Moje objawy tej choroby to silny ból głowwy utrzymujący się ok tygodnia,ból tętnic szyjnych i oblewałam się potem. Z takimi objawami poszłam do rodzinnego ,który kazał zrobić od razu ekg,no i ono zaszalało ,bo pokazywało jakiś blok. Od razu chciał wezwać karetkę jednak nie zgodziłam się ponieważ urwałam się z pracy na moment tylko.Wszystko to działo się w zeszłym roku we wrześniu i od tego czasu byłam 2 razy hospitalizowana z koronarografią włącznie,gdyż podejrzewali chorobę wieńcową. Dopiero rezonans serca na który czekałam prawie rok czasu wykazał,ze mam kardiomiopatię z niescalenia a mój stosunek warstwy scalonej do niescalonej wynosi 3,8.Wiesz ja jestem w szoku ponieważ nawet nie podejrzewałam ,że mogę miec taką chorobę i to jak się okazuje genetyczną i wrodzoną. Nie umię pojąć tej choroby i nie rozumię jej,bo u mnie w rodzinie były jedynie zawały ze strony ojca,no i jego siostra choruje na serce. Wszyscy w rodzinie są w szoku,że mamy taką chorobę o której nikt nie wiedział. Ja mam córkę w wieku 15 lat,więc prawie jak Ty,i już ją lekarze sprawdzili i na razie u niej nie widać tej choroby i mam nadzieję, że jej nigdy nie będzie mieć. Podam Ci swoje gg, byśmy mogły miec kontakt i wymieniać się spostrzeżeniami na temat tego choróbska.