Skocz do zawartości
kardiolo.pl

ann132

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ann132

  1. No właśnie też jestem ciekawa skąd ta diagnoza, że to nerwica serca?? lekarz tak powiedział? bo nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje jak nerwica serca. Odpowiadam w tym temacie bo również mam takie przeskoki i kołatania serce a właściwie bardzo szybkie bicie takie trzepotanie serca właśnie jak już się położę do łóżka spać.strasznie mnie to stresuje i odechciewa się leżenie nawet uwierzcie.i po całym dniu kiedy inni marzą kiedy położą się do łóżka to ja normalnie się tego boję...to na pewno nie jest normalne A bierzesz jakieś leki na to KamilaKamila??
  2. Dziekuję za przepis.jak nabdę zioła na pewno sobie to zrobię - chociaż wolałabym gotową mieszankę kupić bo z tym robieniem to różnie.A uczucie jest rzeczywiście nieprzyjemne i zaczynam się wtedy denerwować, non stop wstaję, chodzę to pić tabletkę jakąś uspokajającą od kardiologa dostałam to znowu do toalety...tylko ciągle mnie trapi co to takiego mi dolega...
  3. Witam.mój przypadek jest dosyć dziwny bo moje arytmie miewam zazwyczaj tylko w nocy jak już się położę do łóżka.w dzień zdażają mi się tylko takie przeskoki w sercu (jakby uczucie zatrzymania serca na chwile,takie ściśnięcie i wraca do normy), po których zawsze mi szumi w głowie i tak dziwnie się czuję. Natomiast w nocy jak spokojnie leżę serce bije mi tak szybko - normalnie mam wrażenie takiego trzepotania szybkiego( od jakichś 2 tygodni).miałam już jednego holtera-nie wyszło nic(wcześniej miałam tylko przeskoki),będę miała drugiego teraz.żadnych leków nie dostałam bo jak nie wiadomo co mi jest to nie wiadomo czym to leczyć - już od dłuższego czasu przyjmuje wapno, koenzym Q10, potas w normie,tarczyca też. szukam przyczyny tych zaburzeń bo podobno arytmia to nie choroba sama w sobie tylko objaw jakichś dolegliwości.tylko, że jest to strasznie męczące, w nocy nie dam rady zasnąć a mam dwójkę małych dzieci i wstaję w nocy często-więc wygląda to koszmarnie. Dodam, że cała ta historia z arytmią zaczęła się w drugiej ciąży - wcześniej nie miałam żadnych problemów z sercem
×