Wiesz co asik,ja mecze sie juz 10 lat i powiem ci ze nigdy na to nie wpadlem.Wszystko zaczelo sie, kiedy zaczalem chodzic na silownie i jadlem na sile zeby przytyc,czasami nawet mialem odruchy wymiotne ale jadlem.Po 2 latach nagle zaczely sie problemy z sercem(dodatkowe uderzenia) do tego problemy z zoladkiem.Jak cos zjem to mam 4 godziny z glowy,czuje sie ociezaly,odbija mi sie,cofa czasami jedzenie i zgaga.Mam nerwice wegetatywna takze ale wiem ze to przez dodatkowe skurcze bo sie nimi nakrecalem i tak do dzisiaj.Ale najlepsze ,ze czytalem objawy przepukliny przelyku i masakra po prostu - zoladek podczas stresu albo wlasnie po jedzeniu przy przepuklinie naciska na dolek sercowy, poniewaz idzie do gory i moze powodowac kolatania serca.Do tego przepuklina mogla powstac na skutek dzwigania ciezarow-szok!!! ale tak jest napisane.Pamietam kiedys to bylo ok 5 lat temu bylem u pewnego uzdrowiciela gdyz czlowiek w potrzebie chwyta sie juz wszystkiego i powiedzial mi ze widzi cos w okolicy zoladka czy cos ale nie potrafil powiedziec co i jak.I teraz tak sobie uswiadomilem, ze moze wlasnie o to mu chodzilo.A zeby bylo smieszniej tydzien temu zachorowalem na grype zoladkowa i wstalem o 4 rano,bolal mnie brzuch masakrycznie,do tego zgaga itd i wymiotowalem i po tym mialem dodatkowe skurcze non stop a wcale sienie denerwowalem.Minelo 8 dni i czuje ,ze zoladek jest tak jakby opuchniety i mam ciagle dodatkowe skurcze serca i nie mam pojecia czemu ale wlasnie jezeli jest to jest przepuklina to zoladek moze caly czas byc wyzej i powodowac te objawy.Takze ide robic badania jak najszybciej a jak sie okaze ze moje 10 letnie cierpienie jest spowodowane zoladkiem to chyba zaczne sie smiac *ze szczescia*,dziekuje za wskazowke!!!Jest szansa ,ze w koncu pozbede sie tych skurczy serca jezeli to jest to,pozdrawiam.