Witam, ostatnio już pisałam na forum o swoich problemach, odwiedziłam lekarza ten jednak stwierdził, że moje objawy są na tle nerwowym i odesłał mnie z kwitkiem. Jednak od paru dni można powiedzieć, że mi się pogorszyło; praktycznie w ogóle nie moge juz złapać głębokiego oddechu, ziewam na siłe, ale to też nic nie daje, pojawił się także ból z lewej strony klatki piersiowej trwa bez przerwy od 3 dni, nasila się on właśnie wtedy kiedy próbuje złapać ten głęboki oddech. Chciałabym dodać, że w ostatnim czasie nie denerwowałam sie z żadnego powodu wręcz przeciwnie mam bardzo dobre samopoczucie, ale z tymi bólem naprawde trudno mi juz wytrzymac. Prosiłabym o pomoc, jakieś wskazówki czym to może być spowodowane.