Cześć ! Jak u was dzisiaj z samopoczuciem bo u mnie beznadziejnie znaczy wcześniej było w porządku poszłam ze znajomymi do kumpeli i tam nagle ubzdurałam sobie ze zaraz zemdleje ze jest mi słabo... i niestety nie dałam rady musiałam wrócić do domu... i co ? nie zemdlałam. Nerwica potrafi nieźle wykończyć człowieka... czemu to wszystko w głowie siedzi i siedzi.