Hej nareszcie znalazłam jakies normalne forum ;)
jakieś 4 miesiące temu tak z niiczego zrobiło mi strasznie słabo i z dnia na dzień się pogarszało ucisk w klatce jakby ktoś ściskała mi serce zawroty głowy pojechałam z mamą do szpitala bo prawie zemdlałam zrobili mi EKG, prześwietlenie klatki piersiowej, badanie glukozy, badanie krwi i wszystkie wyniki były ok i stwierdzili że jest to nerwica. przez 2 tygodnie leżałam w łożku bo za każdym razem jak z niego wstałam czułam jakbym mniała zaraz zemdleć niemiałam na nic siły całymi dniami spałam no i ten przerażający ucisk w sercu :( Bałam się że jestem na coś chora dostałam jakieś tabletki na sen i uspakające.Teraz kiedy minął mi ten ból i ucisk w klatce piersiowej myślałam że już jest wszystko ok bo lekaże mówili że to mi minie tylko nie mam się denerwować. Bólu już niema ale mam wieczne wrażenie że jest mi słabo zawroty głowy już do tego stopnia że co chwile się pytam koleżanek czy mam normalny kolor ust bo mam wieczne uczucie że jest mi słabo bo jak kotoś ma zemdleć ma blade usta i wiecznie mierze temperature. Boje się sama wychodzić z domu bo mam wrażenie że gdzieś zemdleje widze że nie mam tak zaawansowanej nerwicy czytając to forum. Ale dla mnie jest to okropne nie wiem jak mam sobie z tym
radzić jestem załamana ;(