Witajcie po tygodniowej nieobecności pozdrawiam wszystkich. Przeczytałam wasze rozmowy i Kasiu serdecznie Ci współczuję z powodu śmierci Zbyszka. Są przed Tobą trudne chwile ale możesz na mnie liczyć. Gdybyś potrzebowała jakiejkolwiek pomocy to mów. Widzę, że mamy na Forum nowych gości, których serdecznie witam. U mnie jakoś. Po ostatnim dołku wróciłam do pracy i w tej chwili jestem na etapie eliminacji źródeł moich dołków. Jak znajdę przyczynę to podejrzewam, że nie będę musiala żreć prochów i wszystkie objawy złego samopoczucia miną. Trzymajcie kciuki