No mam właśnie taką nadzieje, że już się nie przemieści. Ciężko mi zrezygnować z piłki, gram całe życie i grać mam zamiar dalej tym bardziej, że znalazłem tutaj taki artykuł z 2004 roku:
http://sport.wp.pl/kat,1744,title,Chalilou-Fadiga-znow-gra,wid,6365398,wiadomosc.html?ticaid=1bf23&_ticrsn=5
gdzie zawodnik z rozrusznikiem grał zawodowo.
Ale z drugiej strony jak sobie przypomnę jak cierpiałem podczas wyłonienia rozrusznika spod pachy, gdzie zabieg trwał 3 godz. i przez ten czas byłem na stole we wszystkie strony *ciskany* bo było trzeba go jak to określił doktor *wycisnąć jak zęba* to przechodzi mnie strach przed grą.
:) fajnie by było gdyby ktoś kto gra się wypowiedział :) ale ciężko będzie kogo takiego znaleźć pewnie :(