
artur46
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez artur46
-
Zuzanna to nie jest żaden pojedynek :), zwykła szybka wymiana poglądów w temacie forum.Przekopiowałem definicje czestoskurczu i tyle. Trzymam się ściśle wiedzy medycznej.Nie licytuję kto się gorzej czuje chyba kolega tego tak nie odebrał.Zresztą nigdy na forum nie narzekałem na serce, zaczełem pisać dopiero jak sie mi diameralnie poprawiło. Jestem szczesliwym! pacjentem po zabiegu ablacji, wreszcie mogę normalnie żyć (stres,alko,chodzenie spać i o 3 w nocy, sport,zaraz pójdę odsnieżać co przed zabiegiem ablacji byłoby proszenie sie o kłopoty) Męczyłem sie z tym ciągle przez 15 lat dlatego rozumiem Was jak sie czujecie z tymi dodatkowymi. Bardzo dobre do tematu ma podejscie takaja pozdrawiam
-
Tak masz rację ze inne choroby wpływają na rytm naszego serca, definicja cz.nadkomorowego: Częstoskurcz napadowy nadkomorowy (Tachycardia paroxysmalis supraventricularis) może być przedsionkowy lub węzłowy. Pojawia się na skutek palenia tytoniu, stosowania różnych używek (kawa, alkohol), jak i w przebiegu chorób serca, nerwicy wegetatywnej lub zaburzeń ze strony układu pokarmowego czy nadczynności tarczycy. Występuje również u chorych z zespołem Wolffa-Parkinsona-Whitea. hej
-
Lukjez wiesz moge ci gadać ale zdrowi ludzie mają też takie dodatkowe skurcze część wogóle ma to w d.pie bo nie jest to niebezpieczne i nie przywiązują do tego uwagi (tak mi mówią a wiesz mam cos takiego itd i się wogóle tym nie przejmują) a inni mocno to przeżywają .Bardzo dobrze je opisujesz te szarpnięcia w brzuchu, zamieranie i wyrównywanie pracy serca. Zeby cię pocieszyć to po ablacji praktycznie wszyscy mają te dodatkowe skurcze i nie jest tak źle ja też je mam ale już coraz rzadziej i coraz lżej. Nie przejmuj się tym naprawdę. hej
-
Lukjez może dla ogarnięcia tematu definicja czestoskurczu: Napad częstoskurczu charakteryzuje się nagłym przyspieszeniem akcji serca 160-220 uderzeń na minutę. Wywołuje to u chorego uczucie duszności, bardzo szybkiego bicia serca, ból zamostkowy, a nawet utratę przytomności. Spowodowany jest przejęciem nadawania rytmu mięśniu sercowemu (pracującego z większą częstotliwością wzbudzenia) przez ośrodek pozazatokowy serca. W zależności od lokalizacji ośrodka pozazatokowego wyróżnia się komorowy i nadkomorowy. hej
-
Takaja Jak wyeliminować stres? Byłem juz tak zdesperowany od kilku lat tymi atakami ze brałem ze swoją ładniejszą połową rózne opcje pod uwagę , dzieki jej za to że pojachałaby ze mną na koniec świata. Był pomysł miejsca ale odwagi brakowało, tej ostatecznej decyzji i wogóle.Łatwiej mi było podjąć decyzje o ablacji hahahhaaaa. Sa jeszcze miejsca na ziemi gdzie zawsze swieci słońce,jest ciepło,woda ma kolor szmaragdu lub szafiru można spokojnie żyć bez stresu bez pośpiechu bez gonitwy za cywilizacją. W domu ataki miałem non-stop tam mnie wszystko odpuszczało trzeba dodac ze było to też oderwanie od pracy dni bez obowiązków itd. Jak ktoś juz nie może wytrzymać tutaj tego wszystkiego niech wezmie pod uwagę taką opcję.Ale jest to bardzo trudna decyzja. hej
-
Takakaja spoko. Piszę trochę nie w tym dziale. Ja nie mialem nigdy dodatkowych skurczy.Czułem sie ok i nagle trach napad czestoskurczu no i wtedy zdychałem. hej
-
Zuzanna niestety ablacja nie ma 100% skuteczności mi też nikt nie obiecywał napewno bedzie Pan zdrowy ale tak jak ty chciałem spróbować bo to była dla mnie ostatnia szansa. W życiu tak jest do *zawodów* staje sporo osób wygrywa tylko jeden co nie znaczy że mamy nie brać udziału lub nie próbować. pozdrawiam Wam wszystkich
-
Skutkiem jest czestoskurcz a przyczyną dodatkowa droga przewodzenia w sercu mniejsza lub większa. Ablacja eliminuje całkowicie przyczynę tak jak przecięcie kabelka. Przypominam to jeszcze raz żeby dodach otuchy i przekonania do zabiegu dla niezdecydowanych przed ablacją. Sam jestem tego typu przykładem czytałem te archiwalne wypowiedzi i dziękuję tym co pisali na tym forum że mieli ablację i zaczeli zycie od nowa. Nie dziwię sie ze ludzie boją sie ablacji bo jak do mnie zadzwonili z terminem zabiegu to pani powiedziala że jest pan pierwszy który dzisiaj sie umówił na zabieg tak to wszyscy że nie nie że już nie chcą. hej
-
Zdrowa32 wyjść z domu do sklepu na zakupy z napadem czestoskurczu 180 czy wypić drinka? Rewolucyjne metody. hej
-
Zdrowa32 masz bardzo bardzo dużo racji nie wolno i nie wolno wpadać w psychozy czy obsesje co u kilku osób jest bardzo blisko. Podziwiam Cię że potrafiłaś tak podejść do tego tematu jesli Tobie to pomaga to naprawdę gratulować i brać przykład z Ciebie że mozna sobie z tym radzić. Ja staram sie zyć jak ty ale najpierw wolałem przeciąć tą dodatkowa drogę. hej
-
Witajcie! Padło pytanie jak sie czujemy, ja od ablacji czyli zaraz beda 3 miesiące wreszcie mogę normalnie funkcjonować. Ktoś napisał ze siedzie to w głowie napewno ma rację z tym sie zgadzam tylko kolejność jest taka jak serce nie pajacuje to w głowie jest spokój i wszystko gra ale niech tylko zacznie się jazda z sercem to w głowie też sie zaczyna jazda ale pamietajcie najpierw serce potem głowa.(mam doswiadczenie grubo ponad 15 lat), przerobiłem juz naprawdę wszystko i pomogła mi złe słowo pomogła pozwoliła wrócic do normalnego zycia z alkoholem,stresem,sportem,sexem itd ABLACJA. Jak lekarze namawiają na zabieg i ogólnie pacjent jest zdrowy nie zastanawiac się.Zresztą zobaczie ile tu jest wpisów niezadowolonych z ablacji a dziennie wykonuje sie w Polsce kilkaset takich zabiegów. hej
-
Ucisk w klatce piersiowej i szybkie bicie serca po alkoholu i napoju energetyzującym
artur46 odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Ułoży sie dobrze zobaczysz, masz nauczkę i odpuść alkohol, mocne kawy na jakiś dłuższy czas i będzie dobrze. hej- 8 odpowiedzi
-
- wysokie tętno (puls)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ucisk w klatce piersiowej i szybkie bicie serca po alkoholu i napoju energetyzującym
artur46 odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Był taki młody chlopak co sie opił redbulem w czasie meczu na trybunach i zakonczylo sie długą reanimacją całe szczęscie przeżył.Wnioski wyciagnij sam. hej- 8 odpowiedzi
-
- wysokie tętno (puls)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kołatanie, mocne bicie serca, dusznościu, zmęczenie i krótki oddech
artur46 odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Dla pewności zrobiłbym też poziom magnezu i najlepiej jak najszybciej kiedy masz te dolegliwości. hej- 10 odpowiedzi
-
- duszność
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja poszedłem bo juz co kilka dni miałem długie jazdy 180-190 a codziennie jakies sensacyjki hej
- 1 278 odpowiedzi
-
- holter
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To po co ci ablacja jak ty nie masz czestoskurczu, to jest pytanie hej
- 1 278 odpowiedzi
-
- holter
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kwalifikacja do ablacji przy napadowym częsoskurczu nadkomorowym
artur46 odpowiedział(a) na kora2277 temat w Kardiologia
*Minimalne napady sa z miejsca blokowane przez organizm* możesz to wyjaśnic z tym blokowaniem przez organizm hej- 10 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
2-3 tygodnie sie czeka na Spartańskiej.
- 84 odpowiedzi
-
- ablacja
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witaj Ewa Dokładnie tak jak piszesz obsługa juz jak sie trafi na salę ablacji naprawdę jak u mamy aż byłem bardzo zaskoczony. Co do tej narkozy to z tego co sie dopytywałem to niestosuja, pielegniarkom i lekarzom zależy zeby miec jak najlepszy kontakt z nami w trakcie ablacji. Jedynie sie spytali czy bede grzeczny w czasie wiecie czy nie bede panikował rzucał sie szarpał itd. Dokładnie tak jak opisujesz u mnie było identycznie (jakaś metoda Carto coś takiego) ale oprócz zastrzyku znieczulającego w pachwinie dostałem miły zastrzyk dożylny po którym poczułem sie taki zrelaksowany (jak po drinku za 100$). Wywołanie czestosk. było ehh cięzkie jeszcze takiego wywracania serca nie miałem nigdy w życiu plus podłączyli mi kroplówkę z czymś co specjalnie powoduje arytmie i też nic, zrobili przerwę chwila narady z prof.Pytkowskim i jak przyładowali to odrazu dostałem te swoje 180-190 a potem to juz wypalanki tak jak u ciebie tym radiowym prądem i powiem wam ze nawet nie było tak źle bo stół chirurgiczny był taki zimny a tu ciepełko dawał niezłe w środku (i zero bólu). W czasie wypalania kazdy strzał po 10sek pojawiał sie chwilowo czestoskurcz co lekarz komentował że bardzo dobry objaw,po wypalaniu test praktycznie do utraty przytomności ( o to było naprawdę nie miłe) az panie pielegniarki przecierały twarz zimnymi szmatkami potem wyjecie tych 3 rurek opatrunek uciskowy na udo i pa. A teraz mam pytanie do Ewa jak z tym obciązeniem przeciez nie pójde do szpitala gdzie była ablacja zeby sie pytac lekarza co mogę robic i kiedy.Jak mozesz to rozwin co znaczy powolutku i spokojnie?Po tygodniu poszedłem do pracy (nie fizycznej) bo juz nie mogłem w domu usiedzieć.Kiedy basen rower lekkie w domu cwiczenia czy sporo ruchu na dworzu? hejka
-
Do ewa wiesz nawet nie wiem jaka metodą miałem ablację (2 miechy temu pewnie jest w wypisie szpitalnym ale nawet nie zagladałem tam), spędziłem na stole 2,5h wywołali czestoskurcz (była jakaś jedna mała pętelka) sporo razy wypalali (nawet takie miło gorąco w plecy na tym zimnym stole) potem potestowali prawie do omdlenia czy sie pojawi a potem jazda na salę OIOM na 2h. Jak odpoczełem przyszedł główny operator i powiedział ze po częstoskurczu ale daje miesiąć jak nie pojawi sie to według niego więcej w moim przypadku się nie pojawi i nie ma potrzeby dalszego spotykania sie badań czy farmakologii.Jedynie mogą wystepowac te pojedyncze dodatkowe skurcze i nastepnego dnia poszedłem do domu.Jedynie nie wiem kiedy moge zacząć mocniej sie obciążać bo mam takiego powera do cwiczeń sportu jak się miało 18 lat. hejka
-
Do ewa 9 lat spokoju i normalnego zycia bez tego świństwa po tym w jakim stanie byłaś przed to jak wygrana w Lotka taki zabieg ablacji. Teraz też się ogarnełaś i dajesz sobie radę i napewno na 100% wazne jest pozytywne podejscie. Ale jakbys miała konkretną drogę nadprzewodnictwa w sercu to nawet 100 mega pozytywnych podejść nie powstrzymają napadu czestoskurczu. hej
-
Do kejthi i niezdecydowanych do ABLACJI Na forach czy motoryzacyjnym czy zdrowtnym piszą ci którym coś dolega z ablacją jest podbnie. Ci którym zabieg sie udał zapominają o problemie i zajmują sie czymś innym. Dlatego taka pojedyncza wypowiedz Iwony to jest kropla w morzu udanych ablacji. Czy zdajecie Sobie sprawe ile tych zabiegów wykonuje sie dziennie? W samej wawie jest conajmniej kilka jak nie kilkanascie miejsc gdzie wykonuja ablację i to nie jedną dziennie. Jak zobaczyłem grafik na Spartanskiej to jada tam na dwie trzy sale zabiegowe na raz, zaczynaja od 8 rano i po koleji ile zdąża, to jest olbrzymi przerób miesięczny. Jakby ci nie zadowoleni ludzie zaczeli pisac w necie to nie dałoby sie przebic na tym forum w gąszczu niezadowolonych po ablacji. Niestety przypadek Iwony chcociaz nie jakis dramatyczny jest własnie tym 1% ze po ablacji może coś zostac ale Iwona nie pisze ile ma lat i jaki czas jest po i jak sie czuła przed i teraz itd itd. Pamietajcie ryzyko jakis powikłan po ablacji jest równe ryzyku powikłan w czasie kazdego naszego napadu czestoskurczu. Zaglądam na te forum poniewaz pamietam jak mi było cięzko przed zabiegiem ale czytałem ludzi którzy to przeszli pisali ze nie jest tak strasznie i sam zabieg nie jest taki straszny i są zadowoleni ze pomogło. to mi naprawde pomogło w decyzji i kilka dni przed samym zabiegiem. Dlatego teraz tez pisze dla tych co sie łamią zastanawiają czy mają smutne chwile idzcie na ABLACJĘ naprawdę warto. Powie wam to kazdy kardiolog. hej
-
Podobnie jest na Spartańskiej dowodzi prof.Pytkowski i ma dwóch ablatorów np. dr.Maciąga. Rozmowa przed zabiegiem jest na zasadzie albo sie kwalifikujesz albo nie i tyle nikt ci więcej nic nie powie. Mi na takiej własnie konsultacji ablator powiedział że tak naprawdę dopiero jak mam Pana na stole z elektrodami w sercu to można powiedzieć wszystko. Jak jest oporniejszy przypadek to wtedy pojawią sie wszyscy i główkują jak ci pomóc. Ja miałem okazje przy zabiegu poznac wszystkich początek był trudny ale dobrze skonczyło. Pamietaj to nie jest nic strasznego naprawdę. hej
- 1 278 odpowiedzi
-
- holter
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej Iwona ja cieszę się każdym dniem wolnym od czestoskurczu. Też obawiam sie czy to kiedys nie wróci, już przetestowałem moją ablację dwoma imprezami z alkoholem i odpukać nic cisza, serce w trakcie spożywania czy dzien dwa po bije ok. O stresie nie wspomnę w dzien powrotu ze szpitala po ablacji mój pies wpadł pod samochód, zdenerwowałem sie okrutnie nawet pożałowałem ze nie zostałem dłuzej w szpitali ale serce nic biło równo. hej
-
Hej Już troszkę was wszystkich tutaj poznałem więc odważniej coś napisze. Z czestoskurczem wspólnie przeżyłem co najmniej 20 lat przerobiłem leczenie nerwicy był tez wątek gastryczny ze to żoładek pobudza serce, wątek krzywy kręgosłup itd. chwytałem sie wszystkiego, faszerowałem sie Mg i K ale ciagle czestoskurcz niestety nie chciał mnie opuścić. I teraz sedno sprawy jak łapie was te cholerstwo nagrajcie go na ekg bo to jest podstawa i ABLACJA, bo te leczenia nerwicy itd to sorry ale niestety pudrowanie pryszcza. hej