Witam, cierpię na ta przypadłość ( dodatkowe skurcze) od bardzo, bardzo dawna. Najgorsze po jedzeniu, koszmar. Budzenie się w nocy, fatalne samopoczucie, wysokie tętno spoczynkowe do 120 na minutę, potliwość, uczucie szaleńczego bicia serca.strach się bac normalnie.w Naprawdę ciężko z tym żyć. Trafiłam wreszcie do porządnego kardiologa, Badania tarczycowe ( nic nie wykazały )echo serca, ekg, Holter. Diagnoza-dodatkowe skurcze. Dostałam Betaloc 25, ale dawka była za mała. Teraz mam Betaloc 50 i dzis jeszcze ani razu nie było tego wrednego napadu i tych okropnych innych sensacji z tym związanych. Czuje sie dobrze. Poprzednio brałam Izoptin, ale nie działał na mnie. Głowa do góry kochani:-))))))