choruszek

ARKEKRA Miałem robione badania na tarczycę z dwa lata temu może trochę więcej i wszystko było ok. A wątpie żeby tak nagle to się zmieniło. Wydaję mi się, że te objawy to tylko przez nerwice.

Wiadomo Kobiety są trochę bardziej słabe psychicznie niż faceci....A Ja facet i nie mogę sobie poradzić z nerwicą....a z tego co widzę same Kobiety tutaj piszą. Na ogół często wychodzę z domu spotykam się z znajomymi...ale jak wyjdę to czasami mam zawroty głowy itd. Ostatnio często mam mocny ból głowy a zwłaszcza w pracy....Na śniadaniu się tak denerwuje, że wszyscy na mnie patrzą, że się pocę i wiem, że to widać to tym bardziej jeszcze się denerwuje. Masakra...

ARKEKRA, dziękuje za Twoje wypowiedzi. Widzisz ciebie pewnie ktoś wspierał itd., a mnie nie ma kto sam muszę sobie radzić. Ja brałem psychotropy 2lata i z takim skutkiem, że je odstawiłem i już rok minął jak nie biorę. Ale teraz znowu objawy się nasilają. Chyba będę musiał spróbować psychoterapii, a przy tym brać jakieś zioła albo coś jeśli pomoże. Albo leki doraźne.

Arkekra, jak się leczysz u neurologa coś Ci pomaga ??? Tabletki bierzesz ???

Zgadzam się z baskabaska. Nie ma co marnować sobie życia przez jednego faceta. Głowa do góry i do przodu :) A jak znajomi coś Ci będę mówić o nim to powiedz krótko, że nic Cię to nie obchodzi i tyle. On może jeszcze czerpie z tego przyjemność, a Ty się nie potrzebnie pogrążasz. Więc weź się w garść :) Pozdrowionka :) To chyba będę musiał iść do neurologa. W pracy to czasami nie wyrabiam, a przeważnie na śniadaniu.

Właśnie jak byłem u kardiologa nawet mi powiedział, że mam przestać brać atenolol, bo serce mam zdrowe.Chyba będę musiał iść do innego kardiologa, ale w sumie po co jak te wszystkie objawy są przez nerwicę. A neurolog coś pomoże na nerwicę ???

Teraz mam problemy z spaniem, często się denerwuje jak idę na miasto czuję zawroty w głowie i odrazu ciśnienie mi idzie w górę...pewnie to wszystko przez nerwicę, ale jak pójdę do psychiatry On mi przepisze psychotropy, a Ja nie chcę tego brać, ale chybą będę musiał.

ARKEKRA Twój post trochę mnie ucieszył, ale też zmartwił. Ja mam 20lat, a już takie problemy. Ja teraz biorę cały czas Atenolol czyli beta-blocker, ale co z tego jak serce bije mi wolno, ale mocno co i tak czuję. Zanim brałem te tabletki to jak wypiłem piwo to serce waliło mi jak opętane przez to zrezygnowałem z alkocholu. Rok temu przestałem brać psychotropy, ale znów dostaje chyba ataki lęku. Szlak mnie trafi jak sobie pomyślę z jakimi problemami muszę się borykać.

Nie no fajnie na mój post nikt nie odp...A co tam...Niech się męczę..

Oglądam telewizję, siedzę przed komputerem, leżę na łóżko i ciaglę czuję jak mi bije serce...Ja już tego mam dość. Wypić nie wypije bo tabletki biorę.... Zrobię jakiś szybki ruch i też odrazu czuję jak mi bije serce...A Kardiolog mi mówił, żebym uprawiał sport, bo serce mam zdrowe...dziwne, że zdrowi ludzie nie mają tak jak Ja.....:(

No tak....I tu nachodzi pytanie czy dam radę bez psychotropów i kto może to stwierdzić ??? Na pewno nie jestem w takim dołku jak byłem jak zaczołem brać psychotropy. Teraz staram się byc odważny, ale czasami lęk daje się we znaki. I to ciśnienie mam wysokie...

Ogólnie pytałem się o psychotropy, bo jak się idzie do psychiatry to od razu je przypisują. A Ja chce walczyć z nerwicą, ale nie przez psychotropy. Jedynie lęk mnie dopada przy stresujących sytuacjach. A psychotropy brałem 2lata tylko tyle, że dzienie po jednej tabletce.

A co sądzicie o psychotropach ??? szkodzą mocno ??

Witam...Mam 21lat. Nerwicę lękową miałem od 17lat i brałem leki psychotropowe. Teraz minął rok jak nie biorę leków psychotropowych. Niestety chyba nerwica znowu się odzywa....Np. Leże na łóżku i oglądam film odrazu czuje mocne bicie serca i jak mierze mam wysokie ciśnienie 160/105 i czuje się taki pijany czy to sa objawy powrotu nerwicy ???