Skocz do zawartości
kardiolo.pl

JutroBedeIdealem

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez JutroBedeIdealem

  1. Mi mowienie sobie,ze to tylko lek duzo nie pomaga... Ja zaczynam sobie mowic inaczej. Np. ze takie gowno jak leki nie beda odbieraly mi radosci z zycia... Przyszly to pojda, nic mi sie i tak nie stanie chociazbym nie wiem jak sie zle czula... Bo to moja psychika leci ze mna w kulki.
  2. Agnieszkaficek a masz jakies tabletki? Probowalas z melisa? Zobacz wyzej, podalam linka ,poczytaj. Mi tez dzis bylo zle ,zaczelam czytac o tym,chociaz na poczatku ciezko bylo mi sie skupic. Nie poddawaj sie, ja mam ataki codziennie.
  3. Z tego co widzę to podobne objawami to nerwicy lękowej... No cóż będę w Polsce to porobię badania.
  4. Mam 21 lat, właśnie tak buszuję po internecie ,ale skoro Ty na to chorujesz to może wyjaśnisz co to takiego??
  5. Dziewczyny czytajcie sobie to http://moja-nerwica.republika.pl/ nie wiem ktory raz podaje link,ale pomaga.... Chociaz na poczatki,gdy czujecie sie zle trudno Wam bedzie pewnie skupic uwage ma tekscie,ale to minie... jesli dzis nie dacie rady przeczytac, czytajcie jutro.
  6. Dziewczyny też tak macie albo miałyście,że gdy tylko wyszłyście z domu było Wam słabo? A później już tylko coraz gorzej? Do czego zmierzam, otóż dziś tak sobie myślałam czy może nam się coś stać? Jak idziemy nagle czujemy,że nam słabo,ucisk w głowie,panika, odrealnienie i te różne inne nieprzyjemne objawy... Myślicie ,że może nam się coś złego stać? Bo ja wtedy jaknajszybciej idę do domu bo się boję,że zaraz się przewrócę, boję się,że każdy na mnie patrzy, przeraża mnie,że DO KOŃCA nie kontaktuje... Niedawno rodzice zaproponowali mi wyjscie z nimi do miasta,oczywiscie odmowilam... Bo sie boje tych atakow i tak jestem slaba, nawet nie wychodzac z domu, ostatni miesiac to koszmar.
  7. Ogolnie zauwazylam,ze przez te leki siedze ciagle w pokoju,najlepiej sama... Z domu nie ma mowy zebym wyszla, siedze juz tak praktycznie miesiac. Dzis jak wzielam ten afobam to wyszlam... Czulam sie troszke przymroczona,ale nie krecilo mi sie w glowie i nie mialam lęków. Za 2 tygodnie lece do Polski do psychiatry... baskabaska myślisz,że mogę brać codziennie polowke afobamu? przez te 2 tygodnie? Bo nie umiem funkcjonowac normalnie. Z gory dziekuje, za poswiecona chwilke :)
  8. Afobam wzielam okolo 17... widocznie przestaje dzialac... Czuje sie dziwnie,zreszta mam mdlosci przez ta krew ,ktora pluje od rana,okazalo sie ,ze to z zeba... Krew+ropa nic przyjemnego. Wczesniej juz zdarzylam sie nakrecic,ze pewnie jestem na cos powaznego chora bo czytalam troche w internecie, dopoki nie znalazlam,ze to z zeba... eeehm :( Ide parzyć tą melisę.
  9. Jestem jeszcze na chwilkę,dziewczyny kilka dobrych godzin temu wzięłam afobam,teraz jestem jakas niespokojna,meliske mogę chyba normalnie sobie wypić?
  10. Mamba napisz do mnie na e-mail jutrobedeidealem@o2.pl Życzę Wam wszystkim kobietki spokojnej nocy.
  11. Hmm a jak tu sie pisze prywatne wiadomosci? :) Mamba, napisz. I podaj mi najlepiej swoje gg.
  12. Idę się umyć i może jeszcze zwymiotuję... Dziewczyny życzę spokojnego dnia. Zajrzę później.
  13. Agniesia z zęba nie, chociaz jeden jakis czas temu pekl mi na pol i wydobywa sie z niego dziwna wydzielina czasami. Szczypie mnie gardlo jak przelykam sline i ta krew, ale naprawde niewielkie ilosci. Rano to ja myslalam,ze umieram tak spanikowalam. Tak nawiasem ile razy juz umieralo sie... i jeszcze sie zyje.
  14. Pewnie,ze musi. Ale jak wytlumacze mu co mi jest? Nie operuje na tyle angielskim. Jedyne co to zostaje pogotowie. Gdyby cos by przyjechali,zmierzyli pewnie cisnienie, bym pokazala swoje plucie krwia i na pewno by cos zrobili,a w szpitalu sa tlumacze,takze... Ale mam nadzieje,ze nic zlego sie nie stanie.
  15. Wiecie co Wam jeszcze powiem? że to jak sie dzis czuje mimo wszystko gdzies tam dodalo mi zapalu do tego by z tym gownem walczyc. Codziennie uwazalam jak szlam np. do lazienki na pietrze zeby nikogo nie spotkac bo to powoduje we mnie lek,stres. A dzis od rana chodze normalnie, jestem taka zla, ze to gowno za przeproszeniem odbiera mi radosc z zycia ,ze jakos mam to gdzies czy kogos spotkam. I jak bedzie gorzej,nie boje sie pogotowia. Nie boje sie tego,ze nie znam na tyle angielskiego zeby im wytlumaczyc co mi dolega. Niech robia co chca zeby tylko bylo lepiej.
  16. Rozyczkaaa ja mam to samo, ja juz w domu nawet mam takie odrealnienia, ,ktore potrafia trzymac sie przy mnie caly dzien.
  17. Cześć dziewczyny, u mnie źle. Boże to mnie kiedyś wykończy. Zassnęłam po 2, obudziłam się przed 3 i... nagle czuję,że w gardle coś nie tak, szczypało mnie,dziwny posmak w buzi. Napilam sie... zaczelo szczypac jeszcze bardziej, no i juz, stres.... co to moze byc? Może cos polknelam w nocy? Może pszczole? paranoja. Zrobilo mi sie niedobrze, dostalam biegunki, atak paniki. Bylam w toalecie kilka razy, plulam krwia, zwymiotowalam,bylo mi lepiej i jakos zasnelam. Obudzilam sie jakis czas temu i nadal chce mi sie wymiotowac i pluje krwia. Nie jest jej duzo,ale widac... Denerwuje sie. Jestem za granica, tak to juz dawno poszlabym do lekarza. Mialyscie tak kiedys? Nic mnie nie boli itd. Zle mi sie oddycha,ale to z nerwow, taki urok nerwicy.
  18. Mi przepisali afobam jak kiedys trafilam na pogotowie, w razie niepokoju albo leku mialam brac jedna cala. Powiedzcie mi dziewczyny jak sie czujecie rozmawiajac z kims? Z sasiadem, z rodzina...
  19. Cześć dziewczyny,rzadko tu ostatnio piszę bo nie mam siły na to. Jednak jest mi tak źle,a mam wrażenie,że tylko Wy to rozumiecie... Skończyły mi się tabl.Sympramol! Nie biorę już3 dzień, bo czekam na paczkę z Polski... Właśnie z tabletkami,siedzę za granicą. Mam przy sobie Afobam, a nie wiem już jak go brać... Wiecie jak się teraz czuję?? Dajmy przykład schodzę na dół do kuchni, po drodze mijam współlokatorów ,paraliżuje mnie dziwny strach, muszę się odezwać,mówię cześć , nie jestem skoncentrowana... Jestem w kuchni, nikogo nie ma, boję się,że zaraz ktoś wejdzie, a mnie tak sparalizuje strach,ze dziwnie sie zachowam,albo powiem cos niestosownego. Zaczęłam unikać ludzi jak się da.
  20. Jak u Was z wychodzeniem z domu? Bo moje kazde wyjscie konczy sie atakiem.
  21. Dobry wieczór. Ost.mniej obserwuje forum, takie ciagle czytanie tez nakreca. U mnie jakos zle... w sumie norma. Chcialam Was ostrzec przed afobamem. Bralam najpierw sporadycznie-pomagal, to niezaprzeczalne. Wszystko ok gdyby nie uzaleznial, pozniej musialam go brac praktycznie codziennie,a gdy nie bralam bylo koszmarnie, teraz wydaje mi sie, ze mam depresje...
  22. Hej Kochani. 3 tygodnie bez internetu?! Koszmar. Co u Was? Ja aktualnie jestem za granica i wcale nie jest lepiej. Zaczelam znowu brac Sympramol biore tydzien... zobaczymy co z tego bedzie. Codziennie czuje sie zle, odrealniona... i te inne paskudztwa... Dzis bylam w kosciele... i pomoglo sie wyciszyc na troche... Generalnie mam dosyc tego, nie umiem cieszyc sie z zycia....
  23. Hej. Wczoraj miałam ciężki dzień, rano dostałam okres, a później pomagałam cały dzień babci przy przeprowadzce... Mało zjadłam, mało piłam w ciągu dnia. Wieczorem zaczęły się zawroty głowy itd. Trafiłam na pogotowie... Dziś czuję się fatalnie,żyję bo żyję... Mam ostatnie sprawy dziś do załatwienia , jutro mam wylot, a dosłownie nie mam ochoty na nic, ani siły... Muszę się spakować... Wrrr. Miłego dnia kochane.
  24. Trzymajcie za mnie kciuki :) Nawiązując do miesiączki... ja na swoją czekam i halooo gdzie jesteś? :) wrrr.
×