kevinbray

Witam,mam problemy z kregoslupem wiec postanowilem zaczac chodzic na basen.wszystko by bylo ok ale.. Nie jestem wysmienitym plywakiem wiec chodze na basen gdzie mam grunt a jest to 1.5m. Wode mam do polowy klatki piersiowej i jest ok ale jak zejde nizej gdzie woda siega szyi,strasznie odczuwam opor wody i serce zaczyna dziwnie bic tzn zwalnie i czuje je bardzo.Kiedy zaczynam plywac zwlaszcza na plecach czuje duzy nacisk na szyje i klatke piersiowa ze az boli ,poprostu czuje ten opor.Sytuacja sie zmienia po 15 minutach w wodzie powoli bol mija.Kiedy plywam zabka czy kraulem jest lepiej tak nie czuje tego oporu wody ale na plecach strasznie.Po tym czasie tzn 15 minutach, kiedy probuje zanurzyc sie do szyi caly czas czuje opor i boli mnie ten nacisk. Ten bol jest takiego typu jakby zatykalo mnie w szyi i klatce.Mam problemy z ledzwiami i szyjnymi takze.Czy to moze byc jakas choroba?

Czy przy cisnieniu krwi 130x80 i dobrym poziomie cholesterolu moze tez wystepowac choroba wiencowa?

Dzieki za pomoc,ogolnie czy to badanie niesie za soba jakies ryzyko?

A dlugo trwalo to zanim ustawil ci wszystko na swoim miejscu?czy kazal wykonywac ci jakies cwiczenia?

Czuje sie tak samo jak sie czulem.Staram sie nie myslec i zajac czyms wtedy poprostu zapominam o tym calym gow....Bede napewno robil inne badania jak badanie na obecnosc grzybow w organizmie,chlamydia,borelioza,zamierzam wybrac sie na badanie skanerem serca ktore jest od tego roku w polsce,cena 800zl podobno ale zdrowie sie ma jedno plus jakies inne mozliwosci.Zainteresowalem sie tez medycyna naturalna,zaczalem robic masaz stop(refleksologia) moze pojde do jakiegos energoteraupety jeszcze,po prostu wyprobuje wszystkie mozliwosci jakie moge zeby sie dowiedziec czy te przyczyny to po prostu stres,przepuklina i reflux czy cos jeszcze nie tak.Niestety zyjemy w takich czasach ze choroby cywilizacyjne dotykaja kazdego i do tego pogon za pieniadzem,problemy itd.

Cholesterol ostatnio mialem 194 ale badanie bylo okolo 6 miesiacy temu. HDL byl 55 a granica zaczynala sie od 55 a zly byl w normie 112 a granica byla 135.Trójglicerydy 112 a granica 150.Jezeli chodzi o cwiczenia to rozumiem ze bieganie,jazda na rowerze itp powinienem odpuscic?Kiedys gralem w pilke zawodowo do 18 roku zycia i nic mi nie bylo,7 lat pozniej wyszedlem zagrac i po zaledwie 5 czy 10 minutach musialem odpuscic bo serce zaczelo wariowac.Kurcze chcialbym sobie pobiegac ze znajomymi i pograc w pilkoe a tu nici z tego:( Cisnienie w spoczynku mam ok 136 na 85 a gdy sie denerwuje to juz ok 145 na 90 lub 92.Rozmawialem z kardiologiem okolo pol roku temu powiedzial ze moje objawy moga sugerowac chorobe wiencowa ale wtedy nie wiedzialem jeszcze ze moj kregoslup ma poczatki zwyrodnienia a takze ze mam przepukline przelyku i reflux bo sam mi powiedzial ze szanse ze to choroba wiencowa sa male a czasami wywoluja je kregoslup i zoladek.Tylko ze wtedy az tak mnie nie dusilo przynajmniej tak mi sie wydaje,ale tez nie bolaly mnie tak szyja,barki, itp

No dobrze,to pytanie bylo nie na miejscu i zle skonstruowane.Ale o porade lub jakies sugestie chyba moge prosic?

Ok,pytanie z innej beczki,czy podczas wysilku np:szybkiego marszu bol wiencowy spowodowalby ze musialbym sie zatrzymac? Dzisiaj zrobilem taki test dla siebie.Wybralem sie na szybki marsz. Pogoda:zimno,zimny wiatr,slonecznie. Dystans 2,5km tempo ok 3- 4 kroki na secunde. Po okolo 1km nagle pojawil sie klujacy bol w prawej czesci kaltki piersiowej ale ostatecznie az tak bardzo nie przeszkadzal. Oddech po 1 km szybszy i plytszy,oddychalem caly czas przez nos. po okolo 1,5 km tempo juz 3 kroki na secunde. ostanie pol kilometra górka - okolo 300 metrow pod gorke i 200 z gorki. Podczas wchodzenia na gorke tetno skoczylo do okolo 140 - 150 uderzen na minute,tempo spadlo do 2 krokow na secunde.Ostatnie 10 secund wchodzenia na nia poczulem niepokoj w klatce piersiowej i czulem 2 dodatkowe skurcze ,z gorki bylo juz ok.Po dotarciu do celu tetno spadlo juz do 100 uderzen,teraz ok 85.Ogolnie zadnych bolow w klatce,pozniej ciezko juz bylo oddychac gleboko bo bolalo podczas glebokiego wdechu.Samopoczucie ok.Obawiam sie ,ze gdyby to byly 2,5 km pod gorke to juz tak ciekawie by nie bylo.Jutro to samo wybieram sie znowu na szybki marsz.

Czy nikt nie jest w stanie mi doradzic.

Witam,od jakiegos czasu meczy mnie dosc bardzo pytanie czy moje objawy moga sugerowac ta wlasnie chorobe.Mam 31 lat ,sporo problemow i duzo stresu od dobrych 13 lat.Napisze pokrótce co mi dolega i jakie badania robilem itd i prosilbym o porade osob ,ktore przechodzily lub przechodza ta chorobe. Moje objawy to:uczucie zatrzymania pokarmu w gornej czesci przelyku,uczucie duszenia szyi,gardla,bole miesni szyi ,uczucie ucisku w gornej czesci klatki piersiowej(tylko gornej czesci tak jakby 1/3 kaltki piersiowej),bole barkow,i miesni laczacych szyje z barkami,podczas nabierania powietrza na maxa na sile przez pluca czuje bol wlasnie w gornej czesci klatki piersiowej oraz uczucie blokady w szyi,kolatania serca wystepuja u mnie ale to juz od dawna takze za bardzo ich bym nie przypisywal,ogolna nerwowosc,od kilku dni skacza mi miesnie prawej czesci kaltki piersiowej,tzn. jakby drganie wraz ze skurczem,rano budze sie polamany,wszystko mnie boli, mam wrazenie ze czasami mam problemy z oddychaniem zwlaszcza przy wiekszym wysilku tak jakby nie nadazal z nabraniem tlenu,po jedzeniu tez sie ciezko oddycha czasami,najbardziej przeszkadza mi uczucie duszenia w szyi plus jakby cos stanelo mi w przelyku i sciskalo a takze bol w gornej czesci klatki piersiowej laczacy sie z bolami w szyi,ogolnie mam tez bole z tylu plecow,podczas kladzenia sie spac duzy niepokoj,dusznosci,czuje prawie zoladek przy sercu,jakby cos mnie zapychalo w srodku. Jezeli chodzi o badania to robilem badania krwi,moczu,tarczycy,watroba,trzustka,CK(Kinaza fosfokreatynowa),HCV,helicobakter,gastroskopia,ekg spoczynkowe,,holter,rezonans kregoslupa,rtg klatki piersiowej,echo serca,magnez,sod,potas,zelazo,badanie dna oka - nerwica wegetatywna. Morfologia:wyniki dobre tylko ezynofile za niskie ,nie duzo ale za niskie,tarczyca ok z krwi,watroba bylo lekko w gorze ale juz jest ok,trzustka ok,CK mialem 100 a wynik byl od 30 do 200,hcv ok.helicobakter mialem ale bralem leki itd wiec mozliwe ze niema ale musze sprawdzic,gastroskopia - przepuklina przelyku,zapalenie zoladka,reflux - bralem tabletki an zapalenie i jest lepiej wiec moze juz nie ma ale musze powtorzyc gastroskopie,ekg ok,holter robielm jak czulem duzo skurczy dodatkowych i bylo ich ponad 200 ale to bylo ok rok temu od tego czasu bywaly ale max 100 na dobe kilka dni i potem nic ani jednego,kregoslup,mam poczatki zwyrodnienia w calym odcinku itp,rtg ok,echo serca ok - wypadanie platka przedniego zastawki mitralnej i mineraly ok,tzn mialem za duzo zelaza ale sie wyregulowalo.Ogolnie jeszce powinienem zrobic wysilkowe ale problem polega na tym ze sie boje.Jakies 5 lat temu poszedlem zagrac w pilke i w czasie poruszania sie mialem skurcze dodatkowe i chyba dostalem czestoskurcz,tak mi sie wydaje ale pewnosci nie mam-poprostu gdy zerducho mi walilo od biegania po zaledwie 5 minutach nagle przeskoczylo cos i walilo jeszcse mocniej okolo minute potem zwalnialo powoli,przestarszylem sie strasznie i praktycznie 10 lat bez sportu,tzn czasami chodizlem na silownie czy basen ale nic z wiekszym wisikiem na serce bo balem sie ze dostane zawal.Teraz mysle ze powineinem pewno zrobic ale mysl ze moge znowu dostac cos takiego albo zemdleje lub serce nie wytrzyma poprostu mnie zabija,od tego czasu nie czulem nic takiego jakby czestoskurcz bo poprostu nie biegalem.Ostatnio bieglem do pracy przez zaledwie nie cala minute i juz dusilo mine w szyi i w gornej czesci kaltki podczas biegu a jak stanalem to przestalo chyba ze mi sie wydawalo,wiem ze kondycji na pewno nie mam bo wystarczy ze wejde na czwarte pietro i serce wali jak mlot i odrazu przeskakuje.Jestem przerazony i nie wiem co mam robic.

Czesc,wykryto u mnie przepukline przelyku i reflux.Dostalem tabletki i niby sie poprawilo.Od roku mam uczucie zatrzymania pokarmu w przelyku,gardle,ciagle problemy z gardlem,chrypka,sciekanie z nosa czy zatok po tylnej sciance.Pytalem sie gastrologa ,ktory robil mi gastroskopie czy musze miec operacje na przepukline,powiedzial ze nie.Czy takie badanie wystarczylo mu zeby stwierdzic czy trzeba operowac przepukline?Od kilku dni wogole strasznie stoi mi cos w przelyku i cofa mi sie to co zjadlem do gardla gdzies po godzinie.Podczas jedzenia jest ok a po godzinie dziwne uczucie w gardle i cofanie sie do przelyku,jak sobie radzic z tym.Czytalem w necie ze uczucie zatrzymania pokarmu w przelyku to nie dobry objaw.Dla scislosci to uczucie jest w gardle,za jablkiem adama,moze mam poparzony przelyk od kwasu ktory sie cofa.

Witam serdecznie,czytalem wiele dobrych rzeczy o soku z aloesu ale takze sa przeciwskazania. Przeciwskazania: krwotok macicy, menstruacja, dolegliwości maciczne, różne krwotoki, powiększona prostata, zapalenie pęcherza moczowego, dezynteria, zapalenia okrężnicy, zapalenie trzewi, niepełny skurcz serca, wiek dziecięcy, ostre lub podostre zapalenie wyrostka robaczkowego i kłębuszków nerkowych, zaawansowana ciąża (od 7 miesiąca), okres miesiączkowania, bezpośrednio po operacji przewodu pokarmowego, żylaki odbytu, ciężka niedomoga serca i naczyń krwionośnych, nadciśnienie, krwotoki. Najbardziej interesuje mnie niepelny skurcz serca?co to znaczy dokładnie.Mam dodatkowe skurcze komorowe i nie wiem czy to o to chodzi?Ogolnie aloes tez jest na choroby serca,nerwice itd,prosilbym o pomoc.

Od 3 miesiecy odczuwam dziwne uczucie ciezaru,scisku w gornej czesci klatki piersiowej i szyi.Na poczatku bylo to lekkie ale od tego czasu sie pogorszylo.Jakis czas temu moje skurcze dodatkowe ucichly i nie bylo ich a od kiedy zaczelo sie to uczucie duszenia to znowu sie pojawily.Nie powiem ,ze sie nie denerwuje bo denerwuje sie tym.Bylem u kardiologa,zrobil echo serca i powiedzial ze bez zmian.Powiedzial,ze moze to byc wina kregoslupa,stresu i zoladka albo wszystko na raz.Zalecil badanie wysilkowe zeby wykluczyc niedokrwistosc itp.Zastanawiam sie jakie badania moglbym jeszcze zrobic.Jutro ide zrobic rtg klatki piersiowej,usg jamu brzusznej.3 miesiace temu robilem badania tarczycy tzn TSH,ft3,4 i wszystko ok.Usg tarczycy robilem ostatni raz 3 lata temu.Czy ktos moglby mi doradzic w tej sprawie jakie ewentualnie badania zrobic i czy ktos z was mial podobne objawy,pozdrawiam.

Czesc wszystkim,czy ktos z was wspomaga sie ziolami przy skurczach komorowych a jezeli tak to jakie proponujecie ziola,w jakich mieszankach i proporcjach,czy pomaga wam to?czy zmniejsza ilosc skurczy na dobe?prosilbym o jakies propozycje,dzieki.

To tak tylko z ciekawostek:) http://fitness.wp.pl/zdrowie/aktualnosci/art561,czym-grozi-niedobor-witaminy-d.html

Witam,mam pytanie do pana doktora.Ponad 5 tygodnii temu zachorowalem na grype w tym takze zoladkowa.Od pierwszego dnia zaczely sie kolatania serca.Bylo ich malo ale codziennie.Teraz po 5 tygodniach zrobilem usg serca,ekg,i holtera i wyszlo mi 224 dodatkowe skurcze komorowe.Ogolnie mialem juz kolatania ale bardzo zadko i nie zbyt czesto.W czasie grypy i po niej sie strasznie nasilily.Echo serca ok tzn wypadanie platka zastawki mitralnej z waska fala zwrotna I-st ale to juz mam od kilku lat.Ekg nic nie wykazalo.W zasadzie niewiem czy to moga byc powiklania po grypie ale zastanawiam sie jakie badania powinienem zrobic pod tym katem?Aha badania krwi ok tylko troche zelazo podwyzszone.

Witam,dzisiaj bylem u kardiologa i przepisal mi Metocard ZK, 23,75mg.Czy ktos z was bral ten lek?

Ok spoko,dzieki za pomoc:)pozdrawiam i zycze milych,spokojnych swiat.

Schiza77,ja robilem badanie na heliobaktera z apteki wyszlo dodatni tzn ze mam.Bylem u gastologa i powiedzial ze narazie poczekac ale nie wiem czemu i na co.Dal mi multilac i tyle.A czy ta bakteria moze byc przyczyna kolatan serca itd?Ja osobiscie czuje ze mam oslabiony zoladek i jelita i to znacznie i niewiem co zrobic.Po swietach ide zrobic badania krwi odnosnie heliobakterii,profil tarczycowy chociaz robilem rok temu i bylo ok i badania na pasozyty.Czy ta bakteria moze wplywac na uklad nerwowy ?

Aniu,sprobuje tabletki uspakajajace.Ogolnie mam persen forte i relanium( nie ziolowe) ale czy choroba somatyczna to nie to samo co nerwica bo ja wogole sie na tym nie znam.Wydaje mi sie ze choroba somatyczna to choroba ,ktora jest w mojej glowie a tak naprawde nie istnieje tak?Ale jak to mozliwe jezeli tak by bylo?jak moze mi sie wydawac ze mam skurcze dodatkowe ktorych tak naprawde nie ma:)Jaki lek bys mi polecala z ziolowych?Dzisiaj zaczalem pic rumianek ale nie wiem czy to na nerwy takze napewno na zoladek ale co dalej.I do jakiego lekarza isc sie zbadac?

Szczerze ja u siebie podejrzewam moze jakas przepukline zoladka,przewodu albo przepony ,poniewaz od tego czasu jakos dziwnie mnie boli w tych rejonach zwlaszcza jak wstaje rano,do tego ssie mnie mocno,czasami zbiera sie na wymioty,takie odczucie i czuje bardzo napiete tamte miejsce w okolicy nadbrzusza a zoladka.Nawet jak siedze i dotykam tam to przy nacisku boli i slysze jakies bulgotanie przy nacisku zwlaszcza srodek i prawa strona nadbrzusza.Nie wiem to tylko moje przypuszczenia.A ogolnie jakie badania zrobic zeby to wykryc jezeli bylo by cos z przepona albo zoladkiem?Chyba ze silna nerwica zoladka ale czy ona moglby powodowac objawy sercowe?

Witam,od 8 lat mam kolatania serca.Wczesniej zdarzalo sie ze bylo to czasami jeden skurcz na dzien czasami dwadziescia.Ponad miesiac temu zachorowalem na grype,grype zoladkowa i zapalenie ropne migdalow.Dostalem antybiotyk i nagle zaczely sie kolatania serca.Na poczatku bylo ich okolo 30 na dzien codziennie.Po 3 dniach choroby dostalem grype zoladkowa i dosc mocno wymiotowalem i wtedy zaczal sie dramat.Po samym wymiotowaniu dostalem skurczy dodatkowych z 10 pod rzad tzn skurcz, przerwa, skurcz, przerwa itd.Przerazilem sie ale polozylem sie do lozka i jakos minelo.Ogolnie codziennie dostawalem skurczy w czasie choroby.Po 1,5 tyg wstalem z lozka i pojechalem do kardiologa.Zrobil mi Echo serca i powiedzial ze wszystko ok tzn uginanie sie platka zastawki mitralnej z fala zwrotna 1-stopnia(waska) ale to juz wykryli mi 8 lat temu i powiedzieli ze to nic nie jest.Potem dostalem nastepny antybiotyk bo tamten mi do konca nie pomogl.Po okolo dwoch tygodniach zaczelo ich przybywac.Nie wiem czy to sres czy co ale bylo juz ich ok 80 na dzien.Minal miesiac bo myslalem sie sie ustabilizuje a tu odczuwam ich okolo 150 na dzien.Zrobilem holtera i wykryl mi ich okolo 200 na dobe - skurcze dodatkowe komorowe.Poszedlem z wynikiem do kardiologa i powiedzial ze to nic nie jest i nie trzeba tego leczyc ale dal mi isoptin zeby uspokoic serce.Wzialem pol tabletki i mam wrazenie ze jest ich wiecej i zastanawiam sie czy to mozliwe,czy poprostu sobie to wkrecam.Nie wiem co sie stalo,nigdy tak nie bylo a tu nagle zaczela sie choroba i takie cos.Odczuwam te skurcze dosc znacznie.Lekarz mnie uspokajal ale nieiwem jak sobie z tym poradzic.Czy brac ten lek czy nie.Powiedzial ze mam go brac przez 7 dni jedna tabletke dziennie ale boje sie ze bedzie gorzej.Bylem troszke odwodniony wiec pilem duzo wody i czuje sie lepiej.Ja uwazam ze to nie jest normalne jezeli ktos mial po kilka raz na jakis czas a tu nagle tyle tego.Moze cos z sercem sie w srodku stalo?Mam jeszcze troche podwyzszone zelazo i bilurbine calkowita ale lekarz powiedzial ze mam powtorzyc badanie za 2 tyg.

Heyka,mam do was pytanie,otoz mam wypadanie platka zastawki mitralnej z fala zwrotna 1-st.Robie echo serca co 3 lata.Wykryto u mnie to 10 lat temu.Kilka dni temu mialem echo serca u innego lekarza i powiedzial ze mam wypadanie platka zastawki mitralnej czyli niedomykalnosc jej.A ja sie zapytalem czy mam niedomykalnosc zastawki mitralnej a on powiedzial cos takiego,tak zwał jak zwał czyli zrozumialem ze to samo to znaczy.Zastanawiam sie dlaczego nigdy wczesniej nikt mi nie powiedzial ze to jest to samo,chyba ze nie jest i to sie stalo nagle.Ogolnie 2 tygodnie temu zachorowalem na zapalenie gardla plus grypa zoladkowa i grypa zwykla.Od kilku lat mam dodatkowe skurcze z nerwobolami w czasie tych dodatkowych uderzen ale one nasilily sie, kiedy zachorowalem na grype itd.Dwa razy bralem antybiotyk bo mi nie pomogl.Zawsze zdarzalo mi sie po kilka lub jeden skurcz dodatkowy dziennie czasami nic nie mialem przez mesiac ,az tu nagle od dwoch tygodni mam od 30 do 80 dziennie i nie wiem co jest grane.Czy wlasnie moze przez ta chorobe cos sie stalo albo powstala niedomykalnosc albo co.

Witaj zdrowa1,ogolnie wiem ze ludzie maja tego naprawde masakrycznie duzo ale ja nigdy tyle nie mialem a od keidy zachorowalem nagle sie zaczelo i trwa juz 10 dni.Przedwczoraj bylem u kardiologa bo mialem dzien wczesniej okolo 70 dodatkowych skurczy.Zrobil mi echo serca i powiedzial ze mam uginanie sie platka zastawki mitralnej z fala zwrotna.zapytalem sie czy to moze byc tez przyczyna kolatan serc a on odparl ze nie.Powiedzial ze juz taka jego natura ze ten platek sie ugina.Powiedzial ze grypa i antybiotyki na pewno oslabily moje serce i prawdopodobnie dlatego tak mocno to odczuwam.Dostalem nastepny antybiotyk ,poniewaz do konca jednak sie nie wyleczylem,wciaz mam infekcje gardla,kaszel itd.Powiedzial ze jak sie wylecze to powinno sie uspokoic a jak nie to zebym zrobil holtera i wtedy zapisze mi leki zeby wytlumic dodatkowe skurcze a nawet je wyleczyc lub zaleczyc.Nie wiem czy mozna lekami sie wyleczyc bo z tego co czytalem na forach to watpliwa sprawa.

Witam,ja wlasnie bylem chory na grype i dostalem amoksiklav i dziwne jest to ze pomogl mi ale efekty uboczne juz byly po pierwszym dniu czyli w moim przypadku arytmia.Ogolnie mam kolatania serca od 10 lat ale wczesniej nie bylo tak zle jak teraz.Minal 9 dzien juz 3 dzien na nogach i pelno skurczow dodatkowych.Zmierzylem cisnienie i mam 155 na 105!!!.Zawsze mialem ok miedzy 130-135 na 80-86. Niewiem co mam zrobic.Kupilem persen forte i moze sie wycisze ale boje sie ze cos mi sie stanie.Nie wiem czemu bralem ten antybiotyk dalej do konca,popelnilem blad!!! a teraz sie mecze.Dzisiaj juz mialem ponad 50 dodatkowych skurczy z przewrotami w tej okolicy i do tego jakby byly z nerwobolami.To jest straszne.Czy ktos moze mi doradzic?