Dzis wlasnie mialem przyjemnosc rozmowy z lekarzem pierwsze co powiedzial,ze rokowania w sprawie mojego tata są znikome niemal ze wcale ich nie ma...
po przeczytaniu Waszych rad napewno jutro bede madrzejszy i o wiecej zapytam...modle sie zawsze o Jego zdrowie i wierze,ze Bog nam pomoze...
dziekuje za wszystko i jakby ktos z nowych forumowiczow czytal ten post bede wdzieczny za dalsze porady...