do domu. mam numerek 27, liczę na telefonie ile to będzie trwało lekko licząc będziemy czekać na to badanie dwie i pół godziny. zmarnowane godziny- jak kupuję paliwo to nie wymagam opisu jak się je robi. nie interesuje mnie również sposób badania krwi. interesuje mnie jedynie wynik. żona ma drugą zmianę, więc na badanie się nie doczekamy. wychodzimy więc bo we mnie już się gotuje. więcej się już nabrać nie dam.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wszelkie pogłoski o mojej śmierci są fałszywe, żyję i mam się dobrze. serce działa, reszta też- z małymi wyjątkami. ale tak to jest jak pompa niewydajna. żona już na emeryturze, pracuje jeszcze do końca marca. ja tymczasem skupiłem się nad sposobem zarabianie w najbliższej przyszłości coby z głodu nie umrzeć no i z nudów nie zwariować. bo i ja w tym roku też na emeryturę się wybieram. kilka lat temu, mając na uwadze dzisiejszą sytuację kupiłem tokarkę do drewna i będę na niej toczył różne okrągłe przedmioty. jestem na etapie gromadzenia niezbędnego wyposażenia. na razie tylko niezbędnego na początek a później resztę, w zależności jakie przyniesie to rezultaty. ale dobrej myśli jestem bo ja zawsze dobrej myśli jestem. wczoraj byliśmy na wystawie kamieni ozdobnych i biżuterii, bo żona też coś planuje. w każdym razie zaczniemy w dwóch dziedzinach a później policzymy która przynosi lepsze wyniki i skupimy się oboje na tej lepszej. i to tyle odnośnie planów. Polonez jeździ cały czas, niekiedy potrzebując wkładu finansowego- z częściami coraz gorzej. sam te części umiem zamontować więc drogo nie jest. pozdrawiam zawałowców, bajpaśników i stenciarzy. *życie nie kończy się wraz z zawałem*. PS. Julka, odpisuj częściej bo się wkurzę.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Niedomykalność zastawki mitralnej przychodzi z wiekiem więc jeśli mieści się w normie to problemu nie ma. piwa mój organizm nie toleruje- ból głowy po połowie szklanki. wolę się napić czystej wódki, nawet po solidnym chlaniu kaca nie odczuwam. na zlocie dałem solidnie w palnik i nic. obudziłem się całkiem zdrów, bez żadnych sensacji. faktem jest że lubię też zjeść solidnie przy wódce. taki typ. na zlot i z powrotem Polonez przejechał 450 km i spalił 38 litrów LPG. pamiętajcie- wódka rozszerza naczynia krwionośne i rozrzedza krew. to jest dla zawałowców lekarstwo. oczywiście natenczas leki z dużą zawartością odczynników chemicznych odstawiłem. pozdrawiam zawałowców, stenciarzy i bajpaśników.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. minęło już ponad miesiąc od ostatniego wpisu (tfu, co za słowo). niejako z obowiązku muszę coś napisać. zacznę od pytania o zdrowie, jak się czujecie w to nie- wiadomo co- lato czy jakaś pora przejściowa. w dzień było fajnie ponad 24 stopnie a teraz raptem 16. coś dzieje się niedobrego z naszym klimatem. choć daje się słyszeć głosy, że to normalne. LESZEK55, nasz kraj traktuje nas jak przestępców. my bez przerwy musimy udowadniać że nie jesteśmy wielbłądami. w głowie się to nie mieści ale jednak. wracając do codzienności, wybieramy się na zlot miłośników i posiadaczy wytworów naszej nieistniejącej już Fabryki Samochodów Osobowych. pogadamy, pochwalimy tym co zrobiliśmy aby owe wytwory upodobnić do samochodów. moje zdrowie jak zwykle w normie, coś czasem mnie gdzieś dziugnie i zaboli ale to oczywisty dowód że żyję. jak się mężczyzna po pięćdziesiątce budzi i nic go nie boli, znaczy że umarł. pozdrawiam zawałowców, bajpaśników i stenciarzy. wlodekb.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. byłem u lekarza rodzinnego po receptę. obejrzał moje papiery, zdumiał się lekko i wypisał skierowanie na obszerne badania. no i trzeba będzie zrobić. pogoda w Lublinie znośna, trochę padało ale teraz jest fajnie- świeci słońce i nie ma wiatru. dłubię w samochodzie bardziej z przyzwyczajenia niż z potrzeby. pozdrawiam zawałowców, stenciarzy i bajpaśników. wlodekb.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W Lublinie też *szaleństwo* wycinkowe trwa w najlepsze, tną wszystko, jak leci. szpalery drzew wzdłuż ulic, oazy drzew w osiedlach, zresztą- to dzieje się od lat. natomiast pogoda czyni cuda, ostatnio cały dzień było +14, pod wieczór natomiast oziębiło się gwałtownie i zaczął sypać śnieg. ale nie ma to wpływu na moje zdrowie. tylko to co wyprawiają wybrańcy narodu, budzi moje zdziwienie i obrzydzenie. jak może minister kazać żołnierzowi zatrzymać ruch uliczny i przejść ulicę w miejscu niedozwolonym? jakim prawem? ale to są sprawy nie związane z naszymi dolegliwościami więc nie rozwinę tego wątku bo wiele jest jeszcze wydarzeń budzących sprzeciw normalnych obywateli tego kraju. pozdrawiam tych którzy mają wątpliwości. wlodekb.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Niemcy wprowadzając segregowanie śmieci zmniejszyli opłaty za ich odbiór. w Lublinie wprowadzenie obowiązku segregowania śmieci zaowocowało podniesieniem opłat, ot, taka drobna różnica. płaciłem 50 zł za 3 miesiące, teraz płacę 50 zł za miesiąc. dobra zmiana, pełną gębą. zeszłej nocy termometr pokazywał - 3 a z nieba lał deszcz, zamarzając natychmiast na chodniku, cały dzień padał śnieg kryjąc lodowe pułapki. przewróciłem się, potłukłem solidnie, dobrze że nic nie złamałem ale wstać przez chwilę nie mogłem. a śnieg pada w dalszym ciągu i ma wszystko w d... . chodnik przed moją posesją wcześniej posypany został popiołem, także u mnie nikt się przewrócić nie powinien. chodnik jest mój jak trzeba uprzątnąć liście lub odgarnąć śnieg. ale gdy postawiłem reklamę usług które kiedyś świadczyłem to okazało się że chodnik jest własnością miasta i kazali mi płacić za *zajęcie pasa ruchu*. ale mimo tych wszystkich kretynizmów z jakimi trzeba się prawie każdego dnia zmagać moje serce pracuje dobrze. pozdrawiam, zawałowców, bajpaśników i stenciarzy. włodekb.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mija prawie miesiąc od ostatniego postu. u mnie wszystko po staremu, żyję, działam i ogólnie mam się dobrze. chodzę czasem na spacery ale niezbyt często bo wysiłek szkodzi zdrowiu. mimo smogowych alertów, w Lublinie powietrze w normie. zauważcie jednak dziwną sprawę- ani zima teraz sroga, mrozów dużych brak więc ludzie mniej palą w piecach a tu nagle ktoś wyskakuje ze smogiem. wcześniej rządziciele coś nadawali o konieczności likwidacji kilku kopalń. całą sprawę smogu uważam za preludium do tej akcji, trzeba społeczeństwo przygotować i nastawić przeciwko górnikom. więc smog, więc skryty atak. skłócanie narodu trwa w najlepsze. Julka, napisałaś coś takiego że każdą moją odpowiedź serwer traktuje jako spam i nie wysyła. napisz proszę, o co chodzi. pozdrawiam zawałowców, bajpaśników i steciarzy. WRB
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zdrowych serc, zdrowych myśli, miłości bliźnich i mnóstwo wszelkiego dobra w 2017 roku. życzy Wam włodekb.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ha, ha, ha- udało się!
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam wszystkich. u mnie żadnych nowości nie ma. serce robi co może aby mocno mi nie przeszkadzać, ja odpłacam mu tym samym. tabletki łykam jak zawsze. dwie rano i dwie wieczorem. drugi dzień była ładna pogoda i ciepło jak na ten czas. samochód ma to do siebie że ciągle można przy nim dłubać i nigdy się to nie kończy. ja w dodatku lubię to więc mogę powiedzieć że fajnie nam się współpracuje- jemu zawsze coś dolega a ja usiłuję go leczyć. Claudia51. ja już kiedyś spróbowałem podać mejla ale tekst się nie ukazał. chyba nie można, ale spróbują jeszcze raz- gazniki@o2.pl - teraz ten tekst włożę w pamięć i jeśli mejl się nie ukaże to spróbuję czegoś innego. pozdrawiam wszystkich itd. itp.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. ja też zaglądam tu praktycznie codziennie. z nadzieją że ktoś napisze co fajnego zrobił, kupił lub po długich staraniach zdobył. walczę z samochodem, pardon- z Polonezem. wymieniłem silnik bo jego oryginalny zaczął stukać a remontować mi się nie chce. remontuję silnik dwuwałkowy więc całe siły finansowe i fizyczne poświęcam jemu. teraz okazało się że moduł zapłonowy zdechł i znów maszyna nie jeździ. ale i to naprawię. też mam jakiś dziwny problem z lewą stopą. czasem coś w niej chrupnie i zaczyna boleć utrudniając chodzenie, po jakimś czasie znów coś chrupnie i jest w porządku- znów chodzę bez problemu. nikt nie wie co i dlaczego. serca jak to serce pracuje dobrze, czasem zrobi dwa, trzy kroki więcej niż potrzeba lub stanie na chwilę jakby zastanawiało się czy pojąć działania czy dać sobie i mnie spokój- wieczny. ale że dobrej myśli jestem więc i ono stara się do tego dopasować. teraz szukam dwóch takich samych tranzystorów, w Lublinie albo mają jeden albo dwa różnej konstrukcji. ale też dobrej myśli jestem i zdobędę je na pewno. pozdrawiam jak zwykle. Włodek.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. minął miesiąc od ostatniego postu. niejako czuję się zmuszony do napisania następnego. bo choć mógłbym pisać codziennie to jednak nie chciałbym być posądzony o chęć zawłaszczenia Forum na własność. zdrowie jako- tako, nic mnie nie boli, nie uwiera. walczę z samochodem (jak zwykle) pogoda jaka jest, każdy widzi ale słyszałem o zbliżającej się fali upałów, co prawda nadejdzie w lipcu ale sama wiadomość już daje nadzieję. więc piszcie częściej bo cisza jest najgorszą rzeczą jak może spotkać człowieka. pozdrawiam zawałowców, bajpaśników i stenciarzy.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cieszę się że znów jesteśmy w komplecie. fajnie i miło. arytmia pojawia się wtedy gdy zmniejszy się poziom elektrolitów- potasu i magnezu. ja w takiej chwili biorę Asmag, Aspimag. czasem dwie tabletki- wtedy gdy dokucza mi dłużej niż 2-3 minuty. działają szybko. jeśli nie czuję efektów to po kilku następnych minutach wyjmuję telefon. kawa jest przyczyną ubywania elektrolitów, ale nie tylko. każdy organizm reaguje inaczej na wysiłek, mój niczego nie zmniejsza, nawet wagę trzyma. dlatego muszę uważać z ukochanym jedzonkiem. przed operacją zmniejszyłem poziom cholesterolu pijąc sok z czerwonego grejpfruta. wypiłem go tyle że aż wysypki dostałem, wtedy ktoś mi powiedział że soki z owoców tropikalnych są dla nas szkodliwe- nasz organizm czegoś tam nie wytwarza. nawet gdyby wytwarzał to ja wypiłem 10 litrów w ciągu tygodnia. ale podziałał dobrze. lekarze działają jak automaty, brak indywidualnego podejścia do pacjenta- wszyscy chorzy są leczeni tymi samymi lekami. poza tym, lekarze nie biorą pod uwagę innych chorób na które może chorować dany pacjent. za każdym razem będąc u lekarza mówię jak jest- nigdy nie widziałem aby po moich słowach choć chwilę zastanowił się nad lekami. dla niego to obojętne, on zamierza leczyć tylko *swoją* chorobę. dopiero w domu po przeczytaniu ulotki często okazuję się że nowo przepisany lek w połączeniu z tymi które już biorę uleczy mnie gwałtownie i ostatecznie ze wszelkich dolegliwości. oczywiście decyzja który lek wezmę należy wtedy do mnie. lekarza to nie interesuje. forum działa jak się okazuje z przerwami, prześledziłem daty i tak- od 22 sierpnia do 18 września nie ukazał się żaden post, ja napisałem dwa po powrocie ze zlotu wytworów Fabryki Samochodów Osobliwych, czyli gdzieś w okolicach 30- 31 sierpnia. pozdrawiam jak zwykle szczerze. Włodek R.B.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Forum znów zamarło. nie wierzę że od dziesięciu dni nikt nie napisał żadnego postu. CLAUDIA i inni stali użytkownicy, odezwijcie się.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Derk13, nie sądzę aby czytanie opisu Twoich objawów było zajmującą lekturą. większość z piszących na tym forum miała podobne lub wręcz takie same. to że skierowano Cię na pomostowanie tętnic wieńcowych świadczy że jesteś ciężko chory, że w każdej chwili możesz mieć zawał, bez względu na ilość i jakość cholesterolu i wyniki badań. wszczepienie bajpasów jest zabiegiem ratującym życie, nie należy go odkładać na później. w trakcie pierwszego zawału w 1994 roku miałem wyniki badań lepsze niż większość tu piszących, po długich i wyczerpujących ćwiczeniach. to nie uchroniło mnie przed kolejnymi zawałami i operacją. od tamtego czasu wszczepiono mi bajpasy, trzy stenty i przeżyłem 4 zawały. ostatni w 2014 roku- zarósł bajpas. więc z operacją nie zwlekaj bo tu o Twoje życie chodzi. pozdrawiam zawałowców, bajpaśników i stenciarzy.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. udało mi się po miesiącu, jakimś cudem otworzyć stronę. trwało to około pół godziny. ktoś likwiduje to forum. nie chciałbym tracić z Wami kontaktu.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam wszystkich. w Lublinie kolejka do kardiologa to około 8 miesięcy. więc nawet gdybym się zapisał to i tak prawdopodobnie zapomnę. leki które mi po ostatnim zawale przepisano działają właściwie, więc zmieniać ich nie potrzebuję. nie wygrałem jeszcze w totka więc na spotkanie z lekarzem za 120 zł mnie nie stać. zresztą, czy dowiedziałbym się czegoś nowego o stanie mojego zdrowia? wątpię. lekarze zawsze mówią o właściwym, dietetycznym odżywianiu i o bezstresowym życiu. tylko jak taki luksus osiągnąć? żona pracuje w atmosferze o dużym zapyleniu i nasyceniu chemikaliami. syn przez 8 godzin obsługuje maszynę CNC, cały czas drepcząc wokół niej. oboje potrzebują kalorii a ja nie robię nic. mnie kalorii tak dużo nie trzeba więc jem mniej ale to samo. a to nie zawsze jest ta odpowiednia dieta. żyć bezstresowo? bez stresu to się leży na cmentarzu. leżenie w grobie jest najzdrowszym bytem, nigdy nie widziałem nieboszczyka w kolejce do lekarza. czyli nieboszczycy są zdrowi. w sobotę zbierać będziemy wiśnie bo jest ich olbrzymia ilość i znowu zrobimy nalewkę. bo wszystkim smakuje. w sierpniu pojedziemy na kilka dni do Puszczy Białowieszczańskiej i na zlot produktów FSO do Augustowa. czas urlopów, odpoczywajcie więc aby zdrowie podreperować. pozdrawiam zawałowców, bajpaśników i stenciarzy.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam i pozdrawiam wszystkich.kilka tygodni temu chciałem coś napisać ale *nasze* forum nie działało, przynajmniej u mnie. jak zwykle walczę z samochodem bom dłubacz pospolity. walczę z robactwem i chwastami wśród kwiatków. tzn. walczy żona a ja ją wspieram dobrym słowem.na zdrowie nie narzekam bo szkoda nerwów i czasu, z cyrulikami kontaktów unikam bo działają jak automaty. ostatnio byłem w przychodni, po receptę. lekarka znająca mnie od lat sprawdziła mi ciśnienie i... osłupiała. a u mnie jak zwykle 90 na 60 i tętno 85. choć szedłem na piechotę szybko, około kilometra bo czasu do zamknięcia było mało. już na pogotowie chciała dzwonić. ledwo jej wyperswadowałem, mówiąc że czuję się wyśmienicie i nic mi nie dolega. nie mogła uwierzyć że *po tylu zawałach...* wypisała receptę, leki kupiłem za 100 PLN. od lat *jadę* na jednym zestawie- Plavix 75 mg, Torvacard 40 i Atram 12,5 i Polocard 75 mg. od ostatniego zawału w 2014 roku żadnych dolegliwości kardiologicznych nie odczuwam. pisałem kiedyś że robię nalewkę na wiśniach, udała się znakomicie, 20 litrów 60 (jak sądzę) % płynu. już się kończy ale na wiśni kwiatów co niemiara więc w tym roku też tego eliksiru zrobię. szczerze powiem- zmiękcza kolana. pozdrawiam zawałowców, stenciarzy i bajpaśników
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Claudia, z tą wiosną to trochę przesadziłaś. kilka dni temu było w Lublinie tak- koło godz 17 zrobiło się ciemno choć wcześniej świeciło słońce. słyszę szum padającego deszczu, wyglądam przez okno, na chodniku jakieś przeźroczyste błoto, patrzę na trawnik a tam biało. spoglądam na termometr + 10! + 10 a z nieba wali deszcz ze śniegiem i grad. chwilę później zaczęła się gdzieś daleko burza, przez kilka minut trwał ciągły grzmot, bez przerwy pioruny rozjaśniały ciemne chmury, raz błyskając czerwienią a raz fioletem. nad ziemią nie było wiatru, gałęzie drzew trwały w bezruchu ale chmury na niebie pędziły jak oszalałe. zjawisko było piękne, wyglądało niesamowicie groźnie tak jakby przyroda chciała pokazać swą potęgę. patrzyłem zauroczony, z wrażenia zapomniałem to uwiecznić.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja również życzę wszystkim pogodnych Świąt w rodzinnym gronie, zdrowia, uśmiechu na co dzień i duuużo kasy. pozdrawiam. wlodekb.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam wszystkich. ja bywam na forum często ale wkurza mnie ono bo cuda jakieś z pisaniem wychodzą. oczywiście że Włodek mam na imię, mam jeszcze jedno imię Robert a b to pierwsza litera nazwiska. a że Claudia okazała się Julią to nic dziwnego- kobiety takie są. moje serce gdzieś tam sobie w środku siedzi i pracuje, nie przeszkadzając mi w codziennych zajęciach. ostatnio miałem przygodę z miodem rzepakowym i napojem Pliska. pliska to brandy całkiem miłe w spożyciu. poleciła mi ten zestaw moja rodzicielka (83 l) jako że gdzieś tam wyczytała że dobrze działa. oczywiście od razu zakupiła i przyniosła mi połowę słoika miodu i pół butelki brandy. ja piję 4-5 herbat dziennie i do każdej waliłem solidną łyżeczkę miodu i pół kieliszka pliski. po trzech dniach tej kuracji dostałem arytmii- takiej trwającej minutę- dwie. do takich zjawisk jam nie przyzwyczajony więc zaraz przeanalizowałem w czym tkwi przyczyna i wyszło że miód w nadmiernej ilości szkodzi. pierwsze wrażenia były super- napój rozgrzewa i dodaje energii ale po trzech dniach było źle. teraz tylko raz dziennie piję herbatę z tymi dodatkami i czuję się świetnie. krótko mówiąc- wszystko można, ino w miarę. a ja przesadziłem z ilością. pozdrawiam zawałowców, bajpaśników i stenciarzy.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. wyniki odebrałem, żadnej adnotacji że badanie odbyło się bez użycia kontrastu nie stwierdziłem. czyli można przypuszczać że użycie kontrastu nie jest niezbędne a pewnie podnosi kwotę jaką płaci NFZ. robią na nas dodatkową kasę. stan płuc nie uległ istotnym zmianom od poprzedniego badania. zmiany miażdżycowe w tętnicach wieńcowych. stan po sternotomii- czyli rozcięciu mostka. i tyle. zapisali mnie do pneumatyka na 15 lutego. na dworze jest + 7,7- pełnia zimy. pozdrawiam i trzymajcie się ciepło, nam nie wolno się przeziębiać.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Claudia, tomografię zrobili mi bez kontrastu. wyników jeszcze nie odebrałem bo miałem inne zajęcia. w poniedziałek zacznę działać- odbiorę wyniki i zapiszę się do lekarki.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. 20 sierpnia 2015 roku napisałem- *z kontrastem to jakaś zagadkowa sprawa, miałem robioną tomografię związku z nerkami- kontrast był ok. ale przy drugiej w związku z płucami to kontrast był prawie zabójczy- mało nie wykorkowałem*. więc jest coś na rzeczy. być może skład kontrastu zależy od miejsca w którym ma zadziałać, będę musiał dowiedzieć się w czym rzecz. staram się do pewnych spraw podchodzić bardzo spokojnie. w pamięci utkwiły mi momenty jak podczas pierwszej koronarografii (w 2002) moje serce wpadało w arytmię i po kilku szarpnięciach stawało. mówiłem wtedy do lekarza- moje serce staje a lekarz krzyczał- kasłać, mocno kasłać a ja już nie mogłem- odpływałem. ale jakoś się udało, przeżyłem bez elektryczności. nie chciałbym aby sytuacja się powtórzyła bo to naprawdę niemiłe uczucie choć miałem świadomość że jestem na kardiologii i są w pobliżu fachowcy od takich sytuacji. natomiast w pracowni tomograficznej nie sądzą aby był ktoś mogący właściwie zareagować. a przynajmniej nikogo takiego tam nie zauważyłem. dlatego moja reakcja była taka. za kilka dni pojadę do szpitala to się dowiem jak z tym kontrastem jest. pozdrawiam.
- 952 odpowiedzi
-
- zawał serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: