Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Giedorek

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Giedorek

  1. Srb Kurcze troche przykre to co napisałaś. Nie wiem co powiedzieć. Najlepiej nic bo jeszcze glupot naopowiadam ;) Wiesz, co niektórzy lekarze to czasami przesadzają. To dobrze że nie ukrywali przed tobą że to jest smiertelna choroba ale sposób w jaki to powiedzieli to chyba nie był za fajny co? Można było to obrać innymi słowami co nie? Jestem pod wrażeniem że jeszcze pracujesz. Nie przeszkadza Ci to? Dajesz rade? Jak tam ze stresami w pracy? Bo z tego co slyszałem to praca za biurkiem bywa stresująca zarówno jak ze strony petentów tak i szefostwa. Co akurat nie jest wskazane w Twoim przypadku. *co nas nie zabije to nas wzmocni* to terz jest jedno z moich ulubionych mott. Czesto jak ludzie pytają czy dam rade wytrzymać czy coś zrobić zazwyczaj odpowiadam że *musze dać rade bo jak nie ja to kto da za mnie rade? Nikt za mnie tego nie zrobi :) * I tak sie sunę przez życie. Teraz mam małe wyzwanie bo kilka miesięcy temu rzuciłem palenie a paliłem 15 lat po 20-40 papierosów dziennie. Do dzisiaj miewam chwile słabosci co ciągnie do papierosów. Tym bardziej że moja piekna pali i mam bezposredni dostep do nich. Ale walcze. Walcze jak Lew ;) (obym nie skonczył jak mucha :D ). A foteczki bardzo mile widziane :) Lubie widziec z kim rozmawiam ponieważ jest wtedy poczucie realizmu. Że nie jesteście jakimiś tam fikcyjnymi postaciami. Tym bardziej że człowiek uzewnętrznia się. Wiem że niektórym osobom jest o wiele łatwiej się otworzyć zachowując anonimowość. Więc nie zmuszam do niczego :) Pozdrawiam Was cieplutko P.S Zuzanna to fajnie że czerpiesz z życia. I mąż nie cierpi :D Co przeżyjesz to Twoje. Tego nikt Ci nie odbierze :)
  2. Wiecie co? Tak se czytam te Wasze wypowiedzi i aż normalnie szkoda mi sie zrobiło Waszych CHŁOPÓW!!! Jak oni to przyjmują...? Mam nadzieje że nie urwało im sie za bardzo co...? :D Tak pytam z ciekawości. Czesto rozmawiacie z bliskimi na ten temat? Jak rodzina to przyjeła? Bo u mnie jakoś normalnie. Tak jakbym mial grype. No i moje kochanie mi nie odpuszcza :D A u Was jak to wygląda?
  3. Zuzanna 78 może wstawisz swoja fotka na profilu? A Ty srb może sie przedstawisz? Lubie wiedzieć z kim mam przyjemność. Ja mam na imie Arek :). To ten po prawej na zdjeciu :D Tylko że teraz mam okulary i może troche mniej włosów :D Pozdrawiam Was serdecznie P.S srb czemu nie masz profilu?
  4. Tak naprawde nie mam pojecia o kardiomopatii niezcalenia. Wiem że to nie jest smieszne ale ja z takim ekg napewno nie raz bym sie usmial po pachy widząc mine pielegniarek. Mi terz bardzo czesto powtarzały ekg bo na tych pierwszych linaich o lewej z gory na dół 1, 2, i 4 były prawie proste a V1, V2, V3 i V4 były nie do odczytu ponieważ linie zachodzą na siebie. Wygląda to tak jakby dziecku dać olówek i niech maluje :D Ja również będe trzymał kciuki za Ciebie. Pozdrawiam P.S Trzymaj sie ciepło i nie daj się *zwariować* :)
  5. Nie znam sie na wartosciach ale jesli masz arytmie to zapewne bedą chcieli wszczepic rozrusznik. W zalezności jakiego typu jest ta arytmia wczepią jedno , dwu lub trój jamowy. A jak jest bardzo źle, czyli ze serce staje lub przyspiesza do ponad 200 bpm na dluzej niz na 3 sekundy kilka razy dziennie to bedą chcieli wszczepić ICD (rozrusznik z defibrylatorem). Zabieg nic strasznego. Stosunkowo małe nacięcie. Jak dobrze pozszywane zostanie nieduża blizna. Pozdrawiam
  6. Witam drogie panie :) Jestem jednym z wielu tak jak Wy których dopadla ta okropna choroba. Mam 31 lat i troje malych dzieci. Co chciałbym napisać to to żebyscie nie myslaly o tej chorobie jak o wyroku smierci poniewaz to nic nie da a tylko pogorszy wasz stan zdrowia. Szukajcie pozytywów we wszystkim co Was spotyka każdego dnia i zapewne macie dla kogo zyć. Tym bardziej że wyniki pokazują poprawe. Jedno z sekretów wyzdrowienia to jest Myślenie Pozytywne i niewolno sie poddawac. Pamietajcie że Wasz smutek i zmartwienia udzielą sie najbliższym a to wywoła bardzo nieprzyjemną i że tak powiem grobową atmosfere w domu. Nie dajcie bliskim odczuć że coś jest nie tak. Ja mam kardiomopatie nie wiem jak dlugo ale w 2010 wykryto. W listopadzie zeszlego roku moje EF wynosiło 11%. Przechodziłem w domu gechennę (okropne samopoczucie), a co sie okazało jeszcze tydzien w domu albo nawet krocej i już by mnie z wami nie było. To juz była moja agonia. Ale naszczescie jestem :) . Postawili mnie na nogi (wszczepili CRT-D) i wierzcie mi że staram sie cieszyć każdym dniem mojego życia. Oraz dawać moim najbliższym wszystko co we mnie najlepsze. Czesto nie pamiętam że jestem chory. Tylko alarm w telefonie mi przypomina że mam wziaść tabletki. Spróbujcie sie natawić pozytywnie do życia a zobaczycie że nie jest aż tak strasznie jak sie wydawało. Pozdrawiam was drogie panie i z całego serca (lekarz mowił mi że tak dużego jeszcze w swojej karierze nie widział) ŻYCZE ZDROWIA I POGODY DUCHA :D
  7. Witam. Kardiowerter 3 jamowy czesto stosują przy arytmi. Prawa i lewa komora nie są zsynchronizowane przy skurczu i rozkurczu. Czyli prawa i lewa komora kurczy sie i rozkurcza w roznym czasie co powoduje że serce tak naprawde nie bije tylko sie kołysa. Najprosciej mówiąc dodają jedną wiecej elektrodę która przechodzi dookola serca (od tyłu) az do *dna* lewej komory co spowoduje synchronizacje obu komór. Jest to zabieg określany jako bardzo skomplikowany. Jeśli ktoś bedzie mial wszczepianą dodatkowa elektroda lub CRT-D niech się upewni ze jest pod opieką specjalisty. Ponoć stosunkowo niewielu lekarzy ma na to uprawnienia. Ryzyko polega na tym że bardzo łatwo można uszkodzić żyłe ponieważ musi elektrode przepchnąć dookoła serca. Przy mnie doktorek się napocił ponieważ mam kardiomopatię rozstrzeniową i moje serce jest naprawde ogromne to na dodatek kiedy normalnie człowiek ma 2-4 żyły biegnące dookoła to ja mam tylko jedną i to jeszcze pozawijaną jak wąż. :) Jeśli żyła zostałaby przebita to cały zabieg nie miałby już sensu i jedynym ratunkiem byłby przeszczep. A tak poza tym jestem że tak powiem szczesliwym posiadaczem CRT-D od troche onad miesiaca i mialem tylko jeden wystrzal i to jeszcze w szpitalu. Puki co czuje sie dobrze i moja kondycja fizyczna z prawie zerowej do może być. (spacer 1.5-2 km bez odpoczynku) Moja frakcja wyrzutowa wynosiła 11% a teraz jest 27%. Wiec nie jest źle Pozdrawiam i ZDROWIA życzę :)
  8. Witam wszystkich Ja rownierz jestem szczesliwcem i nosze CRT-D. Zanim dostalem to urządząnko moje EF wynosiło 11%. Przechodzilem gechenne. Zaraz po operacji moje EF wskoczyło na 27%!!! Cos wspanialego. poczulesie jak nowo narodzony. juz po tygodniu moglem przejsc okolo 1.5-2 km bez odpoczyku. Wiem jedno Myslcie pozytywnie i nie dajcie sie przestraszyc chorobie jak to napisal nowy33 :) Witam w klubie *szalejących serduszek* tętno okolo 200 bpm. :D Coś cudownego. nie polecam. :D Pozdrawiam wszyskich. Pamietajcie moi drodzy Myslcie pozytywnie a wszczegolnosci jesli macie dla kogo zyc. Mam 31 lat i 3 małych dzieci. Niesamowita motywacja by żyć. Szukajcie a napewno znajdziecie swój sens życia :)
×