Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Weteranka

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Weteranka

  1. Nie wolno w imie nerwicy, rezygnować ze swoich pasji, trzeba kontynuowac to, co sprawiało radośc.( moja mama po operacjii przepukliny - 50 lat temu - jaka była technika - żyje juz 88 lat ! )
  2. Faken - to nie ty masz sie martwic o podejscie do rozmowy, to jego działka.Taka rozmowa, to nic wielkiego.Moim zdaniem na pewno by ci pomogła opanowac strach i niepotrzebne nakrecanie.(a może jakieś leki przeciwko bobokom ?)
  3. Faken, a rozmowa z psychologiem by ci nie pomogła ?, masz jeszcze troche czasu.Mozna wiedziec ile masz lat ?
  4. Urszulo, to nie jest zamkniete towarzystwo wzajemnej adoracji.Pobądz z nami popisz, poczytaj, mamy podobne problemy, wzajemnie się wspieramy.Wielu osobom to forum pomaga, mysle, że i Ty znajdziesz cos dla siebie. Faken - przykro mi, na zółtaczce sie nie znam, ale jak masz * boboki *to pisz z nami.
  5. Witam Freciu, znalazłam niedawno fajne coś, pomocne przy smażeniu nalesników. Na spodek nalewam olej i w nim maczam nabitą na widelec * piętkę * surowego ziemniaka i smaruję patelnie.Naleśniki nie ociekają tłuszczem i nie niszczę oleju.Polecam.
  6. Wiesz Rolnik, mnie też noge chce dzis urwac, ale biore na klate, chyba ta pogoda taka do kitu, nerwica w odwrocie.
  7. Marta, a czemu się nie zarejestrowałas w up ? Nie jesteś na zasiłku ? Są przeciez fundusze na kursy, staże itp.Mimo, że wysłałas dokumenty mogłas zadzwonic, niestety trzeba trzymac rękę na pulsie i drapac sie do przodu.Zadzwoń jutro, ogłoszenie było * swieże.
  8. Dzień dobry Wszystkim Renka, wiesz, już niedługo, jak pójdziemy do wyrwizęba na kasę, to zamiast zastrzyku znieczulającego, będa nam spiewać ---- aaa, kotki dwa ! Majka - fajnie, że przypomniałas milokardin, brałam, polecam. Marta - dzwoniłaś /jestes zarejestrowana w u.p. Ka- ce ? Rolnik - ja uwielbiam zapach stajni !!!!!!!!! Czytałam niedawno ( w piśmie dla snobów ), ze stajenne feromony z powodzeniem wykorzystuje się przy inhalacjach ( mówię całkiem powaznie ) Wiecie co --mój mąż stwierdził dzisiaj ----wiesz kochanie, te nasze firanki, sa tak delikatnie mówiac, no nieswieże ! Ja mu na to -- wiesz kochanie, to taki kolor ecru, bardzo modny ostatnio ! Chyba ogłupł, ja co mam zawroty i natrętne myśli, będe w taki ziąb skakac po parapetach i otwierac okna ! o, nie......byle do wiosny!!
  9. Jadwigo Tak, zgadzam się, chętnie szukam samotności, przeżuwam w kółko swoje mysli. Ten fragment o jezdzie we mgle, baaaardzo mi podniósł nastrój, szczególnie, ze wnuczka ma dzisiaj pierwsza jazde na prawko. Płaczę często, ale ostatnio bardziej ze smiechu. Elektrowstrz - miałam propozycję, ale nie podpisali kontraktu. Gorąca kapiel - mam prysznic i szybko uciekam, bo jak mi się woda leje na głowę, to mam wrażenie, że sie udusze. Muzyka - uwielbiam Dżem, ale niektóre teksty........ Sex - hm.,może zastosuję receptę Rolnika, ale jak sobie pomogę, a mój ciśnieniowiec ??????????? Porównywanie do kogoś, komu jest gorzej ? - mnie jest od razu żal i bardziej przeżywam. Pomaganie - tak, tak ! Kiedyś znalazłam na forum - POMOCY !! i nr.gg - napisałam i mimo różnicy wieku piszę z tą osobą, lubi mnie i pomagamy sobie nawzajem ( piszę wolno, ale wspomagam się minkami ) Tak na powaznie ( KONSTRUKCJA ), strona fajna, skorzystam. Mam prośbę, podawałaś kiedys link do poradnika jogina, ale mi się zgubił, podaj proszę jeszcze raz.( jak będą kazali stać na głowie z nogami do góry - to nie będę ) Renka, minęłyśmy się postami.
  10. Dzień dobry Wszystkim. Nati - wiem, że lubisz czytać książki, ja też uwielbiam ! Czytam wszystko, co ma litery ( oprócz nekrologów ).Mam swoje ulubione pozycje do których często wracam, lubię książki, które wszyscy znają, ale nikt nie czytał, pożeram biografie.Teraz te ceny przerażają mnie ! Mam jednak na to swój sposób.Niedaleko mojego miasta, w środy i soboty jest taki duuuży targ - mydło i powidło.Do tego głównego, * przylepiona * jest barachołka ( targ staroci ).Towar porozkładany na gazetach, foliach,prześcieradłach.Czego tam nie ma !!!!!!!!!! Fajnie mi się tam chodzi, na świeżym powietrzu ( markety - zaduch ).Ja poluję na ksiązki.Na gwiazdkę kupiłam sobie trylogię w pięknej oprawie po 2 zł.za sztukę !!!!! Nie ma tam może nowości, ale jest w czym wybierać ( nowości też staną się kiedyś starociami, to sobie kupię ).Mówię Ci coś fantastycznego ! Wczoraj w radio wysłuchałam sondy ulicznej z nastolatkami na temat lektur. Pytanie:Główny bohater Dziadów ? Odp:Konrad Wallenrod. Pyt:Autor Pana Tadeusza ? Odp :no,fajna książka, czytałem całą, ale oprócz pierwszej strony, a tam był autor. Pyt : Kto napisał AUTOBIOGRAFIĘ Piłsudskiego ? Odp:no, chyba jakiś jego kolega. Pyt:Co wiesz o Weselu ? Odp:ło, jak tam było wesoło, nawet jakiś chochoł tańcował. Popłakałam się ze śmiechu, a potem z żalu. Wiecie, kiedy byłam na Syberii , czytałam ichnie przepiękne bajki ( ilustracje - cudo ), a na deser instrukcje obsługi.Dołączali je niemal do wszystkiego, od odkurzacza po podstawki pod szklanki ! Skecze kabaretowe wysiadały !!!!! Całuski dla Wszystkich.
  11. Witajcie Wszyscy Moi Kochani ! Samo mi sie naumiało ! Cud jakis chyba, bo to co mi sie działo z kompem, to wie chyba sam Bóg i Renka30, macher nie pomógł, cuś nacisnęłam i mi samo wlazło !Mam nadzieję, że znowu będe mogła pisać !Podejrzewałam nawet Rolnika, że mnie przyblokował ( ma znajomosci z adminem ), a ja GO tak lubie ( mozesz sie do mnie nie odzywac ), nie admina, Ciebie Rolnik ! Natus,Biel,Agus, nawet nie wiecie jak mi było miło, jak mnie wspomniałyście - serdeczne dzięki ! Freciu - oglądnełam stronę Tymbarka, ale super pasję ma Twoja Martyna, jak bedzie na Sląsku to na mur beton, oleje strachy i wybiore sie na mecz. ! Natus - wspaniała studniówka, oj jak bym chciała zobaczyc !Ja robilam maturę wieczorowo, mielismy studniówke, ale same stare zgredy i wymyślili sobie dancing ze striptisem w lokalu, bez małzonków i bliskich osób towarzyszacych.Mój chłop sie wsciekł i był zazdrosny i mnie nie puscił i d...a ze studniówki. Majka - u nas nerwusów, to wszystko powinno dziac sie już i natychmiast ! Żadnego oczekiwania na wyniki badan, czekania na slub, czy inne wydarzenia.JA też tak mam, że oczekiwanie mnie dobija. Aguś -uwielbiam czytac Twoje posty !!!!!!!!!!!! Krysiu - tak blisko jestesmy............... ? Jadwigo - mam teraz nagromadzenie natretnych myśli POZYTYWNYCH , czy to moze byc niebezpieczne ? ( jak mnie opieprzysz, to nie na forum, lepiej na n.k ) Renka30- Ciebie nie wymienilam, bo i tak Cie kocham, jak niewiem co !!!!!!!!!!! Wiecie co, mój małzonek stwierdził,że jestem komputerowy głąb.Sam nie pamięta ( zapalony fotograf ) jak se onegdaj robil album ze zdjęc * moje miasto * i zdjęcia ze wszystkich świętych ubrały mu się w ramki z balonikami, bankami mydlanymi i serduszkami !!!!!!!!!!!!! hi, hi.
  12. Czy jesteś aktualnie pod opieką psychiatry, lub psychologa ? Wejdz na wątek * Z nerwicy się wychodzi *, znajdziesz tam wiele cennych rad.
  13. Aguś, w nerwicy są tak zw.stany depresyjne, ale nie trwają długo.W depresji dłuuuugi stan smutku, przygnębienia to podstawa.Myśle, że terapia Ci pomoże, a jeszcze to , że jesteś * wesoła kobitka *.Trzymaj się !
  14. Hej Rolnik Błąd w poście - powinno być: Tak sobie leżę i czuję się normalnie - tak jak kiedyś.Dziwne to, ale prawdziwe. Jest dobrze, ale wierzę w to,ze będzie jeszcze LEPIEJ ! Graba ?
  15. Freciu, tak to z tą francą jest, a pogoda też daje popalić Aguś- ciesze się, że u Ciebie fajnie, ale tej nogi to nie lekceważ ! Pozdrawiam Wszystkich - do poczytania !
  16. Dzień dobry Wszystkim. Przemyślałam, przetrawiłam, żółtko wlazło na swoje miejsce ( dzięki Reniu ! ) Pod koniec pazdziernika u mojej mamy pojawiła się dziwna wysypka.Nikt nie wiedział co to.Nie pomagały leki, smarowidła itp.Było tego coraz więcej.Jedna madra pielęgniarka, pobierając krew, stwierdziła, że to ŚWIERZB!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Łojezu, szok, skąd to swinstwo ? Podejrzenie - pies. Weszłam na forum o tej chorobie i sie zaczeło ! Smarowałam matulke od stóp do głow, tydzien nie myłam ( tylko to co konieczne ), nie zmieniałam bielizny i poscieli, spaliłam używane , cały dom odkażyłam domestosem ( 4 flachy, chciało nas udusic ), prasowanie wszystkiego po 2 razy, potem do worków i kwarantanna na balkonie.Masakra, a wysypka coraz wieksza !............... Co się w końcu okazało--------było to zwykłe uczulenie na mleko, które po prostu przedawkowałam.Odstawiłam - wysypka zniknęła. Do czego jednak zmierzam.Na tym forum o świerzbie, uczestnicy mogli wklejac zdjęcia z wygladem objawów.Niesamowite. Może Admin pozwoliłby obfotografowac i wkleic naszą francę.Ciekawe jak wyglada, czy kazda z nas ma inną ??? Czy sa ja podobne, czy są fotogeniczne ? Ja z DOŁA powoli sie wygrzebuję.
  17. Dzień dobry Wszystkim. Aguś - serdeczne dzięki za poradę.Mama ma 88 lat, rentę *po mężu*, grupy nie miała orzekanej nigdy, a zasiłek pielęgnacyjny dostaje do renty z racji wieku.Chyba o to chodziło księdzu, ale specjalnie się nie znał. Oj, ciężko z tą pracą !!!!!!!!!!!!
  18. A tak moze wyglądać podejście do lektur * kwiatu narodu * Stasiek Wokulski jest biznesmenem i prowadzi elegancki butik na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Wcześniej zarobił sporą kasę na korzystnym małżeństwie z pewną wdową i handlu z Ruskimi. Sam wkrótce też zostaje wdowcem, ale nie pogrąża się w specjalnie w smutku. Uregulowany stosunek do służby wojskowej zapewnił mu udział w Powstaniu Styczniowym, zakończonym, jak wiadomo, zwycięstwem gości. Na swoje nieszczęście, Stach zabujał się w Izabeli Łęckiej, lasce z rodziny arystokratycznej, świecącej jednakowoż gołą sakiewką. Panienka była owszem niczego sobie, ale miała Wokulskiego za nic, bo był niższego pochodzenia i karpia jadł nożem i widelcem. A Stasiek był chłop porządny, regularnie płacił personelowi, sponsorował młodych zdolnych płci obojga, nie miał nic do Żydów i uczył się obcych języków. Honorowy był i potrafił dać w pysk nawet hrabiemu. No i kochał Izkę. Ta jednak olewała go dokładnie, co doprowadziło Wokulskiego do rozpaczy. W desperacji będąc, rzucił się pod koła, opóźnionego na szczęście, pospiesznego do Skierniewic, skąd wyciągnął go jakiś kolejarz. Drugi nurt powieści to pamiętnik starszego gościa - Ignacego Rzeckiego, kombatanta, najlepszego kumpla Wokulskiego i kierownika jego butiku. Miał on nieszkodliwego zajoba na punkcie Napoleona Bonaparte oraz ideę, żeby wydać Staśka za jedną kobietę o niejasnym stanie cywilnym, w dodatku z nieślubnym bachorem. Miły ten dziadzio, gaworzy sobie na stronach pamiętnika, ubarwiając powieść kolorytem epoki. Na koniec powiększa grono aniołków od przepychania chmurek. Koniec Lalki
  19. Dzień dobry Wszystkim. Krysiu, dziękuję, zapytam dzisiaj moją lekarkę, bo już wysiadam. Majka - współczuję, napisz, czy Ci przechodzi ? Nati12 - dzisiaj w radio mówili, że w sprawie cen ksiązek ma być wystosowany do rządu list protestacyjny ( w cuda nie wierzę )_ciemnogród i analfabetyzm wtórny !!!!!
  20. Dzień dobry Wszystkim ! Witaj Biel - no i czego ryczysz !!!!!!!!!! Przecież to piękny wiek, a lusterko Cię nie kłamie.Gorące buziolki, wszystkiego NAJ. Poryczałabym razem z Tobą, ale mam zapalenie krtani i nawet szeptać nie mogę. Nati - c.v. powysyłane, ale kiepsko to widzę.Jedna osoba wiekowa, druga niepełnosprawna.Eh, najważniejsze, ze przyjeli zgłoszenia na kursy i jest duża szansa, ze w najbliższym czasie będą organizowane. Krysiu, co bierzesz na zawroty ? ( ja wicebrol, ale nie pomaga ). Aha, Nati podaj to cudo na opryszczkę, a nóz się przyda. Mama cały dzień dzis przysypia, coś lata chyba w powietrzu, kapie z dachu i tak niemiło. Aguś, Twoja babcia miała orzeczoną grupę inw.Cos mi tam ksiądz na kolędzie sugerował, ale nie bardzo kumam. Pozdrawiam Wszystkie Nerwuski - lece, obowiązki wzywają, a tak mi się nie chceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee.
  21. Dzień dobry Wszystkim. U mnie też do kitu.Troszkę się poświątecznie dosprzątałam i w wolnym czasie szukam w necie ofert pracy dla 2 osób.Dowiedziałam się,ze jest duża kasa z unii, na sfinansowanie kursów.Mąż przywiózł ankiety i będziemy wypełniac i jutro składać. Matulka moja taka coś niedobra, że juz mi brakuje sił.W głowie kręciołki, a tu trzeba latać po schodach kilkanascie razy w te i we wte. Często, jak miałam z nią problemy, to dzwoniłam do moich Braciszków.Mimo, ze obaj odeszli, to nie wykasowałam z tel. ich numerów.Może, pomyślicie, że jestem pomylona, ale to nie tak.Mówiłam im, że leza sobie, maja spokój, a ja zostałam i nia daję rady.Można miesiąc, rok, dwa..a tu na 5 się obraca. Wystukałam dziś nr.Starszego, chcę zaczynac monolog - a tu.....SŁUCHAM ! Złapał mnie ala -paraliż, gruchnęłam telefonem, az miło.Dopiero mąz uspokoił mnie i wytłumaczył, ze napewno komuś przyznali ten numer na nowo, ale wykasował mi wszystko.I komu się teraz będę żaliła.! Przez święta i po była u mnie teściowa ( mam takową ).Mimo swoich latek ( 82 ), jest samodzielna i w miarę zdrowa.Zauważyłam jednak, że po tragicznej śmierci syna, zaczyna się z nią cos nie tak. Boziu, następnego krzyża już bym nie udżwignęła !!!!!!!!!!! ALE MAM DZISIAJ DOŁA.
  22. O boziu ! Pisa...łam Wam kiedyś o francowatych teściowych, teraz dochodzą jeszcze wkur...ce babki, jejku co się dzieje, koniec świata ! Marta trzymaj sie, a temu wstrętnemu babuchowi powiedz,że znasz taką normalną babkę, która ją pozdrawia lagą w pusty łeb !
  23. A wiecie co. Takie chłopaki łysawe i w kapturach, przynoszą mi tulipany na dzien kobiet i szuraja nogami w niemrawych ukłonach ! hi, hi, hi PRZEPRASZAM - miało być Nati16
  24. Niki12 - jaki KICZOWATY ROMANTYZM ! To było piękne i takie niesamowite. Moja Synowa była hm.bardzo młodziutka jak urodziła. Kurcze, miałam na raz dwoje dzieci.To ja musiałam ją wiele nauczyć ( nawet pilnować ukończenia szkoły ).Jest młodą matką i ma inne poglądy na wychowanie, niz ja starodawno - metodowa.Pozwala na ciut więcej niz ja bym to widziała.Oczywiście są nieprzekraczalne granice, których Aśka nie przekracza.A u mojego syna, to oczko w głowie. Co ja miałam, jak była młodsza i odwiedzało ją pełno kumplostwa.Mieszkam za ścianą, okno na ich drzwi, wiec tylko patrzyłam kto i po co.Widząc, że nic strasznego nigdy się nie stało, odpuściłam., a nawet zaprzyjażniłam z jej gronem. Muszę się pochwalic, ze jestem powiernicą niejednego złamanego serduszka. Teraz ma chłopaka, razem się uczą, dużo ze sobą przebywaja i jest fajnie.Mozecie wierzyć, lub nie, ale ona jeszcze nigdy nie była na całonocnej dyskotece, ani wiekszej imprezie.Jakieś małe prywatki i spokój.Cieszymy się, ze jej nie * ciągnie *, bo to o czym się teraz słyszy - tooooo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nati16 - chłopak pojechał, było fajnie, a Ty znowu sie wkręcasz.NIE WOLNO !!!!!!!!!
  25. Jestem znowu, ale nie martwcie się, od jutra biorę się solidnie za robotę i nie będę miała czasu, aby Was zanudzać.Dzisiaj luzik, to Wam trochę pomarudzę. Reniu, dostałaś moje ostatnie 2 listy na n.k. ?, czy znowu wysłałam gdzie nie trzeba ? Widzę, że lubisz różne gry. Ja nie lubię grać jak mi takie małe cuś lata i nie wiem gdzie to podziać.Kiedyś pasjami stawiałam pasjansy, ale jak doszło do tego, że jak mi wyszedł to będzie dobrze w tym dniu np., a jak nie wyszedł, to cos się stanie.Najczęsciej nie wychodził i już byłam nakręcona.Dałam se spokój. Niedawno znalazłam takie coś - gra ? zabawa ? nie wiem jak to nazwać - ale fajne ! http://www.mojegry.pl/mojegry_1_v/f-220.swf-Windows Internet Explorer Polecam - napisz, czy znałaś, bo jak nie to jestem KOMPUTEROWY ORZEŁ ! Jak sobie przypomnę, jak w Nowy Rok i po musiałam robić kiedyś tam REMANENT, to brrrrrrrrrr, a teraz pełny luzik !
×